Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!
not-for-mail
From: "Canizareees" <n...@m...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: zyc jako zul?
Date: Thu, 25 Jan 2007 13:26:47 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 57
Message-ID: <epa7n8$m4n$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: ddf200.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1169728040 22679 83.23.83.200 (25 Jan 2007 12:27:20
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 25 Jan 2007 12:27:20 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:361040
Ukryj nagłówki
Swiat jest dla mnie za ciasny.
Nie widze tu dla siebie miejsca, wyzwan,
czegokolwiek wartego zdobycia, stworzenia,
a mam dopiero 24 lata... Wszystko stalo sie
nudne, cala ludzka kultura, cywilizacja (a interesowalem
sie wieloma rzeczami..). Przerazliwie nudne :(
W dodatku wiem juz jak nietrwale i marne jest zycie,
bo juz stracilem rodzica...
Mam dosyc, zyje bo musze, bo wiem ze samobojstwo
zaboli bliskich... Ale tez wiem, ze zyjac skoncze jak zul..
To nie jest tak, ze to nagly spadek formy, bo
juz rok temu pisalem post w takim tonie
(http://tnij.com/4K5) . Jakby kogos interesowaly
dalsze losy tamtego ludka to po roku jest duzo gorzej...:>
Wtedy ludzie pisali, ze to wyczuona bezradnosc
prowadzi mnie do bycia nieudacznikiem, ze powinienem
znalezc sobie dziewczyne i milosc, ze skad moge wiedziec
jak bedzie jak np. pojade na Manhattan..
Dziewczyny nie znalazlem, bo nie szukalem - nigdy jej
nie mialem i miec nie bede. Wiem jak by bylo i nie chce
tego. Moglbym udawac szczesliwego, moglbym dac
komus szczescie kosztem oszukiwania samego
siebie, ale nie chce. Nie jestem pewien ze
wystarczaloby mi sil do takiego oszukiwania przez np. 20 lat.
Seksu moze troche brakuje, ale bez przesady, na mozg
to sie nie rzuca. Wiem ze szybko by sie znudzilo...
A co to wlasciwie znaczy byc nieudacznikiem ?
Starac sie o cos i tego nie osiagac, ale jak dla kogos
NIC nie ma juz wartosci ? Ale ludzie patrza po
wizerunkach, wiec jak chodzi w starych lumpach,
nie ma fury itd. to nieudacznik :)
(nie, to nie kompleksy przeze mnie przemawiaja,
bo mnie to poprostu nie obchodzi jak inni mnie widza.
Sam tak ludzi nie oceniam, i nie potrafie zrozumiec czemu
inni tak patrza. Moze przez to ze dziela na "normalnych"
i reszte, ktora wrzucaja do jednego worka - a ja nie,
zawsze staralem sie kazdego zrozumiec, nawet dewotki :).)
Pisano ze skad moge wiedziec, jak by to bylo byc
gdzie indziej...
Moge.. Wiem, ze obojetnie zareagowal bym na wygrana w totka,
wiem ze nawet Manhattan nie wzbudzal by we mnie emocji
dluzej niz dwa dni. WIEM to.
Po co pisze - moze przez rok trafil tu ktos kto
ma jakis nowy pomysl na zycie dla mnie, kto wie
co to jest...
W sumie nie chcialbym umierac, bo nie w sobie widze
problem - to swiat jest niedojrzaly i glupi, i mam go dosyc...
Ale swiata nie zmienie...tzn. moge zmienic, dokladnie
"zamienic", na inny ... No chyba ze reinkarnacja istnieje :>
|