Data: 2003-03-31 12:05:16
Temat: zmiana klimatu a choroby - jak sobie pomoc?
Od: "*madzik*" <b...@b...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Niedawno sie przeprowadzilismy z Polski do Skandynawii.
Zaraz potem zaczely mi sie przeziebienia, bóle gardła, długotrwałe
kaszle, katary, grypowe bóle mięsniowe, naloty na migdalach.... Jestem
tu czwarty miesiac i praktycznie caly czas "coś" mi jest z listy jw.
Fakt, ze ten kaszel czy katar to ma tu chyba większosc spolecznstwa,
ale nie odpowiada mi ustawiczne smarkanie i koniecznosc odpluwania. No
i zle samopoczucie.
W Polsce od jakis 10 lat juz nie chorowalam (na ww rzeczy), sporo
podrozowaliśmy po kraju, ale nigdzie nie mialam czegoś takiego.
Czy słusznie obwiniam "inne" bakterie i wirusy, a jesli tak, to czy
jest szansa na to, ze moj organizm sie w koncu uodporni na lokalne
szczepy?....
Do lekarza (szczegolowe badania) chwile sie tu czeka, a ja nawet nie
wiem, czy jest koniecznosc aby zaczynac jakąs medyczna oficjalna
drogę.
Czy moge sobie jakos pomóc? Jest sens brac cos ogolnie
uodparniajacego?
Z gory dziekuje za pomoc
Pozdrawiam
Magda
|