Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Weronika Styka" <w...@g...pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: 2 w jednym - trawnik i perukowiec
Date: Sun, 4 Jul 2004 20:06:00 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 31
Message-ID: <cc9nv8$rss$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: qe210.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1088971560 28572 172.20.26.234 (4 Jul 2004 20:06:00 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 4 Jul 2004 20:06:00 +0000 (UTC)
X-User: werastyka
X-Forwarded-For: 172.20.6.161
X-Remote-IP: qe210.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:128090
Ukryj nagłówki
Witam!
Drugi raz w tym roku pozwalam sobie zawracać głowę szanownym koleżankom i
kolegom moim trawnikiem. Trawnik ma drugi rok, 400 mkw. i został założony
zgodnie z sztuką opisaną w internecie i literaturze. Podłoże ma PH od 5 do 6.
Od początku trawnik jest pechowy - w pierwszym roku ryty przez krety
(zwalczone w koncu moim sposobem), w tym zaczeły porastać go w ogromnej
ilości grzybki (zniszczone za radą PT grupowiczów Topsinem i Dithanem). Nowy -
aktualny problem jest dużo poważniejszy niż ww. Z trawnika "zniknęły"
wszystkie delikatne trawki, a pozostała jedynie chyba mietlica, trawa podobna
do zboża, taka rurka otoczona ok. 3 - 4 centymetrową, zwiędnietą, otaczającą
ją inną rurką. Wygląda to tragicznie, zielony kolor zaczyna sie dopiero na
wysokości właśnie kilku cm nad ziemią, a kosiarka podniesiona na maksymalna
wysokość 7 cm pozostawia ostre szpikulce - rżysko, a gdy obniżę do 5 cm, to
znika trawnik a pojawia się brązowy step. Co robić, po ogromnych wydatkach
poniesionych na trawnik nie jestem w stanie zaczynać od nowa :(, czy jest
możliwe dosianie do tej mietlicy jakiejś delikatniejszej trawy, jeśli tak,
jaka to winna być odmiana? Mieszanka którą wysiałam zakładając trawnik
nazywała się "Gazon". Aha, pod koniec maja opryskałam trawnik "Starane", może
to on jest przyczyną zdziczenia mojej byłej ozdoby ogrodu?
Niejako przy okazji, problem mniejszej rangi: spotkał się ktoś z
brunatnieneim lisci perukowca? Na posiadanym "złotym" od krawędzi zaczynają
więdnąc pojedyńcze liscie, powoli więdniecie obejmuje cały liść, a jak jest
mniej wiecej w jego połowie, listek zwija się w górę w trąbkę. Obejrzałam
liść pod dużą lupą i zauważyłam minimini iskrzące jak diamenciki punkty,
niewidoczne gołym okiem. Może ktoś mi pomóc?
Z góry dzięki
Weronika
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|