« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-12 21:02:36
Temat: A jednak moznaNie tak dawno toczyla sie dyskusja o Kuroniu i Maklowiczu. Dzis bylem w domu
w porze o jakiej normalni ludzie pracuja i nie wiedziec, czemu wlaczylem
telewizor i natknalem sie na program "Gotowanie na ekranie" i ze zdumieniem
stwierdzilem, ze w telewizji polskiej mozna zrobic kanoniczny program o
gotowaniu. Nie bylo to co prawda to zadne show (moze na szczescie) tylko po
bozemu zrobiony program, gdzie fachowiec (w tym przypadku Janusz Profus)
tlumaczyl co i jak mozna zrobic z ciasta drozdzowego. Kamera nie wariowala,
wiec moglem uchwycic szczegoly takie jak konsystencja ciasta, Profus nie
opowiadal powaznych dowcipow tylko mowil co robi i co najwazniejsze kamera
to pokazywala. Mala rzecz a cieszy
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-11-12 22:48:18
Temat: Re: A jednak mozna"cezary gmyz" <c...@z...dwws.pl> wrote:
>Nie tak dawno toczyla sie dyskusja o Kuroniu i Maklowiczu. Dzis bylem w domu
>w porze o jakiej normalni ludzie pracuja i nie wiedziec, czemu wlaczylem
>telewizor i natknalem sie na program "Gotowanie na ekranie" i ze zdumieniem
>stwierdzilem, ze w telewizji polskiej mozna zrobic kanoniczny program o
>gotowaniu.
Mnie tez ujął. Mistrz cukiernictwa, skromny i apetyczny z tymi
swoimi rogalami. A składniki tak długo pokazywali na ekranie,
że zdążyłam kartke znaleźć, potem długopis i zdążyłam. Bardzo
przyzwoity odcinek.
AgataW.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-13 08:36:41
Temat: Re: A jednak mozna
Użytkownik cezary gmyz <c...@z...dwws.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9spdd7$hgm$...@n...onet.pl...
> Nie tak dawno toczyla sie dyskusja o Kuroniu i Maklowiczu. Dzis bylem w
domu
> w porze o jakiej normalni ludzie pracuja i nie wiedziec, czemu wlaczylem
> telewizor i natknalem sie na program "Gotowanie na ekranie" i ze
zdumieniem
> stwierdzilem, ze w telewizji polskiej mozna zrobic kanoniczny program o
> gotowaniu. Nie bylo to co prawda to zadne show (moze na szczescie) tylko
po
> bozemu zrobiony program, gdzie fachowiec (w tym przypadku Janusz Profus)
> tlumaczyl co i jak mozna zrobic z ciasta drozdzowego. Kamera nie
wariowala,
> wiec moglem uchwycic szczegoly takie jak konsystencja ciasta, Profus nie
> opowiadal powaznych dowcipow tylko mowil co robi i co najwazniejsze kamera
> to pokazywala. Mala rzecz a cieszy
> Czarek
tez widzialam koncówke tego programu, kamera pokazywala glównie jego rece
przyrzadzajace specjaly, calkiem prosto i ciekawie zrobiony program.
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-13 10:54:43
Temat: Re: A jednak moznaHmm to przepraszam, powinnam brac wolne z pracy????
(w domku nietety nie mam na czym nagrywac, a prosic sie rodziny czy
znajomych..... watpliwy efekt, tym bardziej ze i tak nie ma tego potem kiedy
ogladac)
pozdrowienia
Monika
m...@b...pl
Użytkownik cezary gmyz <c...@z...dwws.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9spdd7$hgm$...@n...onet.pl...
> Nie tak dawno toczyla sie dyskusja o Kuroniu i Maklowiczu. Dzis bylem w
domu
> w porze o jakiej normalni ludzie pracuja i nie wiedziec, czemu wlaczylem
> telewizor i natknalem sie na program "Gotowanie na ekranie" i ze
zdumieniem
> stwierdzilem, ze w telewizji polskiej mozna zrobic kanoniczny program o
> gotowaniu. Nie bylo to co prawda to zadne show (moze na szczescie) tylko
po
> bozemu zrobiony program, gdzie fachowiec (w tym przypadku Janusz Profus)
> tlumaczyl co i jak mozna zrobic z ciasta drozdzowego. Kamera nie
wariowala,
> wiec moglem uchwycic szczegoly takie jak konsystencja ciasta, Profus nie
> opowiadal powaznych dowcipow tylko mowil co robi i co najwazniejsze kamera
> to pokazywala. Mala rzecz a cieszy
> Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |