Witam!

Kilka dni temu kupilem lekarstwo (antybiotyk) i wydaje mi sie (na 95%),
ze jestem uczulony na jeden ze skladnikow (nie wziolem go - ew. skutki
nieporzadane troszke mnie wystraszyly ;-) ). I teraz moje pytanie: czy
mozna oddac lekarstwo do apteki? Lek byl tylko w plastykowym opakowaniu
zamkniete hermetycznie - nie otwieralem. Jak poszedlem z tym do apteki,
to dowiedzialem sie od bardzo niemilej aptekarki, ze:
1) niemozna oddac lekarstwa - rozpozadzenie min. Zdrowia
2) wlasciwie to mozna, ale "niezbyt dlugo od daty zakupu"
jak sie spytalem co to znaczy "niezbyt dlugo" to uslyszalem:
Ja i tak tego leku nie przyjme spowrotem!

Dlatego wlasnie pytam: mozna taki lek (nieotwarte opakowanie
hermetycznie - fabrycznie zamkniete) oddac do apteki? Jaka jest tego
podstawa prawna? (jak mi aptekarka wyskoczyla z tym rozporzadzeniem, to
mi troche mina zrzedla)

Bede bardzo wdzieczny za odpowiedz!

Pozdrawiam!