Data: 2002-12-17 12:14:54
Temat: Re: :/
Od: "dipsom_ania" <d...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Mema" <m...@t...pl> wrote in message
news:atmup1$5g9$1@news.tpi.pl...
> hmm.. niełatwe to zadanie przekonać chorą psychicznie osobę o tym, ze
> jest chora
Powiem Ci, że ja sobie w ogóle nie mogę wyobrazić takiej sytuacji jeśli o
nią chodzi... rozmyslam nad reakcją... :\
Z
> Twojego opisu pozwoliłam sobie wyciagnąć wniosek, że ta koleżanka zdrowa
> psychicznie to nie jest.
Nie jest .
> (jakos nie mam sumienia stawiac dg: schizofrenia przy pierwszym
> epizodzie; po co etykietować młodych ludzi)
Mi to pachnie schizofrenią, ale nie musi nią być, cos blisko..
> Ale co wczesniej, kiedy taka osoba nie jest agresywna,
Ona bywa agresywna słownie i w zachowaniu, ale nie jest niebezpieczna dla
otoczenia..
>nie ma myśli
> samobójczych,
Tego nie wiem, nie wiem co jej te głosy w głowie... mam nadzieję, że nic
związanego z samobójstwem!! :(
> Moim zdaniem, najważniejsza jest relacja, w oparciu o którą będziesz
> rozmawiac o tak delikatnych sprawach- jesli znacie się długo, dobrze,
> prawdopodobnie bedzie Ci łatwiej.
Tyle, że znamy się tak jak znają się znajomi, ale nie koledzy.. to taki typ
znajomości, przy którym mówi się "cześć" na ulicy, ale nie podchodzi i nie
rozmawia, wiesz o co mi chodzi?... tak jak sąsiadowi "dzieńdobry" ale bez
wymiany zdań o tym, jak w domu się układa itd. naturalnie z nią jest
inaczej, ma inne zachowania
I muszę przyznać bez skłamania, że obawiałabym się rozpocząć rozmowę z nią
na taki temat... obawiałabym się jej reakcji, tego, jak by się poczuła, czy
nic by jej z jej własnej strony nie zagrażało.. z drugiej strony jeśli to
się tak pozostawi - nie wiem, co będzie dalej :(
>masz skołatane nerwy, cos sie z twoją duszą
> dzieje- w zależnosci, na co kłądznie nacis mój rozmówca. No bo przeciez
> nie wywalę od razu: masz urojenia i halucynacje wzrokowe
... :) Wiesz, uśmiechnęłam się :)
>anwet moze wciągnąc mówiącgo do krąg swoich
> urojen (on jest w spisku- wyprawił mnie do psychiatry, nie mówiąc, ze
> ide do psychiatry)
W jej przypadku to baaaaaardzo bardzo prawdopodobne, duży nacisk kładzie
właśnie na urojone ataki ze strony innych...
> Wiecej pomysłów na te chwilę nie mam.
Dziękuję za to, co napisałaś..
>Trudnego
> zadania chcesz się podjać.
Jeszcze nie wiem czy się podejmę, ale ktoś kiedyś musi bo ona sobie wyrządza
krzywdę...
> Pwodzenia!
nie dziękuję... :)
> Oby ludzie chorzy trafiali na takich tylko lekarzy! :))
Oby.
> mema (troszku chora od wczora ;)
Wracaj do zdrowia!
--
\...dipsom_ania.../
Kroplą deszczu, trzciną myślącą wśród traw...ale jestem... [Anna Maria
Jopek]
|