witam, dzisiaj sie obudzilem i prawa reke musialem wrecz wyciagac z
lozka. jest caly czas zdretwiala - wrecz jak kikut, nie potrafie nia
utrzymac nawet dlugopisu wszystko robie lewa reka w ktorej tez czasami
czuje mrowienie. Google mowia ze to od kregoslupa i to chyba strzal w
dziesiatke bo glowne moje zajecie to praca siedzaca. martwie sie
strasznie bo mam zaczete projekty a lewa reka i tak ledwo pisze tego
posta. mozna jakos sobie doraznie pomoc zeby przetrwac jakos do
poniedzialku? kapiele nie po,magaja - masaz tez.
poradzicie cos?