Dzisiejszy dzien sklania do refleksji nad mijajacym rokiem. Myslimy o tym,
co bylo w nim piekne, a co chcielibysmy wymazac z pamieci. Ja niestety mam
wiele smutnych dni, do ktorych przydalyby sie nozyczki, aby ostatecznie
wyciac ze wspomnien. Mam nadzieje, ze z czasem sie to uda. Nie myslcie
jednak, ze nic dobrego mnie nie spotkalo w ciagu tych 365 dni. Wrecz
przeciwnie. Otrzymalam najpiekniejszy skarb - mojego syneczka i tylko on ( i
rodzina) pozwalaja mi trwac i czerpac sily do zycia. I za to jestem ogromnie
wdzieczna tam na gorze.
Wam Wszytkim ( i sobie) zycze, aby w Nowym Roku nie bylo zlych i smutnych
dni, a tylko same najpiekniejsze. Bawcie sie dobrze dzis w nocy.
pozdrawiam
cari