« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-01-08 21:39:25
Temat: Re: zycie ?
Użytkownik "Sweet Meat" <d...@a...mail> napisał w wiadomości
news:avfe4t$r0$1@szmaragd.futuro.pl...
> Czesc,
>
> Zastanawialiscie sie kiedys co bedzie jak juz zaczniecie umierac, cale
zycie
> przejdzie wam przed oczami i co wtedy ? Ja sobie tego nie wyobrazam,
ze
> przestane zyc i nic nie bede mogl zrobic.
>
IMO:
Bedzie tak jak na ziemi z grubsza, tylko nie
bedziesz musial troszczyc sie o byt i
zarcie. Bogami okazemy sie my sami.
Sami sie rozliczymy, tak jak tu robimy.
Nie bedzie zadnego nieba i piekla, ani
Sedziego - w to nie uwierze nigdy.
Bedzie mozna korzystac z dorobku
calej ludzkosci (jak ja chcialbym moc
obejrzec dzieje calej ziemi, jak
to bylo np. w starozytnosci. To moje marzenie
zeby miec to co bylo na swiecie dostepne w
ten sposob, ze moglbys zanurzyc sie w kazdym
z momentow. Az sie chce z okna skoczyc,
zeby sprawdzic czy to maja:))) )
Poza tym pewnie dojdzie pare fajnych bajerow:)
Swoja droga jakos nie wyobrazam
sobie zebym po prostu zniknal.
Nie jestesmy sama biologia, mozgiem.
PS Mam nadzieje ze kompow tam
nie bedzie trza upgradeowac
i kazda gierka bedzie hulac (niech no tam
zapomna Championsjp Managera zmaterializowac:)
Zagonie wtedy Collyerow do pisania:)) )
PS2 Swoja droga wydaje mi sie ze samo
wejscie w ten (tu, teraz:) ) swiat bylo troche podobne
do gry rpg - kazdy wylosowal iles tam
punktow i potem zbudowal charakterystyke
postaci, ktora teraz jest
Bo jak inaczej wytlumaczyc roznice w wygladzie
chocby? :))
PS3 Swojej smierci sie nie boje, wrecz
przeciwnie mnie to cholernie ciekawi.
Ale poczekam:)
pzdr.pos
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-01-08 23:05:44
Temat: Re: zycie ?>
> Użytkownik <e...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:4d4f.0000024b.3e1c5dcc@newsgate.onet.pl...
>
> > Zastanawiałam się tylko, czy w niebie będzie komputer i Internet
> ;-)
>
> Musi być obowiązkowo!
> Bo kto by rozwiązywał problemy miłosne, gdyby nie było psp? :-)
>
> Pozdrawiam
> Elle.
Nic dodać, nic ująć ;-)))))
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-09 15:55:37
Temat: Re: zycie ?
Użytkownik "Silvio Manuel" <s...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:avhv0n$a7b$1@news.tpi.pl...
Uważam jednak, że nic nie
> zwalnia człowieka od zaprzestania poszukiwania odpowiedzi na pytanie -
czym
> jest śmierć ?
To zdanie mi się jakoś kłóci z tym co mówiłeś wcześniej, że
"Jakie kolwiek dywagacje typu "czy coś tam
jest i jak to wszystko wygląda ?" są nie tylko bezpodstawne ale i śmieszne."
Bo jeśli chodzi o to, 'czym jest śmierć', to chyba wiadomo. Nicością,
niebytem. Po prostu nie ma cię i nawet nie wiesz o tym, że cię nie ma. Coś
takiego jak sen, tylko na wieki wieków.
Może człowiek do tego zagadnienia podchodzi po prostu
> niewłaściwie ?
A masz jakiś pomysł na to, jak podejść 'właściwie'?
Pozdrawiam
Elle.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-09 16:03:36
Temat: Re: zycie ?
Użytkownik "Elle" <v...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ZXgT9.47904$Gg2.417299@news.chello.at...
> Bo jeśli chodzi o to, 'czym jest śmierć', to chyba wiadomo. Nicością,
> niebytem. Po prostu nie ma cię i nawet nie wiesz o tym, że cię nie ma. Coś
> takiego jak sen, tylko na wieki wieków.
Sprostowanie jeszcze:
Chodziło mi tu o jakby 'ziemski' punkt widzenia. Natomiast co do tego co
jest 'po tamtej stronie' to z racji tego że jestem wierząca, jestem
przekonana że istnieje życie po śmierci. Wg mnie życie tu i teraz nie
miałoby sensu gdyby niczego nie było 'Tam'.
Pozdrawiam
Elle.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |