| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-10-25 11:17:24
Temat: zniszczone włosyWitam Panie,
Mam taki mały problem ze swoimi włosami. Otórz są one dość zniszczone i
chciałabym je jakoś zregenerowac. Nie chodzi nawet o rozdwojone końcówki
(które tez mam), ale o to, że są dość suche i nie mają blasku. Zaczełam
uzywać odżywek, ale średnio pomagają. Owszem, zrobiły sie troche bardziej
miekkie i lepoejn sie rozczesują, ale nadal sa matowe. Może macie Panie
jakiś pomysł?
Pozdrawiam
Aurena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-10-25 16:27:06
Temat: Re: zniszczone włosyAurena pisze:
> Witam Panie,
> Mam taki mały problem ze swoimi włosami. Otórz są one dość zniszczone i
> chciałabym je jakoś zregenerowac. Nie chodzi nawet o rozdwojone końcówki
> (które tez mam), ale o to, że są dość suche i nie mają blasku. Zaczełam
> uzywać odżywek, ale średnio pomagają. Owszem, zrobiły sie troche bardziej
> miekkie i lepoejn sie rozczesują, ale nadal sa matowe. Może macie Panie
> jakiś pomysł?
>
> Pozdrawiam
> Aurena
>
>
>
Płucz włosy po każdym umyciu wodą z octem - 1 łyżka octu na 1 l wody.
Nie bój się, włosy potem nie mają zapachu octu - ten zapach szybko
wietrzeje.
Raz w tygodniu zrób kompres na włosy z żółtka z olejkiem rycynowym
(można kupić w aptece) - na 1 żółtko kilka kropel olejku (można użyć
więcej żółtek, jeśli masz dlugie włosy i dużo). Wymieszać, nałożyć na
skórę głowy, rozprowadzić na włosach, założyć czepek foliowy, na to
ręcznik - po połgodzinie spłukać dokładnie ciepłą wodą, umyć szamponem
jak zwykle. Oczywiście ostatnie płukanie - woda z octem. Odżywki już
wtedy nie trzeba.
--
XL wiosenna// długowłosa mama dwóch długowłosych córek :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-10-25 19:33:33
Temat: Re: zniszczone włosyIkselka napisał(a):
> Płucz włosy po każdym umyciu wodą z octem - 1 łyżka octu na 1 l wody.
> Nie bój się, włosy potem nie mają zapachu octu - ten zapach szybko
> wietrzeje.
Fuuuuj! Co Ty mówisz? Jak to nie śmierdzą? Moja babcia mi kiedyś zafundowała
taką kurację i myślałam, że zdechnę. Włosy były porządnie wypłukane, a i tak
gdy skóra na głowie lekko się spociła, to na kilometr "jechałam" octem.
Nigdy więcej. Podobny efekt, a przy tym o wiele milej pachnący, to
potraktowanie włosów sokiem z cytryny (oczywiście przefiltrowanym przez
gazę).
JW
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-10-26 05:54:43
Temat: Re: zniszczone włosyJagna W. pisze:
> Ikselka napisał(a):
>
>> Płucz włosy po każdym umyciu wodą z octem - 1 łyżka octu na 1 l wody.
>> Nie bój się, włosy potem nie mają zapachu octu - ten zapach szybko
>> wietrzeje.
>
> Fuuuuj! Co Ty mówisz? Jak to nie śmierdzą? Moja babcia mi kiedyś
> zafundowała
> taką kurację i myślałam, że zdechnę. Włosy były porządnie wypłukane, a i
> tak
> gdy skóra na głowie lekko się spociła, to na kilometr "jechałam" octem.
> Nigdy więcej. Podobny efekt, a przy tym o wiele milej pachnący, to
> potraktowanie włosów sokiem z cytryny (oczywiście przefiltrowanym przez
> gazę).
>
> JW
>
>
Pewno Ci wlała pół litra octu do tej wody. Piszę : łyżka. Nie
przesadzaj. Jak ktoś chce cytrynę - może, ja wiem o occie. Próbowałam,
to wiem.
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-10-26 06:21:20
Temat: Re: zniszczone włosyIkselka napisał(a):
> Pewno Ci wlała pół litra octu do tej wody. Piszę : łyżka. Nie
> przesadzaj. Jak ktoś chce cytrynę - może, ja wiem o occie. Próbowałam,
> to wiem.
Litra na pewno nie wlała, bez przesady :) Rozpuściła trochę octu w szklance
i spłukała tym włosy. I potem, ponieważ ostro protestowałam, spłukała
jeszcze wodą. Smrodek niby zniknął, ale pojawił się za jakiś czas właśnie
przy okazji spoconej głowy. Zniknął ewidentnie dopiero po myciu szamponem.
Nie przesadzam, po prostu opisuję swoje odczucia. Zapach octu jest bardzo
silny, więc nawet odrobina tego kwasu wystarczy by wszystko prześmiardło.
Nie miałaś nigdy sytuacji, gdy po krojeniu czy jedzeniu ręką ogórków
konserwowych czy papryki, palce "pachniały" Ci octem? Ja mam tak często.
JW
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-10-26 06:54:10
Temat: Re: zniszczone włosyUżytkownik "Jagna W." <w...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ffs113$2gao$1@news.mm.pl...
> Ikselka napisał(a):
>
>> Pewno Ci wlała pół litra octu do tej wody. Piszę : łyżka. Nie
>> przesadzaj. Jak ktoś chce cytrynę - może, ja wiem o occie. Próbowałam,
>> to wiem.
>
> Litra na pewno nie wlała, bez przesady :) Rozpuściła trochę octu w
> szklance
> i spłukała tym włosy. I potem, ponieważ ostro protestowałam, spłukała
> jeszcze wodą. Smrodek niby zniknął, ale pojawił się za jakiś czas właśnie
> przy okazji spoconej głowy.
Zgadzam sie smrodek trzyma, ja co prawda probowalam to na psie, a pies sie
nie poci, a i tak bylo go czuc i tez bardzo malo tego octu uzylam na cala
miske wody. Poza tym z tego co wiem ocet tylko wplywa na prawidlowe ph skory
i powoduje lsniecie wlosow, a nie jako takie odzywienie. Do odzywienia ze
srodkow domowej roboty to najelpsze jest zoltko i nafta kosmetyczna,
wzglednie oliwa z oliwek, ale po tym to trzeba wlosy kilkukrotnie myc, bo sa
tluste.
--
pozdr,
ewka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-10-26 07:46:40
Temat: Re: zniszczone włosy
Użytkownik "Aurena" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ffpu21$ge7$1@atlantis.news.tpi.pl...
>Może macie Panie
> jakiś pomysł?
>
> Pozdrawiam
> Aurena
>
Witam,
może spróbuj Waxa z apteki, to jest taka maska na włosy.
Nakłada się na mokre włosy, potem głowę owija folią i ręcznikiem, tak na pół
godziny.
Przy zniszczonych włosach stosuje się nawet 2 razy w tygodniu, ale włosy
odżywają po tym.
Ja miałam zniszczone włosy po balejażu i pomogło.
Pozdr Justyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-10-26 13:50:11
Temat: Re: zniszczone włosyDziękuje za dobre rady. Zabieram sie do regeneracji włosów :)
Aurena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-10-26 19:42:58
Temat: Re: zniszczone włosy
Użytkownik "Aurena" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ffpu21$ge7$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Może macie Panie jakiś pomysł?
Ja bym kupiła na allegro płynny jedwab
http://www.allegro.pl/search.php?string=jedwab&categ
ory=5364&country=1
Faktycznie, płukanie kwaśną wodą - może być zamiast octu taki kwasek cytrynowy w
płynie "cytrynka" do herbaty - powoduje, że włosy są bardziej lśniące.
--
Lesława Jaworowska
www.zdrowa-dusza.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-10-27 05:30:46
Temat: Re: zniszczone włosyA ja się zdecydowanie nie zgadzam z teorią z przykrym zapachu - sama
wielokrotnie stosowałam płukanie włosów wodą z dodatkiem ODROBINY octu,
efekt super i jakoś ani ja, ani otoczenie nie czuło żadnego
niepokojącego zapachu z moich włosów ;)
Polecam!
P.S. Na spalone farbowaniem włosy kiedyś bardzo pomogła mi nafta
kosmetyczna.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |