| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-11-25 21:43:46
Temat: zupa rybnaWitam.
TZ wlasnie wrocil z morza z 4 dorszami (reszte rozdal). I uczy sie
wlasnie filetowania, z czego wynika, ze nie wiem czy wiecej miesa na
osciach czy w filetach ;)
No i szkoda tego wyrzucac, zrobilabym zupke, jednak nigdy nie robilam
i nie jadlam i nie wiem jak sie zabrac za to. Lbow nie ma - zostawil
dla innych rybek.
Interesowalby mnie przepis najprostszy. Czy po prostu pogotowac te
resztki, odcedzic, wrzucic wloszczyzne i juz? Do tego makaron?
Ziemniaki?
Poguglalabym, ale dzisiaj moje przegladarki mowia tylko:
"Oplata abonamentowa nie zostaa uiszczona!!!
Skontaktuj sie z administratorem." ;)
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-11-25 22:02:34
Temat: Re: zupa rybna
"Sabinka" <s...@w...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:bq0lv3.3vvij9h.1@sa.re...
> Interesowalby mnie przepis najprostszy. Czy po prostu pogotowac te
> resztki, odcedzic, wrzucic wloszczyzne i juz? Do tego makaron?
> Ziemniaki?
> --
> Pozdrawiam, Sabina
> (z adresu usun co trzeba)
>
> www.pajacyk.pl
Najprosciej ugowac rosol, dokladnie tak jak gotujesz miesny., potem mozesz
troche "zatrzepac" grysikem(raczej rzadko, nie za gesto) i do tego
grzanki.Taki rosolek robie na wigilie, nie smakuje na rybe.Jak pierwszy raz
jadlam u tesciowej, to myslalam,ze to rosol na miesie.Jadlam w Moskwie
solanke, to byla zupa rybna, ale juz bardziej skomplikowana.
Ilona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-26 06:50:39
Temat: Re: zupa rybnai nie zapomnij dodac galki muszkatolowej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-26 10:49:40
Temat: Re: zupa rybnaMOJA ULUBIONA zupa rybna z hiszpanskim rodowodem
gotujemy bylion z "resztek ryb" jak glowy itd
cebule w polkrazkach szklimy na paytelni do tego dorzycamy 2 papryki jak sie
poddusi dorzucaly pomidowy lub pulpe (koncentrat w OSTATECZNOSCI)
cala mase dorzucamy do garnka i dokladamy kawalki filetow rybnych
doprawiamy do smaku
PozdrowieniaP.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-26 21:37:22
Temat: Re: zupa rybnaI nie zapomnij, ze najwiecej z jarzyn to trzeba miec selera i jeszcze raz
selera.
Wacek
"PeterB" <p...@p...pl> skrev i meddelandet
news:bq20ff$19n5$1@news2.ipartners.pl...
> MOJA ULUBIONA zupa rybna z hiszpanskim rodowodem
> gotujemy bylion z "resztek ryb" jak glowy itd
>
> cebule w polkrazkach szklimy na paytelni do tego dorzycamy 2 papryki jak
sie
> poddusi dorzucaly pomidowy lub pulpe (koncentrat w OSTATECZNOSCI)
> cala mase dorzucamy do garnka i dokladamy kawalki filetow rybnych
> doprawiamy do smaku
> PozdrowieniaP.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-26 22:52:30
Temat: Re: zupa rybnaOn Wed, 26 Nov 2003 21:37:22 GMT, "WMA" <w...@t...com>
wrote:
>I nie zapomnij, ze najwiecej z jarzyn to trzeba miec selera i jeszcze raz
>selera.
O, tu mnie ucieszyles :) Bo ugotowalam te osci z tym co mialam w domu,
czyli glownie z selerem :) Pachnie nawet ladnie, jutro zastanowie sie
jak to wykonczyc. Dziekuje Wam za rady, jesli jutro sie okaze, ze zupa
rybna to jest cos zjadliwego, bede je robila czesciej i wykorzystam
Wasze przepisy.
--
Sabina, co rano wstawila na gaz gar z pomidorami na przecier i
zakrecila gaz po powrocie z pracy (2. zmiana) ...
www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-27 07:26:52
Temat: Re: zupa rybna
Uzytkownik "Sabinka" <s...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:bq3ebu.3vvmmv1.1@sa.re...
> Sabina, co rano wstawila na gaz gar z pomidorami na przecier i
> zakrecila gaz po powrocie z pracy (2. zmiana) ...
No to pewnie masz gesty przecier... ;)
Nic sie nie przypalilo?
Jakis czas temu Grupowiczka pisala o pomidorowce, ktora gotowala sie przez
cala noc :).
--
Pozdrawiam,
Ania
www.biblioNETka.pl - Sprawdz, co lubisz czytac!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-27 09:04:23
Temat: Re: nieswiadome gotowanie wielogodzinne :)Użytkownik "Anna Ladorucka" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bq48lb$fvk$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Nic sie nie przypalilo?
> Jakis czas temu Grupowiczka pisala o pomidorowce, ktora gotowala sie przez
> cala noc :).
Ja mam brzydki zwyczaj, ze sciagam garnek z gazu i dopiero potem gaz
zakrecam. Zdarza mi sie zapominac zakrecic, neistety. No i raz cos
podgrzewalam, zdjelam z gazu, wylozylam zawartosc na talerz i ... postawilam
teflonowy rondel z powrotem na gaz (gdzie moja glowa??). Gaz byl, chwala
Bogu, maly. Maz tego nie widzial, wiec nic nie wiedzial i spokojnie
poszlismy do kina. Awantura byla po powrocie, jak sie okazalo, ze pusty
rondel stoi na wlaczonym gazie.
Najciekawsze jest to, ze rondel _ani_troche_sie_ nie_spalil. NIc. I gaz nei
zagasl, wiec mieszkanie nie wybuchlo.
Ale porzadnie sie przestraszylam i od tamtej pory zawsze najpierw wylaczam
gaz, a potem sciagam z niego garnek.
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-27 10:00:30
Temat: Re: zupa rybnaOn Thu, 27 Nov 2003 08:26:52 +0100, "Anna Ladorucka"
<a...@p...onet.pl> wrote:
>No to pewnie masz gesty przecier... ;)
Chyba nawet koncentrat :)
Jeszcze do garka nie zajrzalam, wczoraj po powrocie tylko szybko
wynioslam to cos na balkon. Na szczescie bylo przykryte i troche
wilgoci jeszcze w srodku bylo bo z przykrywki troche kapalo i syczalo.
>Nic sie nie przypalilo?
Troche dom, jeszcze pachnie ;) Co fajniejsze pachnie pieczonymi
ziemniakami. Ja to mam dziwny nos ale TZ tez jak przyszedl z pracy to
tez poczul ziemniaki. Wiec nienajgorzej, choc troche meczy.
Wracalam z pracy z wielka trwoga, czy mam jeszcze gdzie wracac,
przypomnialo mi sie pod koniec pracy ze moglam nie zakrecic gazu. Jak
mnie przywital tylko ten lekko dymny zapaszek i lekko siwe powietrze
odetchnelam z ulga.
>Jakis czas temu Grupowiczka pisala o pomidorowce, ktora gotowala sie przez
>cala noc :).
O, to tez niezle.
Wczoraj znajomej w pracy wspomnialam o tym garnku - ze sie boje czy
nie zostawilam na gazie - to ona na to, ze kiedys byla na siebie zla
ze zostawila raz swiatlo zapalone i sie na darmo palilo. Ja tu sie
boje czy bloku nie wysadzilam a ona o rachunku za prad.
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-27 10:17:06
Temat: Re: zupa rybna
Uzytkownik "Sabinka" <s...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:bq4lgf.3vvosap.1@sa.re...
> przypomnialo mi sie pod koniec pracy ze moglam nie zakrecic gazu. Jak
> mnie przywital tylko ten lekko dymny zapaszek i lekko siwe powietrze
> odetchnelam z ulga.
Nie bede wredna i nie przypomne, ze to nie pierwszy raz Ci sie zdarzylo :P.
> Wczoraj znajomej w pracy wspomnialam o tym garnku - ze sie boje czy
> nie zostawilam na gazie - to ona na to, ze kiedys byla na siebie zla
> ze zostawila raz swiatlo zapalone i sie na darmo palilo. Ja tu sie
> boje czy bloku nie wysadzilam a ona o rachunku za prad.
Blok to chyba nie tak latwo wysadzic.
A apropos rachunku za prad, moj TZ kiedys zapomnial wylaczyc zelazka na cala
noc... Na wytlumaczenie mam tylko argument, ze on nie jest zbytnio
zaznajomiony z tym sprzetem ;).
--
Pozdrawiam,
Ania
www.biblioNETka.pl - Sprawdz, co lubisz czytac!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |