Strona główna Grupy pl.sci.medycyna zgoda na leczenie

Grupy

Szukaj w grupach

 

zgoda na leczenie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-03-29 19:49:13

Temat: zgoda na leczenie
Od: "darek" <a...@a...aa> szukaj wiadomości tego autora

witam,
czy ktoś się orientuje o co chodzi z podpisywaniem zgody na leczenie ?
niedawno wykonywałem sobie badanie, i przed badaniem lekarz podsunął mi
kartkę do podpisania zgody na leczenie, nie rozumiem o co chodzi, bo
przecież jest oczywiste że gdybym si.e na badanie nie zgodził to nie
zapłacił bym za nie, a po drugie, nie przyszedł bym dobrowolnie na badanie,
czy ktoś kto się orientuje, mógłby mi to wytłumaczyć ?

zdziwiony biurokracją.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-03-30 12:50:19

Temat: Re: zgoda na leczenie
Od: "a1618" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

To typowe OWD (ochraniaj wlasna dupe). Jest to wymagane przy zabiegach o
podwyzszonym ryzyku.

Użytkownik "darek" <a...@a...aa> napisał w wiadomości
news:d2cml1$dtg$1@nemesis.news.tpi.pl...
> witam,
> czy ktoś się orientuje o co chodzi z podpisywaniem zgody na leczenie ?
> niedawno wykonywałem sobie badanie, i przed badaniem lekarz podsunął mi
> kartkę do podpisania zgody na leczenie, nie rozumiem o co chodzi, bo
> przecież jest oczywiste że gdybym si.e na badanie nie zgodził to nie
> zapłacił bym za nie, a po drugie, nie przyszedł bym dobrowolnie na
badanie,
> czy ktoś kto się orientuje, mógłby mi to wytłumaczyć ?
>
> zdziwiony biurokracją.
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-03-30 21:11:00

Temat: Re: zgoda na leczenie
Od: "darek" <a...@a...aa> szukaj wiadomości tego autora

> To typowe OWD (ochraniaj wlasna dupe). Jest to wymagane przy zabiegach o
> podwyzszonym ryzyku.

własną, czyli czyją ?
mógłbyś to trochę szerzej wyjaśnić ?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-03-31 05:33:03

Temat: Re: zgoda na leczenie
Od: "Mała Mi" <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "darek" napisał ...

>/.../ nie rozumiem o co chodzi, bo przecież jest oczywiste że gdybym si.e
>na badanie nie zgodził to nie zapłacił bym za nie, a po drugie, nie
>przyszedł bym dobrowolnie na badanie, czy ktoś kto się orientuje, mógłby mi
>to wytłumaczyć ?

Istnieje grupa zabiegów (w tym badania o charakterze inwazyjnym),
w przypadku których wymagana jest zgoda pacjenta na piśmie.
Rzecz w tym, że podpisanie takiej zgody jest równocześnie
oświadczeniem, że zostałeś poinformowany o ryzyku związanym
z zabiegiem i o wszelkich możliwych powikłaniach.

Pozdrawiam !
Mała Mi




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-03-31 21:42:23

Temat: Re: zgoda na leczenie
Od: "darek" <a...@a...aa> szukaj wiadomości tego autora

> Istnieje grupa zabiegów (w tym badania o charakterze inwazyjnym),
> w przypadku których wymagana jest zgoda pacjenta na piśmie.
> Rzecz w tym, że podpisanie takiej zgody jest równocześnie
> oświadczeniem, że zostałeś poinformowany o ryzyku związanym
> z zabiegiem i o wszelkich możliwych powikłaniach.
>
przeczytałem sobie uważnie tą zgodę i ani słowa nie było tam wspomniane o
informacjach o ryzyku, a nawet jakby było, to miało by to niby oznaczać ze w
razie wystąpienia powikłań to niby lekarz umywa ręce od odpowiedzialności ?
że niby płacę za konkretną usługę i dobrowolnie zrzekam się prawa do
gwarancji ?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-04-01 05:34:25

Temat: Re: zgoda na leczenie
Od: "Mała Mi" <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "darek" napisał ...

> przeczytałem sobie uważnie tą zgodę i ani słowa nie było tam wspomniane o
> informacjach o ryzyku,

Trzeba czytać drobny druk. ;-)
I między wierszami - na pewno nie tak było sformułowane.

> a nawet jakby było, to miało by to niby oznaczać ze w razie wystąpienia
> powikłań to niby lekarz umywa ręce od odpowiedzialności

Niezupełnie umywa i niezupełnie go ten świstek chroni
przed odpowiedzialnością.
Powikłania mogą się zdarzyć z powodu zaniedbania
lub błędu lekarza. I wtedy jak najbardziej za nie odpowiada.
Ale mogą się też zdarzyć bez niczyjej winy - organizm
zareaguje tak a nie inaczej. I z góry wiadomo, że może się
tak zdarzyć. I stąd właśnie cała akcja z wyrażeniem zgody.
Żeby potem nie było "nikt mnie nie uprzedzał, gdybym
wiedział, że tak się może zdarzyć, to bym się w życiu
na ten zabieg/badanie nie zgodził".

> że niby płacę za konkretną usługę i dobrowolnie zrzekam się prawa do
> gwarancji ?

W medycynie nie ma pojęcia "gwarancja".
Zawsze istnieje jakiś procent/promil szansy, że coś się nie uda.
I niekoniecznie bywa to winą lekarza.

Pozdrawiam !
Mała Mi


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Tabex
urlop przed egzaminem specjalizacyjnym
Problem z okularami
Czy to normalne
SPECYFIK NA POCENIE SIE

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »