| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-20 14:00:20
Temat: ,,zimno" a ciążawitam, czy wirus opryszczki zwykłej (HSV-1)może miec negatywny wpływ na
rozwój płodu? Czy planując zajście w ciążę, przy podatności na częste
infekcje, mozna się przed nim jakoś ustrzec?
będę wdzięczna za odpowiedź
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-02-20 14:23:42
Temat: Re: ,,zimno" a ciąża Witam,
Może poproś lekarza o Heviran. Ten lek podnosi odporność na wirusa i przez
jakiś czas opryszczki nie ma (u mnie akurat "zimno" nie pojawia się po
kuracji przez ok. 1 rok).
Co do powikłań ciąży - z tego, co wiem, istnieje takie zagrożenie, ale jakie
te powikłania dokładnie są, nie wiem. Gdy zaszłam w ciążę dostałam opryszczki
- giganta (na całych ustach, okropne bąble) - niektóre kobiety tak reagują.
Ale potem było wszystko ok, dziecko zdrowe, ma już rok i nie miało jeszcze
opryszczki (i mam nadzieję, że tak zostanie).
Namawiam na pogawędkę na ten temat z ginekologiem.
Pozdrawiam i powodzenia,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-02-20 18:05:46
Temat: Re: ,,zimno" a ciąża> Może poproś lekarza o Heviran.
Trzeba tylko pamiętac że już w samej ciąży sie tego leku nie zażywa.
D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-02-23 08:04:37
Temat: Re: ,,zimno" a ciąża
Użytkownik <e...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:c153tk$4th$1@inews.gazeta.pl...
> witam, czy wirus opryszczki zwykłej (HSV-1)może miec
negatywny wpływ na
> rozwój płodu? Czy planując zajście w ciążę, przy
podatności na częste
> infekcje, mozna się przed nim jakoś ustrzec?
> będę wdzięczna za odpowiedź
Kiedyś mi powiedziano że wirus opryszczki nie daje się
usunąć z organizmu (zostaje w formie nieaktywnej) - gdy
zostaje się nim zarażonym to już 'na zawsze'. Tzw. "zimno"
jest jedynie wynikiem jego uaktywniania się w przypadku
zaistnienia zjawiska osłabienia organizmu (np. w wyniku
zmian wynikłych z ciążą).
A co do wpływu na ciążę to:
jeżeli 95% populacji jest nosicielami wirusa (tak mi się
obiło o uszy) to gdyby miał on znaczący wpływ na płód to
dawno gatunek by wymarł!. Niebezpieczniejsze od samego
wirusa jest to co pozwala mu się uaktywnić *osłabienie
organizmu*. Na to powinnaś zwrócić uwagę. Gdy będziesz silna
i zdrowa to żaden wirus ci nie podskoczy!.
Pozdrawiam
Qwax
P.s. - nie jestem autorytetem ale trochę 'podsłuchiwałem'
;-)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |