« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-04-12 13:39:03
Temat: Re: golabki w lisciach winogron
Uzytkownik "Mdana" <m...@c...chrobot.krakow.pl> napisal w wiadomosci
news:Pine.LNX.4.21.0004121450160.5431-100000@chrobot
.chrobot.krakow.pl...
> On 11 Apr 2000, Agnieszka Szalewska-Palasz wrote:
>
> > Czy do takich golabkow potrzebne sa specjalne liscie? zakladam ze tak.
Bo
> > smak ma to zdecydowanie inny niz kapusciane.
> > Cyz ktos kiedy przyrzadzal, i podzieli sie doswiadczeniami?
>
> Nie przyrzadzalam tego, ale jadlam- liscie winogronowe wygladaly tak
> jakby ze zwyklych winogron, a nadzienie bylo z baraniny, ryzu i roznych
> ziolek. Tradycyjne golabki z kapusty bardziej mi smakuja.
Rozczaruje tych, ktorzy chca sobie cos takiego przyrzadzic. Liscie w
restauracjach sa z winogron, ale nie tych rosnacych w naszym klimacie. Jest
to specjalna odmiana, dostepna glownie w Grecji i we Wloszech. Niestety nie
znam jej nazwy, ale postaram sie dowiedziec ;-)))
Lew
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-04-12 16:25:08
Temat: Re: golabki w lisciach winogronDolmakia sie chyba zwa. I sa przepyszne:-)))
To tyle
Tycjan Bielecki
Feliks wrote:
>
> "dzieciol" <p...@p...net> wrote in message
> news:38F3E20C.6461AD29@puszcza.net...
> > Feliks wrote:
> >
> > > "Agnieszka Szalewska-Palasz" <s...@n...gov> wrote in message
> > > news:4.2.0.58.20000411183552.02047460@POserver-s.nih
.gov...
> > > >
> > > > >Agnieszka Szalewska-Palasz wrote:
(ciach)(ciach)(ciach) i ciach...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-12 19:39:51
Temat: Re: golabki w lisciach winogronFeliks wrote in message <8d0pla$amqu$2@newssvr03-int.news.prodigy.com>...
>Ja to jadlem u Zydow..nadziewane byly ryzem i baranina.... To chyba potrawa
>srodziemnomorska..
>F.
Dokladnie, takie "gołabki" znane sa w Grecji, Turcji, krajach arabskich,
przygotowuja je takze Ormianie. zazwyczaj nazywaja sie dolma lub dołma (lub
tez bardzo podobnie, zaleznie od jezyka narodowego kucharza :-)
Herbatka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-14 05:33:31
Temat: RE: golabki w lisciach winogronHej,
Herbatka napisała:
> Dokladnie, takie "gołabki" znane sa w Grecji, Turcji, krajach
> arabskich, przygotowuja je takze Ormianie. zazwyczaj nazywaja sie
> dolma lub dołma (lub tez bardzo podobnie, zaleznie od jezyka
> narodowego kucharza :-)
Również w Rumunii pt. "sarmale".
Próbowaliśmy w domu z naszych działkowych winogron (rosną w Polsce, w
okolicach Puszczy Kozienickiej ;) ), wyszły bardzo smaczne, tylko ból jest,
że my sadzonki tych winogron przywieźliśmy z Bułgarii i, kurcze, nie dają
się rozsadzić. Ale na razie są... ;) I liście mają smaczne ;))
Pozdrawiam,
Sebastian
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-kuchnia
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-kuchnia/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-14 08:45:38
Temat: Re: golabki w lisciach winogronSebastian Tkacz napisal:
(...)
> kurcze, nie dają
> się rozsadzić. Ale na razie są... ;) I liście mają smaczne ;))
Jak to nie dają się rozsadzić? Chodzi o ich rozmnożenie? Akurat
winorośl bardzo łatwo się rozmnaża, nie trzeba znać całej teorii
sadzonek zdrewniałych i zielonych :-)
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-17 14:15:50
Temat: Re: Re :portobello
Agnieszka Szalewska-Palasz wrote:
> powaznie?????? i oni je tutaj hoduja?? bo jakos nie wyobrazam sobie
> amerykanow zbierajacych je w lesie (wszystko, co dziko rosnie, przeciez
> jest trujace..wliczajac w to dzikie poziomki:-)))
biorąc pod uwagę, ze juz i borowiki zaczęli hodować ...to czemu nie kanie?
pozdrawiam
aga l.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-17 15:21:24
Temat: Re: Re :portobellofghfgh wrote:
> Agnieszka Szalewska-Palasz wrote:
>
> > powaznie?????? i oni je tutaj hoduja?? bo jakos nie wyobrazam sobie
> > amerykanow zbierajacych je w lesie (wszystko, co dziko rosnie, przeciez
> > jest trujace..wliczajac w to dzikie poziomki:-)))
>
> biorąc pod uwagę, ze juz i borowiki zaczęli hodować ...to czemu nie kanie?
> pozdrawiam
> aga l.
A gdzie znalezc informacje na temat tej hodowli prawdziwkow?
Slav
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-18 15:20:04
Temat: Re: Re :portobello
Slavek wrote:
> A gdzie znalezc informacje na temat tej hodowli prawdziwkow?
>
> Slav
Slavku szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Kupowałam niedawno borowiki marynowane
wlaśnie hodowlane ( tak przynajmniej poinformowano mnie w sklepie, byc może
błędnie ), ale nie zetknęlam się więcej z tą firmą..a słoik wyrzucilam, więc
nawet nazwy nie pamiętam niestety. Spróbuję się jednak czegoś dowiedzieć.
aga l.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-26 20:21:05
Temat: RE: golabki w lisciach winogronHej,
Krystyna Chiger napisała:
> Jak to nie dają się rozsadzić? Chodzi o ich rozmnożenie? Akurat
> winorośl bardzo łatwo się rozmnaża, nie trzeba znać całej teorii
> sadzonek zdrewniałych i zielonych :-)
[Przepraszam za długą nieodpowiedź, ale wypadłem z obiegu ze względu na
pracę...]
Nie wiem, próbowaliśmy kilkanaście razy (po każdym cięciu na wiosnę) wsadzać
w ziemię (w różnych miejscach działki - różna ziemia, różne oświetlenie
itp.) i nic - na początku pojawiały się na nadziemnych częściach zalążki
liści, lecz zawsze marniały...
Może oświecisz? (ale lepiej na priv, żeby nie zaśmiecać listy -
t...@p...pl)
Pozdrawiam,
Sebastian
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-kuchnia
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-kuchnia/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-09 12:03:25
Temat: Re: zupa grzybowaHej:)
Nie wiem czy Asia w swoim przepisie (przepisie mamy) uwzglednia nie
wylewanie wody z namoczonych grzybow:)
U nas moczy sie je cala noc, ale jak sobie zapominam, to kilka godzin tez
wystarczy. No i roznica, ze nie dodaje cebuli, ale tez zageszczam na koniec
odrobina smietany z maka i zgodnie z przepisem babcinym lekko te smietane z
maka sole, zeby nie robily sie grudki.
A lazanki rzecz jasna wlasnorecznej roboty:)
Pozdrawiam i smacznego,
Agt.
>Podam Ci sposób mojej mamy na wigilijną zupę z >suszonych grzybów.
>Grzyby dokładnie wymyć, zalać zimną wodą, namoczyć. >Ugotować wywar z
jarzyn
>(marchew, pietruszka, kawałek selera) + te grzyby + >drobno posiekana i
leciutko przesmażona (żeby się nie >zrumieniła) na maśle (tylko na maśle!)
cebula + sól.
>[...]. I teraz podstawa, przynajmniej u nas w
>domu: przenigdy nie zabielamy!!! [...]
>Smacznego
>Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |