Strona główna Grupy pl.rec.uroda żylaki

Grupy

Szukaj w grupach

 

żylaki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-09-13 07:50:47

Temat: żylaki
Od: "Aurore" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam.
Czy orientujecie się może jakie są możliwości "zamrożenia" powstających
żylaków, także przy refundacji Kasy Chorych? Czy to wogóle jest wykonywane w
ramach powszechnego ubezpieczenia?
Jesli ktoś miał podobny problem, proszę o rady, informacje cenowe,
ewentualnie namiary (Poznań), i wszelkie inne sugestie.
X lat temu, gdy byłam u "naczyniowca" dowiedziałam się, że dopóki nie urodzę
dziecka, to bez sensu cokolwiek z tym robić. A mi jest przykro, że już
niebawem będzie mi wstyd chodzić w spódniczce :(
Pozdrawiam.
Aurore


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-09-13 08:22:33

Temat: Re: żylaki
Od: "Angelina" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


>X lat temu, gdy byłam u "naczyniowca" dowiedziałam się, że dopóki nie
urodzę
>dziecka, to bez sensu cokolwiek z tym robić. A mi jest przykro, że już
>niebawem będzie mi wstyd chodzić w spódniczce :(

Mam podobny problem. Ale dopiero niedawno wybrałam się z tym do lekarza (bo
też zaczęło mi być wstyd wystawiać nogi).
Dał mi skierowanie do "naczyniowca". I powiedział, że cieszy sie że
przyszłam teraz a nie jestem po ciąży. Powiedział że wtedy gorzej byłoby
skutecznie zadziałać.
Podobno po ciąży wszystkie zylaki "wychodza na wierzch" i bez zabiegu
chirurgicznego ani rusz.

Pozdrowionka
Anka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-13 14:38:55

Temat: Re: żylaki
Od: "Didlo" <d...@n...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora




Użytkownik "Angelina" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bjujqc$oip$1@news.onet.pl...
>
> >X lat temu, gdy byłam u "naczyniowca" dowiedziałam się, że dopóki nie
> urodzę
> >dziecka, to bez sensu cokolwiek z tym robić. A mi jest przykro, że
już
> >niebawem będzie mi wstyd chodzić w spódniczce :(
>
> Mam podobny problem. Ale dopiero niedawno wybrałam się z tym do
lekarza (bo
> też zaczęło mi być wstyd wystawiać nogi).
> Dał mi skierowanie do "naczyniowca". I powiedział, że cieszy sie że
> przyszłam teraz a nie jestem po ciąży. Powiedział że wtedy gorzej
byłoby
> skutecznie zadziałać.
> Podobno po ciąży wszystkie zylaki "wychodza na wierzch" i bez zabiegu
> chirurgicznego ani rusz.

Dokładnie, a przynajmniej u mnie. Przed ciażą miałam takie maleństwo na
łydce, w ciązy z maleństwa zrobił się wielkolud. Po ciaży trochę sie
zmniejszył, ale po wizycie u lekarza okazało sie że jakaś tam żyła jest
niewydolna (albo zastawka - nie pamietam) no i mam skierowanie na
operację. W szczecinie ( bo tu mieszkam) robią metoda wymrażania na
Chorą Kasę (kase chorych) w szpitalu policyjnym czy jak on sie tam
nazywa ( jest on na ul. Jagiellońskiej).

--
Pozdrufy
Didlo



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-16 15:43:45

Temat: Re: żylaki
Od: "Justyna" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


.
> Czy orientujecie się może jakie są możliwości "zamrożenia" powstających
> żylaków, także przy refundacji Kasy Chorych? Czy to wogóle jest wykonywane
w
> ramach powszechnego ubezpieczenia?

skontaktuj sie ze swoim oddziałem NFZ. bedą mieli liste placówek, które
usuwaja żylaki i mają podpisaną umowę z fundueszem. ze skierowaniem powinni
usunać je tam bezpłatnie, a jeśli nie to też sie tego dowiesz w NFZ.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kolejne mile dodatki w gazetach
hurtownia kosmetyków profesjonalnych w Wawie
niesamowicie tani fryzjer kolo wwy
Petrole
Co to może być?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »