500 zł za parkowanie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3

1. Data: 2009-06-18 12:21:28

Temat: 500 zł za parkowanie
Od: "Darek" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy ktoś wie czy wszedł w życie przepis karzący osoby nieposiadające Karty
Parkingowej a parkujące na miejscach dla ON w wysokości 500 zł, również na
parkingach przysklepowych. Podobno miało to wejść w życie od czerwca.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2009-06-18 14:47:54

Temat: Re: 500 zł za parkowanie
Od: e-Shrek <e...@w...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 18 Jun 2009 14:21:28 +0200, Darek napisał(a):

> Czy ktoś wie czy wszedł w życie przepis karzący osoby nieposiadające Karty
> Parkingowej a parkujące na miejscach dla ON w wysokości 500 zł, również na
> parkingach przysklepowych. Podobno miało to wejść w życie od czerwca.

Szkoda, ze przepis nie jest bardziej ogolny i nie ma np. kary 1000PLN za
parkowanie w miejscu niedozwolonym. No ale jak sie prawo pod publiczke robi
to juz tak jest ...

Swoja droga, ostatnio nastapil chyba jakis wysyp niepelnosprawnych, u mnie
czterech sasiadow ma stosownie oznakowane pojazdy, mimo iz tak naprawde
tylko w przypadku jednej osoby nie ma watpliwosci ze powinna. Reszta ma
poprostu darmowa rezerwacje :->

--
Pozdrawiam,
e-Shrek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2009-06-18 16:19:29

Temat: Re: 500 zł za parkowanie
Od: "wt" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Swoja droga, ostatnio nastapil chyba jakis wysyp niepelnosprawnych, u mnie
> czterech sasiadow ma stosownie oznakowane pojazdy, mimo iz tak naprawde
> tylko w przypadku jednej osoby nie ma watpliwosci ze powinna. Reszta ma
> poprostu darmowa rezerwacje :->
>
Może i tak, ale o jednym tak kiedyś mówiono, a w papierach było co innego,
był szacowany na około pół roku. I za pół roku zmarł. Jest jeszcze jedna
ważna sprawa. Miejsce dla ON to miało być w założeniu miejsce "blisko drzwi"
aby ON mógł łatwiej wejść, a nie zabezpieczenie miejsca jako takiego. Dla
osoby zdrowej albo i chorej ale na co inne, zwykle nie stanowi problemu
przejście kilka metrów dalej. Tu chodzi o brak parkingów, a nie naruszanie
regulaminu. Można w jednym miejscu ukarać, a to jakoś wypłynie w inny
sposób, niekoniecznie w formie zemsty. Jak już całe ulice zamienia się na
parkingi, to sprawa zaczyna być poważna.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry