| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-01-25 12:26:47
Temat: zyc jako zul?Swiat jest dla mnie za ciasny.
Nie widze tu dla siebie miejsca, wyzwan,
czegokolwiek wartego zdobycia, stworzenia,
a mam dopiero 24 lata... Wszystko stalo sie
nudne, cala ludzka kultura, cywilizacja (a interesowalem
sie wieloma rzeczami..). Przerazliwie nudne :(
W dodatku wiem juz jak nietrwale i marne jest zycie,
bo juz stracilem rodzica...
Mam dosyc, zyje bo musze, bo wiem ze samobojstwo
zaboli bliskich... Ale tez wiem, ze zyjac skoncze jak zul..
To nie jest tak, ze to nagly spadek formy, bo
juz rok temu pisalem post w takim tonie
(http://tnij.com/4K5) . Jakby kogos interesowaly
dalsze losy tamtego ludka to po roku jest duzo gorzej...:>
Wtedy ludzie pisali, ze to wyczuona bezradnosc
prowadzi mnie do bycia nieudacznikiem, ze powinienem
znalezc sobie dziewczyne i milosc, ze skad moge wiedziec
jak bedzie jak np. pojade na Manhattan..
Dziewczyny nie znalazlem, bo nie szukalem - nigdy jej
nie mialem i miec nie bede. Wiem jak by bylo i nie chce
tego. Moglbym udawac szczesliwego, moglbym dac
komus szczescie kosztem oszukiwania samego
siebie, ale nie chce. Nie jestem pewien ze
wystarczaloby mi sil do takiego oszukiwania przez np. 20 lat.
Seksu moze troche brakuje, ale bez przesady, na mozg
to sie nie rzuca. Wiem ze szybko by sie znudzilo...
A co to wlasciwie znaczy byc nieudacznikiem ?
Starac sie o cos i tego nie osiagac, ale jak dla kogos
NIC nie ma juz wartosci ? Ale ludzie patrza po
wizerunkach, wiec jak chodzi w starych lumpach,
nie ma fury itd. to nieudacznik :)
(nie, to nie kompleksy przeze mnie przemawiaja,
bo mnie to poprostu nie obchodzi jak inni mnie widza.
Sam tak ludzi nie oceniam, i nie potrafie zrozumiec czemu
inni tak patrza. Moze przez to ze dziela na "normalnych"
i reszte, ktora wrzucaja do jednego worka - a ja nie,
zawsze staralem sie kazdego zrozumiec, nawet dewotki :).)
Pisano ze skad moge wiedziec, jak by to bylo byc
gdzie indziej...
Moge.. Wiem, ze obojetnie zareagowal bym na wygrana w totka,
wiem ze nawet Manhattan nie wzbudzal by we mnie emocji
dluzej niz dwa dni. WIEM to.
Po co pisze - moze przez rok trafil tu ktos kto
ma jakis nowy pomysl na zycie dla mnie, kto wie
co to jest...
W sumie nie chcialbym umierac, bo nie w sobie widze
problem - to swiat jest niedojrzaly i glupi, i mam go dosyc...
Ale swiata nie zmienie...tzn. moge zmienic, dokladnie
"zamienic", na inny ... No chyba ze reinkarnacja istnieje :>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-01-25 12:47:50
Temat: Re: zyc jako zul?
Użytkownik Canizareees <n...@m...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:epa7n8$m4n$...@a...news.tpi.pl...
> Swiat jest dla mnie za ciasny.
> Nie widze tu dla siebie miejsca, wyzwan,
> czegokolwiek wartego zdobycia, stworzenia,
> a mam dopiero 24 lata... Wszystko stalo sie
> nudne, cala ludzka kultura, cywilizacja (a interesowalem
> sie wieloma rzeczami..). Przerazliwie nudne :(
> W dodatku wiem juz jak nietrwale i marne jest zycie,
> bo juz stracilem rodzica...
> Mam dosyc, zyje bo musze, bo wiem ze samobojstwo
> zaboli bliskich... Ale tez wiem, ze zyjac skoncze jak zul..
>
> To nie jest tak, ze to nagly spadek formy, bo
> juz rok temu pisalem post w takim tonie
> (http://tnij.com/4K5) . Jakby kogos interesowaly
> dalsze losy tamtego ludka to po roku jest duzo gorzej...:>
> Wtedy ludzie pisali, ze to wyczuona bezradnosc
> prowadzi mnie do bycia nieudacznikiem, ze powinienem
> znalezc sobie dziewczyne i milosc, ze skad moge wiedziec
> jak bedzie jak np. pojade na Manhattan..
>
> Dziewczyny nie znalazlem, bo nie szukalem - nigdy jej
> nie mialem i miec nie bede. Wiem jak by bylo i nie chce
> tego. Moglbym udawac szczesliwego, moglbym dac
> komus szczescie kosztem oszukiwania samego
> siebie, ale nie chce. Nie jestem pewien ze
> wystarczaloby mi sil do takiego oszukiwania przez np. 20 lat.
> Seksu moze troche brakuje, ale bez przesady, na mozg
> to sie nie rzuca. Wiem ze szybko by sie znudzilo...
>
> A co to wlasciwie znaczy byc nieudacznikiem ?
> Starac sie o cos i tego nie osiagac, ale jak dla kogos
> NIC nie ma juz wartosci ? Ale ludzie patrza po
> wizerunkach, wiec jak chodzi w starych lumpach,
> nie ma fury itd. to nieudacznik :)
> (nie, to nie kompleksy przeze mnie przemawiaja,
> bo mnie to poprostu nie obchodzi jak inni mnie widza.
> Sam tak ludzi nie oceniam, i nie potrafie zrozumiec czemu
> inni tak patrza. Moze przez to ze dziela na "normalnych"
> i reszte, ktora wrzucaja do jednego worka - a ja nie,
> zawsze staralem sie kazdego zrozumiec, nawet dewotki :).)
>
> Pisano ze skad moge wiedziec, jak by to bylo byc
> gdzie indziej...
> Moge.. Wiem, ze obojetnie zareagowal bym na wygrana w totka,
> wiem ze nawet Manhattan nie wzbudzal by we mnie emocji
> dluzej niz dwa dni. WIEM to.
>
> Po co pisze - moze przez rok trafil tu ktos kto
> ma jakis nowy pomysl na zycie dla mnie, kto wie
> co to jest...
>
> W sumie nie chcialbym umierac, bo nie w sobie widze
> problem - to swiat jest niedojrzaly i glupi, i mam go dosyc...
> Ale swiata nie zmienie...tzn. moge zmienic, dokladnie
> "zamienic", na inny ... No chyba ze reinkarnacja istnieje :>
>
Cokolwiek zrobisz-cokolwiek wybierzesz...nawet jeśli będzie to wybór braku
wyboru...
...bedzie to dobry wybór!
;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-01-25 12:57:56
Temat: Re: zyc jako zul?Masz pracę?
Pozdrawiam
Vicky
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-01-25 13:20:17
Temat: Re: zyc jako zul?
Użytkownik "Vicky" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:45b89724$0$13177$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Masz pracę?
>
> Pozdrawiam
> Vicky
>
Nie mam.
Nie chodzi o nabyta od bezrobocia i braku obowiazkow
biernosc.
Owszem,bierny jestem coraz bardziej, ale ta biernosc wynika
z tego, o czym pisalem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-01-25 13:52:10
Temat: RE: zyc jako zul?
Użytkownik Canizareees <n...@m...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:epab1a$4g2$...@n...news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Vicky" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:45b89724$0$13177$f69f905@mamut2.aster.pl...
> > Masz pracę?
> >
> > Pozdrawiam
> > Vicky
> >
>
> Nie mam.
> Nie chodzi o nabyta od bezrobocia i braku obowiazkow
> biernosc.
> Owszem,bierny jestem coraz bardziej, ale ta biernosc wynika
> z tego, o czym pisalem.
>
Jesteś pewien?
Wiesz co to "racjonalizacja"? ;)
Wybacz Vicky że się wciąłem-więcej nie będę :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-01-25 14:03:29
Temat: Re: zyc jako zul?
> Nie mam.
> Nie chodzi o nabyta od bezrobocia i braku obowiazkow
> biernosc.
> Owszem,bierny jestem coraz bardziej, ale ta biernosc wynika
> z tego, o czym pisalem.
Jest w ogóle cokolwiek na tym świecie na czym Ci zależy?
Nie wiem z czego wynika Twoja bierność, ale wiem że każdy człowiek musi coś
robić, bo to mu nadaje sens życia. Nie masz pracy - czujesz się
niedowartościowany. Podobnie jest z miłością (oczywiście nie jakąś tragiczną
:) ). Nie kochasz - nic z siebie nie dajesz - czujesz się zbędny.
Jeśli będziesz siedział bezczynnie i zastanawiał się nad sobą jaki jesteś
biedny, bo nie pasujesz do tego świata, nigdy tego nie zmienisz. Minie
kolejny rok, a Ty o ile nie skończysz na jakimś leczeniu psychiatrycznym to
dalej będziesz pogłębiał się w swoich bezpodstawnych racjach. To że piszesz
że nie chcesz tego zmienić jest może prędzej wynikiem Twojego wygodnictwa i
przyzwyczajenia, bo być może masz teraz środki do życia. Ale czy tak będzie
zawsze?
Jeśli chcesz sie dowiedzieć z czego wynika Twoja bierność idź do psychologa,
bo żeby przeanalizować osobowość danego człowieka nie wystarczy niestety
przeczytać jego kilku postów.
Pozdrawiam
Vicky
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-01-25 14:04:34
Temat: Re: zyc jako zul?
> Wybacz Vicky że się wciąłem-więcej nie będę :)
Nie ma sprawy - jutro wyjeżdżam, może mnie zastąpisz? :))
Pozdrawiam
Vicky
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-01-25 14:05:19
Temat: Re: zyc jako zul?Wysłałam do Ciebie maila. Czy ten adres mailowy jest rzeczywisty?
Daj proszę znać, czy doszedł.
Pozdrawiam ciepło :)
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-01-25 14:17:59
Temat: RE: zyc jako zul?
Użytkownik Magdalena <j...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@j...googleg
roups.com...
Wysłałam do Ciebie maila. Czy ten adres mailowy jest rzeczywisty?
Daj proszę znać, czy doszedł.
Pozdrawiam ciepło :)
Magda
0Mam być zazdrosny? ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-01-25 15:10:32
Temat: Odp: zyc jako zul?
Użytkownik Vicky <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:45b8a6c2$0$13195$f...@m...aster.pl...
>
> > Wybacz Vicky że się wciąłem-więcej nie będę :)
>
> Nie ma sprawy - jutro wyjeżdżam, może mnie zastąpisz? :))
>
Nie ma...mowy! ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |