| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-06 13:10:41
Temat: 1001 pomyslow na kluchyWitam
ponieważ jestem wielkim wielbicielem kluchów na włoską modłę, niniejszym
rzucam temat - Wasze pomysły na spaghetti/penne/cotamjeszczediabliwiedza ;)
moich (hmm, scisle mowiac - nie mojego autorstwa, a raczej tych, ktore
przyrzadzam) jest kilka:
- "klasyczne" pomidorowe z makaronem spaghetti, ewentualnie:
+ warzywa (cieniutkie plasterki cukinnii),
+ oliwki
+ anchovis
- serowe (zielony + typu brie+ smietana + natka)
- lososiowe
- szpinakowe
- tunczykowe (straczki chilli wysmazone na oliwie -> + czosnek -> +
tunczyk -> + kapary -> + sok z cytryny -> + roztopione maselko = mlasssk)
- kurczak + rukola (kurczak usmazony na ostro z pieprzem cayenne, duzo oliwy
zeby troche plywalo) + parmezan
chetnie poczytam o innych ciekawych pomyslach ze szczegolami :)
pozdr
eof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-01-07 19:58:08
Temat: Re: 1001 pomyslow na kluchyDnia 04-01-06 14:10, Eryk "eof" Orłowski napisał(a):
> Witam
>
> ponieważ jestem wielkim wielbicielem kluchów na włoską modłę, niniejszym
> rzucam temat - Wasze pomysły na spaghetti/penne/cotamjeszczediabliwiedza ;)
> - szpinakowe
no te szpinakowe zabily mi cwieka..
podziel sie przepisem bo szpinak uwielbiam
nie zawiele ci pomoge bo kluchy omijam
ale moje jedno dziecko lubi je z serem (wiem ze to nie "wloszczyzna" :)
a drugie dziecko z jakims mieskeim w sosie wlsnym
maz z wbitym w nie jajkiem i pieprzem
a ja jesli musze to miesko mielone dobrze przyprawione !!! posypane
parmezanem
pozdrawiam serdecznie
i tez poczytam co inni jadaja z kluchami
b.
--
Jeśli chcesz napisać do mnie usuń [usunxxx] z mojega adresu!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-07 21:35:55
Temat: Re: 1001 pomyslow na kluchy
Użytkownik "bella" napisał w wiadomości
> no te szpinakowe zabily mi cwieka..
> podziel sie przepisem bo szpinak uwielbiam
proste. osobiscie robie na ostro, czyli najsampierw praze straczki chilli na
oliwie, ale nie wszyscy lubia wypalac sobie kubki smakowe ;) Zaraz potem
podsmazam czosnek pokrojony w grubsze plasterki (a propos, niedawno odkrylem
mozliwosc smazenia zabkow czosnku w calosci, tj. bez obierania z "lupinki" -
polecam fanom czosnku - genialne). czosnek zdejmuje, coby nie zgorzknial.
nastepnie, podsmazam deczko pokrojona w kostke czerwona papryke i dalej juz
idzie szpinak. wrzucam odlozony wczesniej czosnek, do tego miete i co tam
jeszcze mam, najlepiej z doniczki rzecz jasna. szpinak "po mojemu" musi miec
charakter (czyli byc ostry i aromatyczny czosnkiem i ziolami), prawde mowiac
nie przepadam za przyrzadzanym jeszcze przez matke takim mdlawym z jajkiem.
no ale co kto lubi rzecz jasna. aha, czasami jeszcze z sama papryka
podsmazam plasterki pieczarek, nie za duzo. na koniec, mozna troche
rozbeltac smietana albo mlekiem. ja podaje roznie, w zaleznosci od humoru i
zawartosci szafek - z normalnym spaghetti badz z wstazkami (farfalle sie
nazywa toto chyba?), szerokimi na palec. no i jaki tam z serow mi podpadnie,
czy to parmezan, czy to inny w tym duchu albo mieszanka.
pozdrawiam
eof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-07 21:45:28
Temat: Re: 1001 pomyslow na kluchy
Użytkownik "Eryk Orłowski" <e...@N...wprost.pl> napisał w
wiadomości news:bthuea$74n$1@atlantis.news.tpi.pl...
> (a propos, niedawno odkrylem mozliwosc smazenia zabkow czosnku w calosci,
tj. bez obierania z "lupinki" -
> polecam fanom czosnku - genialne).
Ameryka zostałą odkryta.
Czosnek w łupinach smażony we frytkownicy - to jest to!
Czosnek pieczony w łupinach - to tez jest to!
Wiatry tylko straszne i następnego dnia zakaz kontaktów ze społeczeństwem.
akolada
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-07 21:45:59
Temat: kluski z frytkami
----- Original Message -----
> Czosnek w łupinach smażony we frytkownicy - to jest to!
> Czosnek pieczony w łupinach - to tez jest to!
> Wiatry tylko straszne i następnego dnia zakaz kontaktów ze społeczeństwem.
nie wiem, czy mam sadzic po charakterze innych postow rozmowcy, i uznac za
szydere? bo cos mi siakim fastfoodem zajezdza ta frytkownica hmmmm... ale
rozumiem, o wizerunek dbac nalezy ;)
a wiatry - kwestia dobrego wina :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-07 22:08:55
Temat: Re: kluski z frytkamiIn article <bthv40$2r8$1@nemesis.news.tpi.pl>, Eryk Orłowski
<e...@N...wprost.pl> wrote:
> ----- Original Message -----
>
> > Czosnek w łupinach smażony we frytkownicy - to jest to!
> > Czosnek pieczony w łupinach - to tez jest to!
> > Wiatry tylko straszne i następnego dnia zakaz kontaktów ze społeczeństwem.
>
> nie wiem, czy mam sadzic po charakterze innych postow rozmowcy, i uznac za
> szydere? bo cos mi siakim fastfoodem zajezdza ta frytkownica hmmmm...
A co masz do frytownicy? To w końcu tylko narzędzie.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-07 22:10:28
Temat: Re: 1001 pomyslow na kluchyOn Wed, 2004-01-07 at 22:35, Eryk OrĹowski wrote:
> rozbeltac smietana albo mlekiem. ja podaje roznie, w zaleznosci od humoru i
> zawartosci szafek - z normalnym spaghetti badz z wstazkami (farfalle sie
> nazywa toto chyba?), szerokimi na palec. no i jaki tam z serow mi podpadnie,
> czy to parmezan, czy to inny w tym duchu albo mieszanka.
Farfalle to "motylki", czyli kukardki. Wstazki to tagliatelle.
--
Kot <m...@p...onet.pl>
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-07 22:14:14
Temat: Re: kluski z frytkami
Użytkownik "Eryk Orłowski" <e...@N...wprost.pl> napisał w
wiadomości news:bthv40
> a wiatry - kwestia dobrego wina :)
>
Co polecasz?
akolada
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-07 22:15:55
Temat: Re: 1001 pomyslow na kluchy
>
> Farfalle to "motylki", czyli kukardki. Wstazki to tagliatelle.
- dobrze wiedziec, dziekuje.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-07 22:16:39
Temat: Re: kluski z frytkami na winie
----- Original Message -----
>
> Co polecasz?
- ja to chyba pojde do doktora paranoje rozpoznac, bo mam nieodparte
wrazenie, ze to pytanie na zasadzie "zobaczmy czy sie zblazni jak z
czosnkiem na frytasach" ;-) Gdyby tak bylo przypadkiem (najlepiej niech sie
dowiem wprost, bo sluzba zdrowia sama jest chora), to od razu mowie, ze
zaden ze mnie znawca i rzucam raczej markami niz winnicami. Lubie (przez
niektorych miazdzone) wina pasqua - valpolicella czy chianti. albo
bardolino.
mam nadzieje, ze te winka pasuja do frytek z kluskami.
eof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |