From: "dipsom_ania" <d...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: :/
Date: Tue, 17 Dec 2002 09:30:02 +0100
Lines: 38
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
NNTP-Posting-Host: 62.87.140.107
X-Original-NNTP-Posting-Host: 62.87.140.107
Message-ID: <3...@n...vogel.pl>
X-Trace: news.vogel.pl 1040113908 62.87.140.107 (17 Dec 2002 09:31:48 +0100)
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!news.vo
gel.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:173824
Ukryj nagłówki
Dla "odprężenia" może teraz o kimś innym (naprawdę, nie o mnie... jeszcze?)
Mam koleżankę, której choroba mnie zastanawia. Objawy: a. dużo mówi, ale to
przecież często spotykane, więc nieistotne, b. powtarza te same ciągi
wyrazów bardzo często, a jeśli zauważy że coś się "spodobało" powtórzy to
nawet pięcio-dziesięciokrotnie, c. jest bardzo ruchliwa, wychodzi wchodzi
wychodzi... d. ma manię (prześladowczą), często wydaje jej się że ktoś
chciałby jej zrobić krzywdę, a w "napadach" mówi o pozwaniu osobnika itd
(częste...), e. jest głośna, f. od kogoś zaufanego dowiedziałam się
(zwierzyła się, nie dociekałam, po prostu ktoś mi powiedział), że w nocy
słyszała głosy, jak ktoś do niej coś mówił.
Widzę jak się dziewczyna w oczach marnuje, jest bardzo zdolna, utalentowana,
niebrzydka chociaż przy tym ostatnim można spojrzeć na "a.". Nikt jej nie
powie, żeby poszła do psychiatry (sądzę, że w tak "zaawansowanych"?
przypadkach przydałby się także psychiatra, nie 'sam' psycholog, chodzi o
leki i takie tam bez urazy psychologom!!), bo nie wypada nam ingerować...
czasami się obok niej żyje, czasami trzeba ją znosić... nigdy właściwie
niewiadomo, jak się zachowa. Potrafi działać logicznie itd a jednocześnie ma
napady... swoiste... i tak już około 2 lat - mniej więcej tyle ją znam, a co
było wcześniej tego nie wiem. Nie zaobserwowałam w tym czasie większej
zmiany, jest jakby cały czas tak, jak było...
Obserwując ją stawiałabym na schizofrenię (zerwanie kontaktu ze światem,
halucynacje, rozmawianie ze sobą, chorobliwy świat marzeń), ale jednocześnie
ona jest zbyt ... potrafi z tobą porozmawiać, wykazuje zainteresowanie,
dzieli się wrażeniami, rozumować logicznie (jak ma "dobry" dzień) itd i to
jakby mi tu nie gra...
Właściwie... wiecie, zastanawiałam się co zrobić w takiej sytuacji. Sama mam
nieźle pod sufitem ..., ale jednocześnie obserwuję innych i widzę...
chciałabym jej jakoś pomóc... Ale ona ma jakby "zielone światło" wszędzie bo
taka jest i już i pojawiają się głosy: "to trzeba zrozumieć", oczywiście, że
trzeba zrozumieć, ale dziewczyna za kilka lat... :(
co byście zrobili na moim miejscu zakładając, że chciałabym coś zrobić?
--
\...dipsom_ania.../
Kroplą deszczu, trzciną myślącą wśród traw...ale jestem... [Anna Maria
Jopek]
|