« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-12-17 18:29:50
Temat: zycie...Hej!!
Niedawno poznalam kogos naprawde fajnego,bardzo w porzadku
chlopaka.Niestety teraz utrzymujemy tylko kontakt e-mailowy(ze wzgledu na
dzielac nas znajomosc) i jak to w mailach,czasami mozna kogos zle
zrozumiec.I tak wlasnie sie stalo.Napisal mi cos,a ja zle
zrozumialam.Napisalma mu maila,w ktorym napisalm bardzo zle o nim..Myslalam
ze juz nie odpisze.Jednak zachowal sie bardzo w porzadku,odpisal..wyjasnil o
co chodzilo,teraz czuje sie strasznie..napisalam,zeby wymazal to co
napisalam o nim..ze to byly emocje.,ale czy to mozliwe?zastanawiam sie czy
moze byc tak jak bylo..czy znow bedziemy mogli pisac do siebie tak
otwarcie..czy nie bedzie sie bal,juz mi ufac..
Edyta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-12-17 19:06:40
Temat: Re: zycie...Ciezko zapomniec jest takie szczere opisujace kogos slowa,obawiam sie ze
troszke bedzie sie bal,musisz sprobowac odbudowac wasza przyjazn wiem jednak
ze to trudne.Najwazniejsze jest toaby zrozumiec iz slowa czasami moga bardzo
ranic druga osobe dzialamy pod wplywem emocji masz racje ale zanim cos
zrobimy powinnismy sie dobrze nad tym zastanowic aby kogos nie zranic-tym
bardziej ze mowilas ze byl niewinny.Teraz sprobuj odbudowac to co moglas
stracic cieplymi slowami to pomoze i sprobuj komus zaufac.Watro.POwodzenia
Użytkownik "Edyta Mikulska" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:atnqpd$tdp$1@bialapodlaska.bpl.vectranet.pl...
> Hej!!
> Niedawno poznalam kogos naprawde fajnego,bardzo w porzadku
> chlopaka.Niestety teraz utrzymujemy tylko kontakt e-mailowy(ze wzgledu na
> dzielac nas znajomosc) i jak to w mailach,czasami mozna kogos zle
> zrozumiec.I tak wlasnie sie stalo.Napisal mi cos,a ja zle
> zrozumialam.Napisalma mu maila,w ktorym napisalm bardzo zle o
nim..Myslalam
> ze juz nie odpisze.Jednak zachowal sie bardzo w porzadku,odpisal..wyjasnil
o
> co chodzilo,teraz czuje sie strasznie..napisalam,zeby wymazal to co
> napisalam o nim..ze to byly emocje.,ale czy to mozliwe?zastanawiam sie czy
> moze byc tak jak bylo..czy znow bedziemy mogli pisac do siebie tak
> otwarcie..czy nie bedzie sie bal,juz mi ufac..
> Edyta
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-17 21:29:00
Temat: Re: zycie...> Hej!!
> Niedawno poznalam kogos naprawde fajnego,bardzo w porzadku
> chlopaka.Niestety teraz utrzymujemy tylko kontakt e-mailowy(ze wzgledu na
> dzielac nas znajomosc) i jak to w mailach,czasami mozna kogos zle
> zrozumiec.I tak wlasnie sie stalo.Napisal mi cos,a ja zle
> zrozumialam.Napisalma mu maila,w ktorym napisalm bardzo zle o
nim..Myslalam
> ze juz nie odpisze.Jednak zachowal sie bardzo w porzadku,odpisal..wyjasnil
o
> co chodzilo,teraz czuje sie strasznie..napisalam,zeby wymazal to co
> napisalam o nim..ze to byly emocje.,ale czy to mozliwe?zastanawiam sie czy
> moze byc tak jak bylo..czy znow bedziemy mogli pisac do siebie tak
> otwarcie..czy nie bedzie sie bal,juz mi ufac..
> Edyta
Sam znam sytuację, ale właśnie z Twojej strony - to ja ostatnio miałem
okazję kogoś w ten sposób potraktować... Ale co do czego... to sprawa ma się
następująco. Każdy z nas ma w życiu takie chwile, że jedyną rzeczą o jakiej
marzy wsiąść w wehikuł czasu i cofnąć się... czasem o minutę, czasem o
tydzień, czasem o o parę lat... Cofnąć się i jedynie naprawić jeden swój
błąd... niestety... nie da się... przynajmniej jak na razie... choć, jak to
ładnie było wytłumaczone w filmie "The Time Machine" - wszystko, co robimy,
jest wynikiem przeszłości, dlatego nie możemy jej zmieniać, gdyż to, co sami
zrobiliśmy, a także my sami jesteśmy jej wynikiem... to nie jest cytat z
filmu, a jedynie płęta.... . Ale nie chodzi o filmy i cytaty, a o Twój
problem... otóż, skoro nie można tego poprawić, to istnieje tylko jedna
droga wyjścia - przebaczenie.... on musi Tobie ten błąd wybaczyć (a Ty
musisz go wcześniej przeprosić). Jeśli to się stanie, to raczej na pewno
odzyskasz jego zaufanie... . Nie wiem co prawda, co w tym mailu napisałaś,
ale zakładając, że on zrozumiał to, że cała sprawa była jednym wielkim
nieporozumieniem, szybko o niej zapomni... i będzie tak jak dawniej....
wszystko będzie tak, jakby to się nie stało... poza jednym - w Waszych
pamięciach pozostanie po tym ślad... ślad nieusuwalny... wspomnienie, od
którego nie da się uciec... ale grunt, to się nim nie przejmować...
Pozdrawiam
Konop
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-17 21:32:30
Temat: Re: zycie..."Edyta Mikulska" news:atnqpd$tdp$1@bialapodlaska.bpl.vectranet.pl
> Niedawno poznalam kogos naprawde fajnego,
> bardzo w porzadku chlopaka.
Oni prawie wszyscy na początku... są w porządku :D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-17 21:33:40
Temat: Re: zycie...i cytaty"soni" news:atnsjs$jvt$1@serwer.infinity.net.pl
[CIACH]
Ciąć cytaty umie ?
Odpowiadać POD CYTATEM umie ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-17 22:19:41
Temat: Re: zycie...17.12.02 Edyta Mikulska wrote in <atnqpd$tdp$1@bialapodlaska.bpl.vectranet.pl>:
> teraz czuje sie strasznie..napisalam,zeby wymazal to co
> napisalam o nim..ze to byly emocje.,ale czy to mozliwe?
Oczywiście :) Błądzić jest rzeczą ludzką, jeśli wybaczył
to znaczy że wybaczył.
> zastanawiam sie czy moze byc tak jak bylo..
Jeśli nie będziesz z góry zakładała, że się pogorszy, to oczywiście że może.
> czy znow bedziemy mogli pisac do siebie tak
> otwarcie..czy nie bedzie sie bal,juz mi ufac..
Czas leczy rany, podejrzewam że chłopak tylko
się uśmiechnął z politowaniem i nic się nie
zmieniło.
--
Pozdrowienia z Warszawy * Adam `gophi' Wysocki * g...@s...tpi.pl
GG# 1234 * RLU# 265791 * ICQ# 173653642 * GSM# +48505439030 * CB# 33
Jesteś Gophim :) Jedynym w swoim rodzaju, niepowtarzalnym (C) Moocha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-18 11:27:17
Temat: Re: zycie...
> Niedawno poznalam kogos naprawde fajnego,bardzo w porzadku
> chlopaka.Niestety teraz utrzymujemy tylko kontakt e-mailowy(ze
> wzgledu na dzielac nas znajomosc) i jak to w mailach,czasami mozna
> kogos zle zrozumiec.I tak wlasnie sie stalo.Napisal mi cos,a ja zle
> zrozumialam.Napisalma mu maila,w ktorym napisalm bardzo zle o
> nim..Myslalam ze juz nie odpisze.Jednak zachowal sie bardzo w
> porzadku,odpisal..wyjasnil o co chodzilo,teraz czuje sie
> strasznie..napisalam,zeby wymazal to co napisalam o nim..ze to byly
> emocje.,ale czy to mozliwe?zastanawiam sie czy moze byc tak jak
> bylo..czy znow bedziemy mogli pisac do siebie tak otwarcie..czy nie
> bedzie sie bal,juz mi ufac.. Edyta
Edyto,
trafiłaś na gościa na prawde rozsądnego. Skoro wyjaśnił Ci o co mu
chodziło - ciesz się tym. Pewno już sam zdołał Ci wybaczyć.
Wg mnie wszystko jest w porządku.
Myślę, że teraz Twoja kolej, by zaufanie powróciło. ALe nie spodziewaj się,
że od razu będzie OK. To może wymagać czasu
pozdrawiam
--
-= POL =-
-= HYU =-
GG: 54317
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |