| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-11 12:44:38
Temat: zegar w kuchence vs. dwulatekMam w kuchence (Mastercook, grrr) zegar elektoroniczny z minutnikiem
(i kilkoma nieuzywanymi bajerami). Wersja z samymi przyciskami (bez pokretla).
No i mam problem, bo moj syn wyczail jakas sprytna metode
przestawiania zegara.
Wedlug instrukcji, zeby to zrobic to trzeba wcisnac jednozesnie
3 pierwsze przyciski i potem zmieniac czas uzywajac przyciskow +/-
Dosc to trudne i dlatego myslalem ze dla dziecka niedostepne,
tymczasem moj skubaniec robi to bez problemu, blyskawicznie
i z tego co zdolalem zauwazyc nie naciskajac jednoczesnie
wiecej niz 2 przyciski.
Jak on to robi?!
Nie dalem jeszcze rady ani wypatrzyc jak on to robi
ani samemu tego "wyczaic".
A moze ktos to wyczail?
Musi sie dac :-))
--
Jaroslaw Strzalkowski, Krakow
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-09-11 13:43:16
Temat: Re: zegar w kuchence vs. dwulatek
<j...@o...pl> wrote in message news:bjpqnm$i4r$1@news.onet.pl...
> Mam w kuchence (Mastercook, grrr) zegar elektoroniczny z minutnikiem
> (i kilkoma nieuzywanymi bajerami). Wersja z samymi przyciskami (bez
pokretla).
>
> A moze ktos to wyczail?
> Musi sie dac :-))
Wygląda na to że rośnie nowy zdolny hacker :-)
Zaslav
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-11 14:13:42
Temat: Re: zegar w kuchence vs. dwulatekj...@o...pl writes:
> 3 pierwsze przyciski i potem zmieniac czas uzywajac przyciskow +/-
> Dosc to trudne i dlatego myslalem ze dla dziecka niedostepne,
> tymczasem moj skubaniec robi to bez problemu, blyskawicznie
> i z tego co zdolalem zauwazyc nie naciskajac jednoczesnie
> wiecej niz 2 przyciski.
W mojej (innego producenta 8-) ) wystarczy nacisnac pierwsze dwa i
potem plusem i minusem...
MJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-12 07:27:49
Temat: Re: zegar w kuchence vs. dwulatekMichal Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
> W mojej (innego producenta 8-) ) wystarczy nacisnac pierwsze dwa i
> potem plusem i minusem...
To nie to - sprawdzone: nie dziala.
W ostatecznosci to pozycze kamere, ustawie na zegar i tak w koncu
"zlapie" jak on to robi :-))
Gdybym wiedzial jak, to moglbym sprobowac zawalczyc - np. dokladajac
kontaktron na kabelku do guzika jakiejs mniej uzywanej funkcji -
wtedy ustawianie zegara bylo mozliwe tylko po przylozeniu magnesu do
obudowy. Tego juz by pewnie moj maly "haker" nie obszedl. :-))
--
Jaroslaw Strzalkowski, Krakow
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-12 11:12:46
Temat: Re: zegar w kuchence vs. dwulatek
<j...@o...pl> wrote in message news:bjrshl$c75$1@news.onet.pl...
> wtedy ustawianie zegara bylo mozliwe tylko po przylozeniu magnesu do
> obudowy. Tego juz by pewnie moj maly "haker" nie obszedl. :-))
Ho ho - ja bym tak nie byl pewnien. To jak udalo mi sie wykrecic ze sufita
lampe pomimo tego ze nijak do niej nie dostawalem do dzisaj jest tajemnica
krazaca po rodzinie :)
U mnie wciska sie rownoczesnie 2 skrajne albo 2 srodkowe (nie pamietam)
potem jest chwila (5 sekund powiedzmy) na ustawianie.
Wojtek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-14 20:00:42
Temat: Re: zegar w kuchence vs. dwulatekWojtekS <w...@r...wp.pl> wrote:
> U mnie wciska sie rownoczesnie 2 skrajne albo 2 srodkowe (nie pamietam)
> potem jest chwila (5 sekund powiedzmy) na ustawianie.
Bingo!
A wydawalo mi sie ze wszystkie kombinacje sprawdzalem a tu okazuje
sie ze ominalem cos tak prostego jak jednoczesne wcisniecie dwu
srodkowych.
Dziekuje!
--
Jaroslaw Strzalkowski, Krakow
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |