Strona główna Grupy pl.sci.psychologia ;)

Grupy

Szukaj w grupach

 

;)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 141


« poprzedni wątek następny wątek »

91. Data: 2008-06-04 03:43:27

Temat: Re: ;)
Od: "ab.666" <t...@n...jest.adres.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h0cef8cnsz43$.az0j8911e0tk.dlg@40tude.net...

> PS. Ale nie słyszałam, aby się interesował babami

Bo to rzadkość u kleru...... zapewne interesuje go Twój mąż.

ab.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


92. Data: 2008-06-04 06:08:24

Temat: Re: ;)
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 4 Jun 2008 05:43:27 +0200, ab.666 napisał(a):

> Użytkownik <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:h0cef8cnsz43$.az0j8911e0tk.dlg@40tude.net...
>
>> PS. Ale nie słyszałam, aby się interesował babami
>
> Bo to rzadkość u kleru...... zapewne interesuje go Twój mąż.
>
> ab.

Mojego męża tacy się raczej boją... a ten jakoś strachu nie wykazuje. Czyli
normalny jest - chłop :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


93. Data: 2008-06-04 19:16:11

Temat: Re: ;)
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 04 Jun 2008 00:25:59 +0200, Sky napisał(a):

> r...@g...com napisał(a):

>> Ciekawi mnie, co sądzisz o używaniu prezerwatyw? ;)
>>
> Nieestetycznie japią gumą.
> Zero romantycznego seksu z takim zapaszkiem,
> choćby i był aromatyzowany. ;) Ale jak mus to mus!
> Chcica samych dni niepłodnych nie wybiera... ;P

Jakbyś trochę pomyślał, tobyś łatwo zrozumiał, że zgodnie z naturą kiedyś
wybierała TYLKO płodne - pojęcie rui w drodze ewolucji wytrzebiliśmy z
odnoszenia do siebie mentalnie, biologicznie i werbalnie... jednak sa
ludzie, którzy ten atawizm jeszcze dość silnie odczuwają, a nawet drugi -
których organizm (to dotyczy kobiet) potrafi zareagować gotowością do
zapłodnienia nawet w okresie uważanym za "bezpieczny" :-) :-) :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


94. Data: 2008-06-04 19:39:09

Temat: Re: ;)
Od: "Grzegorz Z." <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 4 Jun 2008 21:16:11 +0200, i...@g...pl napisał(a):

> Dnia Wed, 04 Jun 2008 00:25:59 +0200, Sky napisał(a):
>
>> r...@g...com napisał(a):
>
>>> Ciekawi mnie, co sądzisz o używaniu prezerwatyw? ;)
>>>
>> Nieestetycznie japią gumą.
>> Zero romantycznego seksu z takim zapaszkiem,
>> choćby i był aromatyzowany. ;) Ale jak mus to mus!
>> Chcica samych dni niepłodnych nie wybiera... ;P
>
> Jakbyś trochę pomyślał, tobyś łatwo zrozumiał, że zgodnie z naturą kiedyś
> wybierała TYLKO płodne - pojęcie rui w drodze ewolucji

Ewolucja? To coś takiego istnieje poza umysłami bezbożnych komunistów?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


95. Data: 2008-06-04 19:43:40

Temat: Re: ;)
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 4 Jun 2008 21:39:09 +0200, Grzegorz Z. napisał(a):

> Dnia Wed, 4 Jun 2008 21:16:11 +0200, i...@g...pl napisał(a):
>
>> Dnia Wed, 04 Jun 2008 00:25:59 +0200, Sky napisał(a):
>>
>>> r...@g...com napisał(a):
>>
>>>> Ciekawi mnie, co sądzisz o używaniu prezerwatyw? ;)
>>>>
>>> Nieestetycznie japią gumą.
>>> Zero romantycznego seksu z takim zapaszkiem,
>>> choćby i był aromatyzowany. ;) Ale jak mus to mus!
>>> Chcica samych dni niepłodnych nie wybiera... ;P
>>
>> Jakbyś trochę pomyślał, tobyś łatwo zrozumiał, że zgodnie z naturą kiedyś
>> wybierała TYLKO płodne - pojęcie rui w drodze ewolucji
>
> Ewolucja? To coś takiego istnieje poza umysłami bezbożnych komunistów?

Allle ocsssochchchchhhh...ozzzziii???

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


96. Data: 2008-06-04 19:58:45

Temat: Re: ;)
Od: "Grzegorz Z." <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 4 Jun 2008 21:43:40 +0200, i...@g...pl napisał(a):

> Dnia Wed, 4 Jun 2008 21:39:09 +0200, Grzegorz Z. napisał(a):
>
>> Dnia Wed, 4 Jun 2008 21:16:11 +0200, i...@g...pl napisał(a):
>>
>>> Dnia Wed, 04 Jun 2008 00:25:59 +0200, Sky napisał(a):
>>>
>>>> r...@g...com napisał(a):
>>>
>>>>> Ciekawi mnie, co sądzisz o używaniu prezerwatyw? ;)
>>>>>
>>>> Nieestetycznie japią gumą.
>>>> Zero romantycznego seksu z takim zapaszkiem,
>>>> choćby i był aromatyzowany. ;) Ale jak mus to mus!
>>>> Chcica samych dni niepłodnych nie wybiera... ;P
>>>
>>> Jakbyś trochę pomyślał, tobyś łatwo zrozumiał, że zgodnie z naturą kiedyś
>>> wybierała TYLKO płodne - pojęcie rui w drodze ewolucji
>>
>> Ewolucja? To coś takiego istnieje poza umysłami bezbożnych komunistów?
>
> Allle ocsssochchchchhhh...ozzzziii???

O teorię ewolucji - jak godzisz ją z wiarą w istnienie Jahwe.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


97. Data: 2008-06-04 20:12:24

Temat: Re: ;)
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 4 Jun 2008 21:58:45 +0200, Grzegorz Z. napisał(a):

> Dnia Wed, 4 Jun 2008 21:43:40 +0200, i...@g...pl napisał(a):
>
>> Dnia Wed, 4 Jun 2008 21:39:09 +0200, Grzegorz Z. napisał(a):
>>
>>> Dnia Wed, 4 Jun 2008 21:16:11 +0200, i...@g...pl napisał(a):
>>>
>>>> Dnia Wed, 04 Jun 2008 00:25:59 +0200, Sky napisał(a):
>>>>
>>>>> r...@g...com napisał(a):
>>>>
>>>>>> Ciekawi mnie, co sądzisz o używaniu prezerwatyw? ;)
>>>>>>
>>>>> Nieestetycznie japią gumą.
>>>>> Zero romantycznego seksu z takim zapaszkiem,
>>>>> choćby i był aromatyzowany. ;) Ale jak mus to mus!
>>>>> Chcica samych dni niepłodnych nie wybiera... ;P
>>>>
>>>> Jakbyś trochę pomyślał, tobyś łatwo zrozumiał, że zgodnie z naturą kiedyś
>>>> wybierała TYLKO płodne - pojęcie rui w drodze ewolucji
>>>
>>> Ewolucja? To coś takiego istnieje poza umysłami bezbożnych komunistów?
>>
>> Allle ocsssochchchchhhh...ozzzziii???
>
> O teorię ewolucji - jak godzisz ją z wiarą w istnienie Jahwe.

Czy ja pisałam coś o Darwinie?
Darwin już dawno umarł, a my od tej pory ewoluujemy dalej, już dziś nie
jesteśmy tacy, jak ludzie za jego czasów... a pomyśl, ile już ewoluowaliśmy
od czasu naszego stworzenia - bo chyba nie myślisz, że nasza ewolucja
zatrzymała się w momencie, kiedy to Darwin ją nam uświadomił... Ewolucja to
zjawisko bez początku i bez końca, to nie seans transformers.


A tak "na poważnie" i dokładniej - mnie się teoria Darwina nijak z wiarą
nigdy nie kłóciła i nigdy nie rozumiałam, jaką ludzie w nich obu widzą
sprzeczność i o co te wszystkie boje... Zawsze uważałam (już jako dziecko w
podstawówce, bo byłam niesamowicie mądrym dzieckiem i pomimo przynależności
ojca do partii samodzielnie podjęłam decyzję o chodzeniu od 5 klasy na
religię, czego dotrzymałam i dokończyłam aż w liceum pomimo represji ze
strony władz wobec ojca), że to Bóg kierował i nadal(!!!) kieruje ewolucją
i akt stworzenia nie polegał bynajmniej na jednym ruchu stwórczym boskiej
dłoni nad grudką gliny jak pałeczki nad cylindrem podczas seansu
prestidigitatora... No nie żartuj, dla Ciebie Bóg to Wielki
Prestidigitator???
"Stworzenie" to przenośnia, skrót myślowy - stworzenie człowieka przez Boga
to właśnie EWOLUCJA!

Glina i te rzeczy - to tylko wersja dla nieogarniających umysłem ogromu
skomplikowania aktu stworzenia...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


98. Data: 2008-06-04 20:20:49

Temat: Re: ;)
Od: "Grzegorz Z." <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 4 Jun 2008 22:12:24 +0200, i...@g...pl napisał(a):

> Dnia Wed, 4 Jun 2008 21:58:45 +0200, Grzegorz Z. napisał(a):
>
>> Dnia Wed, 4 Jun 2008 21:43:40 +0200, i...@g...pl napisał(a):
>>
>>> Dnia Wed, 4 Jun 2008 21:39:09 +0200, Grzegorz Z. napisał(a):
>>>
>>>> Dnia Wed, 4 Jun 2008 21:16:11 +0200, i...@g...pl napisał(a):
>>>>
>>>>> Dnia Wed, 04 Jun 2008 00:25:59 +0200, Sky napisał(a):
>>>>>
>>>>>> r...@g...com napisał(a):
>>>>>
>>>>>>> Ciekawi mnie, co sądzisz o używaniu prezerwatyw? ;)
>>>>>>>
>>>>>> Nieestetycznie japią gumą.
>>>>>> Zero romantycznego seksu z takim zapaszkiem,
>>>>>> choćby i był aromatyzowany. ;) Ale jak mus to mus!
>>>>>> Chcica samych dni niepłodnych nie wybiera... ;P
>>>>>
>>>>> Jakbyś trochę pomyślał, tobyś łatwo zrozumiał, że zgodnie z naturą kiedyś
>>>>> wybierała TYLKO płodne - pojęcie rui w drodze ewolucji
>>>>
>>>> Ewolucja? To coś takiego istnieje poza umysłami bezbożnych komunistów?
>>>
>>> Allle ocsssochchchchhhh...ozzzziii???
>>
>> O teorię ewolucji - jak godzisz ją z wiarą w istnienie Jahwe.
>
> Czy ja pisałam coś o Darwinie?
> Darwin już dawno umarł, a my od tej pory ewoluujemy dalej, już dziś nie
> jesteśmy tacy, jak ludzie za jego czasów... a pomyśl, ile już ewoluowaliśmy
> od czasu naszego stworzenia - bo chyba nie myślisz, że nasza ewolucja
> zatrzymała się w momencie, kiedy to Darwin ją nam uświadomił... Ewolucja to
> zjawisko bez początku i bez końca, to nie seans transformers.
>
>
> A tak "na poważnie" i dokładniej - mnie się teoria Darwina nijak z wiarą
> nigdy nie kłóciła i nigdy nie rozumiałam, jaką ludzie w nich obu widzą
> sprzeczność i o co te wszystkie boje... Zawsze uważałam (już jako dziecko w
> podstawówce, bo byłam niesamowicie mądrym dzieckiem i pomimo przynależności
> ojca do partii samodzielnie podjęłam decyzję o chodzeniu od 5 klasy na
> religię, czego dotrzymałam i dokończyłam aż w liceum pomimo represji ze
> strony władz wobec ojca), że to Bóg kierował i nadal(!!!) kieruje ewolucją
> i akt stworzenia nie polegał bynajmniej na jednym ruchu stwórczym boskiej
> dłoni nad grudką gliny jak pałeczki nad cylindrem podczas seansu
> prestidigitatora... No nie żartuj, dla Ciebie Bóg to Wielki
> Prestidigitator???
> "Stworzenie" to przenośnia, skrót myślowy - stworzenie człowieka przez Boga
> to właśnie EWOLUCJA!
>
> Glina i te rzeczy - to tylko wersja dla nieogarniających umysłem ogromu
> skomplikowania aktu stworzenia...

Skoro "akt stworzenia" rozumiany w sensie tak jak rozumieją go ludzie
pokroju Macieja Giertycha to przenośnia, to dlaczego wszystkiego o czym
"nauczają" religie nie uznać za jedną wielką przenośnię?

Zauważ - co 500 lat temu ludzie wiedzieli o dziedziczeniu, mutacjach itp.?

Czy to oznacza że te zjawiska wówczas nie zachodziły?

Coś mi się zdaje że jesteś jedną z tych osób które znalazły lekarstwo na
dezaktualizację starych wierzeń pod wpływem zanikania "białych plam" w
poznaniu otaczającej nas rzeczywistości - i jest to słowo "przenośnia".

Skoro "akt stworzenia" to dla wierzącego przenośnia, to dlaczego nie uznać
że zmartwychwstanie Jeszuy z Nazaretu nie było przenośnią albo trikiem?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


99. Data: 2008-06-04 20:36:42

Temat: Re: ;)
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 4 Jun 2008 22:20:49 +0200, Grzegorz Z. napisał(a):

> Dnia Wed, 4 Jun 2008 22:12:24 +0200, i...@g...pl napisał(a):
>
>> Dnia Wed, 4 Jun 2008 21:58:45 +0200, Grzegorz Z. napisał(a):
>>
>>> Dnia Wed, 4 Jun 2008 21:43:40 +0200, i...@g...pl napisał(a):
>>>
>>>> Dnia Wed, 4 Jun 2008 21:39:09 +0200, Grzegorz Z. napisał(a):
>>>>
>>>>> Dnia Wed, 4 Jun 2008 21:16:11 +0200, i...@g...pl napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Dnia Wed, 04 Jun 2008 00:25:59 +0200, Sky napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> r...@g...com napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>>> Ciekawi mnie, co sądzisz o używaniu prezerwatyw? ;)
>>>>>>>>
>>>>>>> Nieestetycznie japią gumą.
>>>>>>> Zero romantycznego seksu z takim zapaszkiem,
>>>>>>> choćby i był aromatyzowany. ;) Ale jak mus to mus!
>>>>>>> Chcica samych dni niepłodnych nie wybiera... ;P
>>>>>>
>>>>>> Jakbyś trochę pomyślał, tobyś łatwo zrozumiał, że zgodnie z naturą kiedyś
>>>>>> wybierała TYLKO płodne - pojęcie rui w drodze ewolucji
>>>>>
>>>>> Ewolucja? To coś takiego istnieje poza umysłami bezbożnych komunistów?
>>>>
>>>> Allle ocsssochchchchhhh...ozzzziii???
>>>
>>> O teorię ewolucji - jak godzisz ją z wiarą w istnienie Jahwe.
>>
>> Czy ja pisałam coś o Darwinie?
>> Darwin już dawno umarł, a my od tej pory ewoluujemy dalej, już dziś nie
>> jesteśmy tacy, jak ludzie za jego czasów... a pomyśl, ile już ewoluowaliśmy
>> od czasu naszego stworzenia - bo chyba nie myślisz, że nasza ewolucja
>> zatrzymała się w momencie, kiedy to Darwin ją nam uświadomił... Ewolucja to
>> zjawisko bez początku i bez końca, to nie seans transformers.
>>
>> A tak "na poważnie" i dokładniej - mnie się teoria Darwina nijak z wiarą
>> nigdy nie kłóciła i nigdy nie rozumiałam, jaką ludzie w nich obu widzą
>> sprzeczność i o co te wszystkie boje... Zawsze uważałam (już jako dziecko w
>> podstawówce, bo byłam niesamowicie mądrym dzieckiem i pomimo przynależności
>> ojca do partii samodzielnie podjęłam decyzję o chodzeniu od 5 klasy na
>> religię, czego dotrzymałam i dokończyłam aż w liceum pomimo represji ze
>> strony władz wobec ojca), że to Bóg kierował i nadal(!!!) kieruje ewolucją
>> i akt stworzenia nie polegał bynajmniej na jednym ruchu stwórczym boskiej
>> dłoni nad grudką gliny jak pałeczki nad cylindrem podczas seansu
>> prestidigitatora... No nie żartuj, dla Ciebie Bóg to Wielki
>> Prestidigitator???
>> "Stworzenie" to przenośnia, skrót myślowy - stworzenie człowieka przez Boga
>> to właśnie EWOLUCJA!
>>
>> Glina i te rzeczy - to tylko wersja dla nieogarniających umysłem ogromu
>> skomplikowania aktu stworzenia...
>
> Skoro "akt stworzenia" rozumiany w sensie tak jak rozumieją go ludzie
> pokroju Macieja Giertycha to przenośnia, to dlaczego wszystkiego o czym
> "nauczają" religie nie uznać za jedną wielką przenośnię?

Ależ oczywiście uznać!!!
Zauważ, jaka jest rola religii: religia ma pomagać żyć, a nie komplikować
życie.
Mądrzy rozumieja przenośnię, a mniej mądrzy jej nie rozumieją i traktują
dosłownie - w ten sposób i jedni, i drudzy, dostają wiedzę na swoim
poziomie - do zaakceptowania każdemu z nich wg możliwości jego.

>
> Zauważ - co 500 lat temu ludzie wiedzieli o dziedziczeniu, mutacjach itp.?
>
> Czy to oznacza że te zjawiska wówczas nie zachodziły?

Też sobie te zjawiska tlumaczyli wg możliwości ówczesnego poznania - np.
dziedziczenie - zapatrzeniem, a mutacje - rzuconym ani chybi urokiem :-P

>
> Coś mi się zdaje że jesteś jedną z tych osób które znalazły lekarstwo na
> dezaktualizację starych wierzeń

Jaką dezaktualizację? - kiedy w górach wędrując odkrywasz nowe widoki,
wchodząc coraz wyżej widzisz coraz więcej, a stare widoki nie
dezaktualizują się, wkomponowują się w nowe, zawierające więcej szczegółów,
a Ty je lepiej rozumiesz i widzisz dokładniej ich uwarunkowania i
powiązania.

> - nie pod wpływem zanikania "białych plam" w
> poznaniu otaczającej nas rzeczywistości - i jest to słowo "przenośnia".

Przenośnia to jest TYLKO słowo, które nie oddaje całego sensu. Ono tylko go
przybliża. Zauważ. No i tylko tym przybliża włąściwy sens, którzy sa
przygotowani do odczytywania przenośni. Pozostałym wolno traktowac rzecz
dosłownie, dla spokoju duszy ich :-)

>
> Skoro "akt stworzenia" to dla wierzącego

Nie dla każdego, nie dla każdego. Że akurat dla mnie? - no, ale ja nie
jestem reprezentatywną próbką z populacji wierzących... ż.t. sobie
pochlebię ;-)


> przenośnia, to dlaczego nie uznać
> że zmartwychwstanie Jeszuy z Nazaretu nie było przenośnią albo trikiem?

Nie wiem, czym było zmartwychwstanie. W każdym razie nie lotem do nieba.
Tym niegodnam się zajmować na marnym poziomie moim i nawet nie próbuję...
Może się kiedyś doczekam, az mi ktoś je wyjaśni tak, jak ja Tobie teraz, co
oznacza dla mnie przenośnia "stworzenie"...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


100. Data: 2008-06-04 20:49:26

Temat: Re: ;)
Od: J-23 <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 2 Cze, 19:37, "i...@g...pl" <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Mon, 02 Jun 2008 19:22:14 +0200, Sky napisał(a):
>
> > Reszta to tylko bicie piany i słodko usypiający niewprawne umysły
> > słowny obłok, snuty niczym "dymy kadzideł"...ot doskonale ma to kler
> > przećwiczone, od grubo ponad tysiąca lat...
> > Retoryka...to nie logika,
>
> Retoryka to umiejętność znajdowania odpowiednich argumentów "pod"
> konkretnego rozmówcę. Nie każdy rozmówca przecież wymaga logicznych
> argumentów. Niektórym rozmówcom wystarcza De Mallo ;-PPP
>
> > a logika to nie zdrowy rozsądek... ;)
>
> Logika to umiejętność rozumowego udowadniania tez nawet wykraczających poza
> zdrowy rozsądek, przy cały czas zachowanej świadomości dochodzenia do
> absurdu.
> Każdą fałszywą tezę da się udowodnić logicznie. Równocześnie zachowując
> zdrowy rozsądek.
> O to oskarżasz kler?
> To mu udowodnij tezę przeciwną do tej, którą on Tobie udowadnia :-D

Ale czy NIC moze istniec? Skoro czegos nie ma to nie ma! Czy moze
istniec cos co jest NIESKONCZONE. Cos co z definicji jest
nieogarnialne. Czy to znaczy ze wszechswiat jest tworem skonczonym,
wszak jest dzielem Boga, i w tym kotekscie winien byc dzielem
zamknietym. Trudno mniemac izby Bog w swojej doskonalosci czegos nie
dokonczyl. Czy tez jest nieskonczony jak mowi nauka?

J-23 Flegiel von Trop

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 15


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

"Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci..."
Hej! Jadę...
być jak dziecko
Odp: Teen Pictures
Re: Gambling Psychology: impulsive vs. controlled gambling

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »