| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-02-14 15:55:17
Temat: Re: A w cholerę z tą MENSA!!! [-ZED- Oni Cię jednak chcieli obrazić! ;-)] (było: Re: pl.rec.robotki-reczne)Hej!
"Dariusz Laskowski" <d...@p...pl> napisał w wiadomości
news:14022001.2B71F48C@DariuszLaskowski...
> > 2. Mają listę dyskusyjną "tylko dla członków" - a mnie pociąga
> > owoc zakazany,
> Jak "tylko dla członków", to nie warto. Ja osobiście wolę
> już być chociażby lamerem niż jakimś "członkiem". :)
Czyli wszelakie prywatne kluby Cię nie interesują? ;-)
> > 4. Poznałem dzięki temu kilka ciekawych osób,
> Mam nadzieję, że nie "członków". ;-)
A i owszem - naprawdę - choćby po to - warto było...
<zap>
> jest takie proste. Ja mam wrażenie, że te "członki" z MENSY
> więcej szkody niż pożytku robią.
To zależy które. Część ludzi nie obnosi się z tym na prawo i lewo,
jeśli nie jesteś w MENSIE, to nawet nie wiesz, że i oni tam należą.
Rzeczywiście - było kilka przypadków, ale były one głównie wywołane
młodym wiekiem lub przypadłościami charakterologicznymi, a te nie
są badane...
--
Pozdrawiam, -ZED-.
> > Dla porządnych facetów ciało kobiety to faktycznie świętość,
> > którą traktują z większym lub mniejszym nabożeństewm :-)
> Np. Sataniści. <Mikołaj Milewicz>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-02-14 15:57:40
Temat: Re: A w cholerę z tą MENSA!!! [-ZED- Oni Cię jednak chcieli obrazić! ;-)]Hej!
"Miros/law `Jubal' Baran" <b...@h...pl> napisał w wiadomości
news:96doab$o1b$2@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> Zadania w teście były różne i różniste, ale najwięcej było takich
> obrazkowych, co je nam kiedyś w szkole pokazywali jako przykłady
> różnych testów. Trochę jak Raven, znaczy, wyglądały. Ciekaw jestem,
> swoją drogą, opinii speców od psychometrii na temat testów MENSY.
Na teście są same obrazkowe - według schematu - 9 pól, osiem pełnych,
jedno puste, wstaw brakujący element.
Test ten ma jedną bezdyskusyjną zaletę, o której wspominałem - nie
znalazłem w nim błędów, a chyba pamiętasz, jak drobiazgowy czasami
bywałem? ;-)
--
Pozdrawiam, -ZED-.
Do dziś pamiętam tekst pewnej (ciut wstawionej) dziewczyny z jednej
imprezy:
-Czemu jesteś taka smutna?
-dz: Bo oni mnie zapamiętają, a ja ich nie ... <a.n.>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-14 17:21:19
Temat: Re: A w cholerę z tą MENSA!!!Użytkownik Dariusz Laskowski <d...@p...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:14022001.1FD8A019@DariuszLaskowski...
> > > Po czwarte. Chciałbym, żeby się odezwał jakiś student psychologii,
> > > albo psycholog [...]
> >
> > A Ty to niby kto? ;)
>
> Czerwony Kapturek. ;-)
No dobra, pytanie bylo tendencyjne. :P
Pozdrawiam,
Diana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-14 19:01:07
Temat: Re: A w cholerę z tą MENSA!!! [-ZED- Oni Cię jednak chcieli obrazić! ;-)] (było: Re: pl.rec.robotki-reczne)Agnieszka Linkiewicz wrote:
> Mensa fuj. Nikt nie będzie oceniał mojej inteligencji poza mną.
IMHO ironia nieuzasadniona, bo nie o tym pisałem.
Zastanawiam się jaka jest wartość dewiacyjna ichnich testów.
Zastanawiam się na ile robione jest to fachowo. Nie chciała
byś chyba, żeby goliła Cię małpa, na dodatek brzytwą. Pytanie
o kwalifikacje nie jest niczym złym. IMHO jest raczej objawem
zdrowego rozsądku.
Poza tym Mensa śmieszy mnie jakby z definicji. Nie rozumiem
po co robić z inteligencji taki fetysz i skąd to przekonanie
o elitarności Mensy? Zwłaszcza ta elitarność śmieszy mnie
najbardziej.
--
Dariusz Laskowski
mailto:d...@p...pl
GG:10616 Serwer się udławił moim artykułem.
(c) Pszemol
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-14 20:34:09
Temat: Re: A w cholerę z tą MENSA!!! [-ZED- Oni Cię jednak chcieli obrazić! ;-)] (było: Re: pl.rec.robotki-reczne)-ZED- wrote:
> > > 2. Mają listę dyskusyjną "tylko dla członków" - a mnie pociąga
> > > owoc zakazany,
> > Jak "tylko dla członków", to nie warto. Ja osobiście wolę
> > już być chociażby lamerem niż jakimś "członkiem". :)
>
> Czyli wszelakie prywatne kluby Cię nie interesują? ;-)
To jakby wynika z mojej introwertywnej natury, ale nie staram się
też "klubów" w jakiś szczególny sposób unikać. Zresztą zdarzyło mi
się nawet do jakiegoś mocno lgnąć i oberwać mocno po nosie. ;-)
Mi chodzi o coś innego. O powód organizowania się w taki klub.
Zastanawiam się czy potrzebny jest _fetysz_ w postaci inteligencji
do organizowania się w takie kluby. IMHO jest sporo dużo lepszych
wyróżników na podstawie których można się organizować lub nie. Ot
chociażby wspólność zainteresowań. Tak przecież działają np. grupy
usenetowe. To tematyka grupy decyduje w pierwszej kolejności o tym
czy daną grupę subskrybujesz czy nie. Inteligencja użytkowników
danej grupy jakoś nie pozwala trafnie przewidywać wartości ich
dyskusji - tak mi się przynajmniej zdaje. Bardziej obchodzi mnie
ich wiedza, mądrośc, kompetencje po prostu. Cóż mi w końcu po
inteligentnym ignorancie? Raczej małe mam szanse nauczyć się od
niego czegokolwiek.
Inna sprawa, że być może inteligencja użytkowników grup jakoś
koreluje z wartością ich dyskusji? Pytanie tylko czy mówimy
o tej samej inteligencji, którą mierzą testy Mensy? A nawet jeśli
mowa o tym samym, to czy inteligencja jest warunkiem wystarczającym?
Ano nie! Jeszcze raz: cóż mi po inteligentnym ignorancie?
Podsumowując: zasady, które regulują przynależność do Mensy wydają
mi się redukcjonistyczne aż do granic rozsądku. IMHO w tej sytuacji
nie można mówić o elitarności Mensy. Jeżeli już, to raczej o jej
kuriozalności.
Gdybym ja potrzebował jakichś fetyszów to szukał bym właśnie takich
rzeczy jak *WIEDZA*, *MĄDROŚĆ*, *DOŚWIADCZENIE*... a nie jakiejś tam,
za przeproszeniem, inteligencji. ;-)
--
Dariusz Laskowski
mailto:d...@p...pl Wiem, że to, co piszę, jest może średnio
GG:10616 mądre, ale cóż - jestem w tym najlepszy.
(c) Szymon Majewski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-14 20:42:03
Temat: Re: A w cholerę z tą MENSA!!! [-ZED- Oni Cię jednak chcieli obrazić! ;-)]-ZED- wrote:
> > Zadania w teście były różne i różniste, ale najwięcej było takich
> > obrazkowych, co je nam kiedyś w szkole pokazywali jako przykłady
> > różnych testów. Trochę jak Raven, znaczy, wyglądały. Ciekaw jestem,
> > swoją drogą, opinii speców od psychometrii na temat testów MENSY.
>
> Na teście są same obrazkowe - według schematu - 9 pól, osiem pełnych,
> jedno puste, wstaw brakujący element.
No to rzeczywiście wygląda to jak Raven. Jeżeli tak, to
IMHO punkt dla Mensy. Bo i hurtowo go przeprowadzić można,
i w analizy jakościowe wyników bawić się nie trzeba,
i prawdopodobnie jego kulturowej neutralności zarzucić
nic nie można.
--
Dariusz Laskowski
mailto:d...@p...pl Arkadiusz Jablonski: Co wedlug Was jest godne
GG:10616 'wyniesienia' z Microsoftu?
Metallo: Myszki! Bez nich nic nie zrobią.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-14 20:42:03
Temat: Re: A w cholerę z tą MENSA!!! [-ZED- Oni Cię jednak chcieli obrazić! ;-)][Hamster: archive-copy of posted article (pl.rec.hihot,pl.sci.psychologia)]
Result: 240 article posted ok
-ZED- wrote:
> > Zadania w teście były różne i różniste, ale najwięcej było takich
> > obrazkowych, co je nam kiedyś w szkole pokazywali jako przykłady
> > różnych testów. Trochę jak Raven, znaczy, wyglądały. Ciekaw jestem,
> > swoją drogą, opinii speców od psychometrii na temat testów MENSY.
>
> Na teście są same obrazkowe - według schematu - 9 pól, osiem pełnych,
> jedno puste, wstaw brakujący element.
No to rzeczywiście wygląda to jak Raven. Jeżeli tak, to
IMHO punkt dla Mensy. Bo i hurtowo go przeprowadzić można,
i w analizy jakościowe wyników bawić się nie trzeba,
i prawdopodobnie jego kulturowej neutralności zarzucić
nic nie można.
--
Dariusz Laskowski
mailto:d...@p...pl Arkadiusz Jablonski: Co wedlug Was jest godne
GG:10616 'wyniesienia' z Microsoftu?
Metallo: Myszki! Bez nich nic nie zrobią.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-15 10:04:35
Temat: Re: A w cholerę z tą MENSA!!! [-ZED- Oni Cię jednak chcieli obrazić! ;-)] (było: Re: pl.rec.robotki-reczne)Użytkownik "Dariusz Laskowski" <d...@p...pl> napisał w wiadomości
news:14022001.2ED4E957@DariuszLaskowski...
> Agnieszka Linkiewicz wrote:
>
> > Mensa fuj. Nikt nie będzie oceniał mojej inteligencji poza mną.
>
> IMHO ironia nieuzasadniona, bo nie o tym pisałem.
> Zastanawiam się jaka jest wartość dewiacyjna ichnich testów.
> Zastanawiam się na ile robione jest to fachowo. Nie chciała
> byś chyba, żeby goliła Cię małpa, na dodatek brzytwą. Pytanie
> o kwalifikacje nie jest niczym złym. IMHO jest raczej objawem
> zdrowego rozsądku.
> Poza tym Mensa śmieszy mnie jakby z definicji. Nie rozumiem
> po co robić z inteligencji taki fetysz i skąd to przekonanie
> o elitarności Mensy? Zwłaszcza ta elitarność śmieszy mnie
> najbardziej.
Ironia nie była moim zamierzeniem.
Myślę, że jest to fachowo robione przez psychologów, którym płaci się za to
masę kasy zarobionej na kandydatach.
Pozdroofka
PS. jak sie dobrze zastanowic, nie chcialabym, zeby mnie golil ktokolwiek
poza mna ; )
(zart, nie ironia : ))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-15 10:47:58
Temat: Re: A w cholerę z tą MENSA!!! [-ZED- Oni Cię jednak chcieli obrazić! ;-)] (było: Re: pl.rec.robotki-reczne)Użytkownik "Dariusz Laskowski" <d...@p...pl> napisał w wiadomości
news:14022001.19D5B87E@DariuszLaskowski...
>
> Może się tak zdarzyć, że wypełniając jeden z tych testów
> zakwalifikujesz się do członkowstwa, a badając się drugim z nich
> odpadniesz.
Pewnie, ze tak byc moze, ale korelacja miedzy tymi testami nie jest chyba
zerowa, wiec nie mierza dwoch zupelnie innych rzeczy.
>Jeżeli założymy, że prawdą jest to, że w USA MENSA używa
> SSIB, a w Polsce IKNC, to w takim skrajnym przypadku o Twojej
> przynależności do MENSA nie decydowałaby inteligencja (cokolwiek by
> to miało być), a szczęście, bądź nieszczęście urodzenia się w Polsce
> lub w Stanach. Przecież to śmieszne.
O przynaleznosci nie decyduje wynik bezwzgledny, ale zajmowane miejsce na
krzywej Gaussa, a gdyby urodzil sie w Stanach, to wcale nie znaczy, ze jego
IQ (na jakiejkolwiek skali) byloby takie samo, jak obecne.
> Po czwarte. Chciałbym, żeby się odezwał jakiś student psychologii,
> albo psycholog i powiedział mi czy w czasie zajęć z metod
> diagnostycznych uczą ich tych Stanfordów i Catelli.
No niby ucza, ale nie kaza tego stosowac...
> Jakoś nie chce
> mi się w to wierzyć. IMHO to nie są narzędzia o wartości diagnostycznej,
> ale po prostu o wartości historycznej.
Wartosc diagnostyczna tez na pewno maja, acz nie da sie ukryc, ze istnieja
narzedzia lepsze do pomiaru intelignecji.
> Jak to jest? Czym się mnoży, dzieli, pierwiastkuje, całkuje..?
> Kalkulatorem czy liczydłami? ;-)
Chcialbym miec liczydlo na ktorym mozna calkowac :) Zreszta kalkulatora z
taka funkcja tez jeszcze nie widzialem...
>
> Po piąte. Te testy z definicji są do kitu, bo badają tylko "kawałek"
> inteligencji. Co to będzie znaczyło jak się obaj poddamy takiemu
> Binetowi i jeden z nas uzyska wyższy wynik? Ano to, że jeden z nas
> ma większe zdolności werbalne. I tyle.
A zdolnosci werbalne silnie laduja czynnik "g" i tyle.
>
> Ludzie! Nie katujcie się tak. Zajmijcie się może czymś pożytecznym,
> a nie, za przeproszeniem, inteligencją.
Powiedz to Sternbergowi, Huntowi albo Necce (chyba wszyscy maja emaile) :))
> --
> Dariusz Laskowski mailto:d...@p...pl GG:10616
> ____________________________________________________
_____________
> Ludzie zamożni, czyli przyzwoici obywatele, powinni mieć więcej
> głosów w wyborach niż włóczędzy, kurwy, kryminaliści, degeneraci,
> ateiści i obywatele nieprzyzwoici, czyli ludzie bez pieniedzy.
> Paragraf 22
--
A. S.
ICQ: 93514181
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-15 12:22:45
Temat: Re: A w cholerę z tą MENSA!!! [-ZED- Oni Cię jednak chcieli obrazić! ;-)] (było: Re: pl.rec.robotki-reczne)Użytkownik "Paker" <p...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:96gc79$ivn$2@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Dariusz Laskowski" <d...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:14022001.19D5B87E@DariuszLaskowski...
<ciach>
> Pewnie, ze tak byc moze, ale korelacja miedzy tymi testami nie jest chyba
> zerowa, wiec nie mierza dwoch zupelnie innych rzeczy.
Na podstawie korelacji nie da sie tego stwierdzic, bo wzrost i waga też nie
korelują zerowo, a właśnie mierzą dwie zupełnie inne rzeczy.
<ciach>
> > Po czwarte. Chciałbym, żeby się odezwał jakiś student psychologii,
> > albo psycholog i powiedział mi czy w czasie zajęć z metod
> > diagnostycznych uczą ich tych Stanfordów i Catelli.
>
> No niby ucza, ale nie kaza tego stosowac...
Odzywam się! uczą o nich, nie każą stosować, bo np. do testu inteligencji
Catella nie ma polskich norm.
>
> > Jak to jest? Czym się mnoży, dzieli, pierwiastkuje, całkuje..?
> > Kalkulatorem czy liczydłami? ;-)
>
> Chcialbym miec liczydlo na ktorym mozna calkowac :) Zreszta kalkulatora z
> taka funkcja tez jeszcze nie widzialem...
Oblicza sie wynik "surowy" i porównuje z normami.
> >
> > Po piąte. Te testy z definicji są do kitu, bo badają tylko "kawałek"
> > inteligencji. Co to będzie znaczyło jak się obaj poddamy takiemu
> > Binetowi i jeden z nas uzyska wyższy wynik? Ano to, że jeden z nas
> > ma większe zdolności werbalne. I tyle.
>
> A zdolnosci werbalne silnie laduja czynnik "g" i tyle.
a "Inteligencja to jest to, co mierzą testy inteligencji"
Pozdroofka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |