zyc jako zul?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 110

101. Data: 2007-02-13 09:54:39

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Magdalena" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 13 Lut, 10:15, "Duch" <n...@n...com> wrote:
> "Canizareees" <p...@i...pl> wrote in message
>
> news:epr5i5$4nh$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Ale ja wiem jaki swiat jest dla innych ludzi, jak
> > inni go odbieraja, rozumiem, pamietam. Nie boje sie
> > zadnych emocji, nie steruja mna zadne urazy itp.
>
> Wydaje ci sie.
> [...]

Jeszcze taki banalny przykład.
Ja mówię: Ta bluzka jest różowa.
Ty na to: Wydaje Ci się. Ta bluzka jest czerwona.

Kto ma rację?
Każdemu z nas coś się wydaje.
Każdy z nas ma odmienne zapatrywanie na pewne sprawy, i wcale nie
oznacza to, że któreś z nas jest w błędzie (choć oczywiście, czasami
może być, ale tu trzeba by rozpatrywać "parametry" błędu. Co uważamy
za błąd itp. Często pojęcie błędu jest subiektywne - mam na myśli
ŻYCIE. Jeśli chodzi o przedmioty ścisłe, siłą rzeczy zazwyczaj
2+2=4:).
Tak więc ja akceptuję, że Tobie wydaje się, że ta bluzka jest
czerwona. Moim zdaniem jednak, jest ona różowa.:)
I jeśli człowiek chce zdrowo i normalnie funkcjonować w
społeczeństwie, nie pozostaje mu nic innego, jak zaakceptować, że w
czyimś pojęciu bluzka jest różowa, mimo iż jemu wydaje się, że jest
czerwona :)

Pozdrawiam,
Magda

Pozdrawiam,
Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

102. Data: 2007-02-15 13:25:41

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Magdalena" <j...@i...pl> wrote in message
news:1171360478.864911.145250@h3g2000cwc.googlegroup
s.com...

> Kto ma rację?
> Każdemu z nas coś się wydaje.

Ale oprocz tego co sie wydaje, jest jeszcze taki drobiazg rzeczywistosc.
Intelektualizujac na grupie - mozna o tym zapomniec bo mozna budowac tezy
dowolne.

A rzeczywistosc wyglada tak, wyobrazmy sobie 2ch rozmawiajacych:
teza Iksa: - jesli wejde pod nazjezdzajace auto 60 km/h, nic mi sie nie
stanie
teza Ygreka: - wlasnie ze sie polamiesz
Iks: - to sprobujmy

Myslisz ze Iks ma racje?

---
Wracajac do tego co pisze Canizareees, piszesz ze ja (Duch) nie moge byc
pewny
czy komus sie cos wydaje czy nie. Ale skoro ja nie moge byc pewny to
Canizareees
tez nie moze byc tego pewny.

Ja po prostu postawilem teze ze Canizareees nie jest obiektywny wzgledem
siebie.
Chyba moge postawic taka hipoteze?

Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

103. Data: 2007-02-15 13:27:10

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Duch" <n...@n...com> wrote in message
news:er1n23$n5e$1@atlantis.news.tpi.pl...

Mowiac inczaej - dla mnie ta bluzka jest rozowa,
albo
dla mnie Canizareees jest nieobiektywny wzgledem siebie samego.

Mam prawo tak uwazac? Chyba mam prawo tak jak uwazac ze bluzka jest rozowa.
Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

104. Data: 2007-02-15 14:09:48

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Magdalena" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 15 Lut, 14:25, "Duch" <n...@n...com> wrote:
> "Magdalena" <j...@i...pl> wrote in message
>
> news:1171360478.864911.145250@h3g2000cwc.googlegroup
s.com...
>
> > Kto ma rację?
> > Każdemu z nas coś się wydaje.
>
> Ale oprocz tego co sie wydaje, jest jeszcze taki drobiazg rzeczywistosc.
> Intelektualizujac na grupie - mozna o tym zapomniec bo mozna budowac tezy
> dowolne.

Ano właśnie :)

> A rzeczywistosc wyglada tak, wyobrazmy sobie 2ch rozmawiajacych:
> teza Iksa: - jesli wejde pod nazjezdzajace auto 60 km/h, nic mi sie nie
> stanie
> teza Ygreka: - wlasnie ze sie polamiesz
> Iks: - to sprobujmy
>
> Myslisz ze Iks ma racje?

Ekstremalny przykład? Ok. Niech Ci będzie. Tylko nijak ma się do
Canizareesa.:)
W Jego życiu nie wszystko jest takie proste i oczywiste jak w tym
banalnym przykładzie. Bo życie w ogóle nie jest takie łatwe i banalne.
To bardzo prosty, jednoznaczny przykład. A odpowiedź na pytanie
oczywista (dla, nazwijmy umownie, _zrównoważonych psychicznie_ ludzi,
ponieważ człowiek z zaburzeniami psychicznymi może odpowiedzieć
inaczej niż się wszyscy spodziewają).
I tu widzisz mam wrażenie, że już przykleiłeś Canizareesowi łatkę
Iksa.
Ja natomiast w swoim przykładzie (czerwone czy różowe :), próbowałam
pokazać, ze każdy z nas może mieć rację, że każdy ma prawo do swoich
przekonań, i że powinniśmy być trochę bardziej wyrozumiali i
tolerancyjni. Więcej słuchać, i bardziej starać się zrozumieć drugiego
człowieka :)
Gdyby mi ktoś powiedział, że Iks ma rację, starałabym się go
zrozumieć, tak samo, jak starałabym się zrozumieć samobójcę, próbując
jednocześnie zapobiec popełnieniu przez niego samobójstwa.

> ---
> Wracajac do tego co pisze Canizareees, piszesz ze ja (Duch) nie moge byc
> pewny
> czy komus sie cos wydaje czy nie. Ale skoro ja nie moge byc pewny to
> Canizareees
> tez nie moze byc tego pewny.

Nie może. To prawda.
Niemniej jednak my tutaj na grupie, mając szczątkowe opisy sytuacji,
siłą rzeczy jesteśmy chyba mniej obiektywni, niż sam zainteresowany.
Chociaż kto wie? Nie twierdzę, że tak jest na pewno.
Mi chodzi tylko o to, by nie "przyklejać komuś łatek" :)) (że np. jemu/
jej się coś zapewne wydaje, bo my tutaj sobie zakładamy, że nie jest
obiektywny/a). Musimy mieć jakieś niepodważalne niemalże podstawy by
tak sądzić, i by być obiektywnym, to raz (a nie tylko opierać się na
naszych wewnętrznych przeczuciach), a dwa, musimy nauczyć się słuchać
drugiej strony (Canizareesa), ponieważ to o niego tu chodzi.

> Ja po prostu postawilem teze ze Canizareees nie jest obiektywny wzgledem
> siebie.

Jest takie prawdopodobieństwo.
Oczywiście możesz wysnuwać pewne tezy.:)
W sumie kto z nas jest obiektywny względem siebie? :)
Czym w ogóle jest obiektywizm i czy taki prawdziwy obiektywizm
istnieje? ;)

Ty uważasz, że Canizarees nie jest obiektywny (względem siebie), ja
uważam, że może Ty nie jesteś zbyt obiektywny wobec Canizareesa.
Dlatego też staram się zauważyć "dwie strony medalu", nie opowiadając
się za CZYIMŚ obiektywizmem, tylko za obiektywizmem jako takim, SAMYM
W SOBIE. Choć to trudne, bo czymże jest obiektywizm w ustach danego
człowieka? Staje się siłą rzeczy czymś subiektywnym, nacechowanym
obserwacjami/doświadczeniami konkretnej osoby :)

> Chyba moge postawic taka hipoteze?

Jasne :). Każdy z nas może postawić jakąś hipotezę. :)

Pozdrawiam,
Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

105. Data: 2007-02-16 10:01:35

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Magdalena" <e...@i...pl> wrote in message
news:1171548588.433388.76030@a75g2000cwd.googlegroup
s.com...

"Ja natomiast w swoim przykładzie (czerwone czy różowe :), próbowałam
pokazać, ze każdy z nas może mieć rację, że każdy ma prawo do swoich
przekonań, i że powinniśmy być trochę bardziej wyrozumiali i
tolerancyjni. Więcej słuchać, i bardziej starać się zrozumieć drugiego
człowieka :)"

Ale ja tez mam prawo do swoich przekonan - wedlug mnie Ceniz. jest
w pewnej pułapce. Przeciez ja go za to nie atakuje.
Ceniz. chce przekonac ze zycie jest bez sensu. To ja mu pisze, ze nieprawda
i ze jego ocena moze byc spowodowana emocjami, z ktorych nie zdaje sobie
sprawy.

Przeciez on sam chcial polemizowac.

"
Jest takie prawdopodobieństwo.
Oczywiście możesz wysnuwać pewne tezy.:)
W sumie kto z nas jest obiektywny względem siebie? :)
Czym w ogóle jest obiektywizm i czy taki prawdziwy obiektywizm
istnieje? ;)
"

Ojej, nie mozesz relatywizowac na max, relatywizm istnieje, a jaka
jest sytuacja do konca nie wiemy, ale wysuwamy hipotezy.

Pozdrawiam,
Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

106. Data: 2007-02-16 10:15:47

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Magdalena" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 16 Lut, 11:01, "Duch" <n...@n...com> wrote:
> "Magdalena" <e...@i...pl> wrote in message
>
> news:1171548588.433388.76030@a75g2000cwd.googlegroup
s.com...
>
>> "Ja natomiast w swoim przykładzie (czerwone czy różowe :), próbowałam
> > pokazać, ze każdy z nas może mieć rację, że każdy ma prawo do swoich
> > przekonań, i że powinniśmy być trochę bardziej wyrozumiali i
> > tolerancyjni. Więcej słuchać, i bardziej starać się zrozumieć drugiego
> > człowieka :)"
>
> Ale ja tez mam prawo do swoich przekonan

No jasne :)

>- wedlug mnie Ceniz. jest
> w pewnej pułapce. Przeciez ja go za to nie atakuje.

Odebrałam to jako wmawianie mu, że to co odczuwa jest błędne. A
przecież każdy ma prawo do własnych odczuć :)

> Ceniz. chce przekonac ze zycie jest bez sensu. To ja mu pisze, ze nieprawda
> i ze jego ocena moze byc spowodowana emocjami, z ktorych nie zdaje sobie
> sprawy.

"MOŻE być spowodowana" - zgadzam się :)

> Przeciez on sam chcial polemizowac.

Możliwe. W sumie nie jest dla mnie do końca jasne, czego oczekiwał
Canizarees...

> > "Jest takie prawdopodobieństwo.
> > Oczywiście możesz wysnuwać pewne tezy.:)
> > W sumie kto z nas jest obiektywny względem siebie? :)
> > Czym w ogóle jest obiektywizm i czy taki prawdziwy obiektywizm
> > istnieje? ;)"
>
> Ojej, nie mozesz relatywizowac na max, relatywizm istnieje, a jaka
> jest sytuacja do konca nie wiemy, ale wysuwamy hipotezy.

No właśnie o to mi chodziło :). Nie wiedząc do końca jaka jest
sytuacja, wolałabym unikać oceniania podejścia Canizareesa do
życia :).
Ale oczywiście wysuwać hipotezy możemy, zachowując jednak pewną
"elastyczność" w naszych spostrzeżeniach czy opiniach.

Pozdr.
Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

107. Data: 2007-02-16 15:01:32

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Magdalena" <e...@i...pl> wrote in message
news:1171620947.091101.203220@t69g2000cwt.googlegrou
ps.com...

"Odebrałam to jako wmawianie mu, że to co odczuwa jest błędne. A
przecież każdy ma prawo do własnych odczuć :) "

Wedlug mnie to co odczuwa jest iluzja pewnych emocji, ktore w nim siedza,
a z ktorych nie zdaje sobie sprawy (on temu zaprzecza).
Bazuje na tekstach typu "nigdy nie bede mial dziewczyny", facet ma
pewnie doła :/

Oczywiscie ma prawo miec swoje zdanie, a ja oczywiscie moge sie mylic.
Dywagujemy.

Pozdrawiam,
Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

108. Data: 2007-02-16 15:04:31

Temat: Re: zyc jako zul? (2)
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Magdalena" <e...@i...pl> wrote in message
news:1171620947.091101.203220@t69g2000cwt.googlegrou
ps.com...

Cyt:
"No właśnie o to mi chodziło :). Nie wiedząc do końca jaka jest
sytuacja, wolałabym unikać oceniania podejścia Canizareesa do
życia :)."

tak, ale tym samym musielibysmy zamknac grupe, bo nic nie wiadomo na 100%.
A tak ja -nawet jesli sie myle- sprowokowalem, i
-gdyby facet chcial rozmawiac- moze by cos wyszlo nowego.
Ale on sie wycofal, on po prostu chce pewnie kontemplowac swoj stan,
to tez potrzebne.
Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

109. Data: 2008-10-11 18:06:37

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Masoneczka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Canizareees" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
> Z tym biegunem to moze nie taki zly pomysl ,
> przynajmniej mialbym swiety spokoj...

Od czego spokój, od siebie, nic z tego, nawet na biegunie dotknie :-)?
Szkoda, że ja te posty czytam po taaaak długim czasie, jakbym widziała
siebie, mirroring działa, czy jak?. Bierność nic nie da, wiem bom starsza.
Pozdrawiam
Ania vel Masoneczka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

110. Data: 2008-10-11 18:11:38

Temat: Re: zyc jako zul? (2)
Od: "Masoneczka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:er4hdc$kc6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ale on sie wycofal, on po prostu chce pewnie kontemplowac swoj stan,
> to tez potrzebne.

Duszku potrzebne, ale w dobrym kierunku :-) a on chyba
zgubił azymut.Może odezwie się trzeci raz.
Pozdrawiam
Masoneczka :-*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry