Data: 2006-12-30 17:48:33
Temat: 400 zł poszło....
Od: "Olik" <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wróciłam!
W Sephorze koszmarna obsługa w kasie. Stałam tam jakieś pół godziny a
wybierałam kosmetyki jakieś 10 min. Kupiłam tak: bazę w słoiczku matującą
Sephora, róż Bourjois Blush (jaśniutki, delikatny) i podkład Clinique
superbalanced odcień Ivory. Pani mnie namawiała na błyszczyk powiększający
usta za 80 zł (podobno normalnie po 160 zł) ale doszłam do wniosku, że na
razie mogę bez niego żyć. Może po pierwszej wypłacie zaszaleje. Dokupię
jeszcze cienie w przyszłym tygodniu, ale to już w zwykłej drogerii.
Z kolei mój kochany miaużonek nabył dla mnie drogą kupna: szarą, mieniącą
się drobinkami (coś a la brokat), ale za to prostą spódniczkę (za kolanko,
bez fałdek itp.), białą bluzkę koszulową, sweterek zielony związywany w
pasie. O mały włos nie kupił mi sukni balowej.... Mama mi fundnęła
cieniutki, miękki golf w kolorze ecru. Wszystko to z Reserved i dzięki
karcie Nokia dostaliśmy 15% zniżki.
Ogólnie jestem strasznie zadowolona i wdzięczna rodzince (choć mąż to
podobno nie rodzina). Najbliższy miesiąc jakoś przeżyję w pracy z tymi
cuchami, które mam, bo dają różne możliwości łączenia (odcenie zieleni,
brązu, beżu, ecru i białe)
Dziękuję wszystkim za wsparcie i będę tu częściej zaglądać.
Olik
|