| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2009-11-04 14:02:25
Temat: zmiarzdzona rękaTrzy tygodnie zmiarzdzyłem ręke.Przez ponad 60 sekund miałem odcięty dopływ
krwi do ręki, i zmiarzdzenie w łokciu.Ręka nie uległa złamaniu, byłem na
pogotowiu i prześwietlono mi ją.Bezpośrednio po zdarzeniu nie mogłem w ogóle
ruszac ręką.Pierwszy tydzień bolała reka ale nie rwał palec.Po tygodniu
zaczoł rwać palec.Probuje rechabilitować dłoń piłeczką i łokieć hantelkami i
podnoszeniem (3kg).Najmniejszy palec nie zaciska piłeczki tak jak
pozostałe.Mienły trzy tygodnie od zdarzenia a w najmniejszym palcu odczówam
rwący ból, dłon od strony zewnetrznej pali mnie przy dotyku i ma zmniejsząną
czułość odczówania dotyku.Siniak i opuchlizna zeszła z ręki w okolicach
zmiarzdzenia.Czy to normalne że mały palec jeszcze nie zaczoł poprawnie
działać?Czy ten ból minie?
Dziekuje za odpowiedzi.
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2009-11-04 15:44:36
Temat: Re: zmiarzdzona ręka
...Probuje rechabilitować dłoń piłeczką i łokieć hantelkami i
> podnoszeniem (3kg)...
Nie za ciężkie jak na ten stan? Zlecił ci to spec od rehabilitacji?
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |