| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-02-16 09:17:13
Temat: Re: A w cholerę z t MENSA!!! [-ZED- Oni Cię jednak chcieliobrazić! ;-)] (było: Re: pl.rec.robotki-reczne)
Witam
Użytkownik "Dariusz Laskowski" <d...@p...pl> napisał w wiadomości
news:16022001.6D1A3DB1@DariuszLaskowski...
> t...@w...pl wrote:
>
> > To widac, a specem jest prof. Jan Strelau, z ktorego "Inteligencji
> > czlowieka" jak sadze, korzystales.
>
> M.in. Sądzić nie musisz, bo sam to napisałem: "...kopiuję ze Strelaua...".
W porzadku, napisales. Ale przyznasz mi racje, jesli zauwaze, ze Strelau
popelnil jeszcze kilka innych ksiazek. Ktos niezorientowany moze miec do
Ciebie
pretensjeo to, ze wymadrzasz sie "szastajac" nazwiskami, bez podawania
tytulu ksiazki tegoz autora.
> > W tym momencie negujesz kompletnie teorie dot. czynnika g Spearmana.
> > Nie przedstawiasz zadnych danych dot. korelacji obydwu testow z innymi
> > testami, charakteryzujacymi sie duza dobrocia.
> > Dysponujac takimi danymi, ktore bezspornie swiadczylyby o niskiej
> > wartosci psychometrycznej w/w narzedzi bylbys uprawniony do ferowania
> > sadow krytycznych wobec uzytecznosci testow.
>
> Czym innym jest ferowanie, a czym innym jest przypuszczanie
> czy wręcz pytanie. Proste?
W dalszym ciagu nie zauwazasz, ze stworzyles post, w ktorym
na podstawie szczatkowych informacji, swojej, nie do konca
kompetentnej znajomosci przedmiotu, _ferujesz_ sady,
w ktorym dyskredytujesz stowarzyszenie (ergo: ludzi bedacych
jego czlonkami), nie dbajac o to, ze jako student psychologii,
dla wielu osob jestes "ekspertem" i
to co Ty traktujesz jako przypuszczenie, ktos moze potraktowac
jako opinie "eksperta".
Zamiast oskarzac, sprobuj zastanowic sie co daje przynaleznosc
do takiej organizacji jej czlonkom. Pominmy na chwile problem
postawy snoba, (zapewne sa i tacy w Mensie), ale raczej
skoncentrujmy sie pozytywnych aspektach bycia czlonkiem Mensy.
L. M. Terman zapoczatkowal w latach dwudziestych szereg badan
ludzi z wysoka inteligencja. Jednym z wnioskow z jego badan
dotyczy zauwazonej prawidlowosci, ze im wieksza inteligencje
posiada osoba tym wieksza wartosc wskaznika nieprzystosowania
spolecznego. Stad natychmiast nasuwa kolejna konstatacja,
ze ludzie w wysokim IQ bedach w Mensie maja szanse
wyrazac siebie bez obaw poczucia niezrozumienia, nieakceptacji.
Obraz Mensy jest zroznicowany, od ludzi nauki: profesorow, doktorow
roznych specjalnosci, az do ludzi, ze srednim wyksztalceniem
pracujacych i uczacych sie. Czesto osoby te sa z natury niesmiale,
pelne pomyslow i nieszablonowego ogladu swiata, a przez to
niezupelnie akceptowani przez swoje srodowisko, bo po prostu nie sa
rozumiani. Dla nich wlasnieMensa jest azylem. Nigdzie nie znajdziesz
okazji, zeby dr. hab. powiedzec w oczy, ze jest glupi, i ze sie nie zna
(sorry Con;-)). Bo tak czesto bywa. Ale jesli osoby wstepujace
do Mensy maja w sobie ikre i ped poznawczy, to moga wiele
wartosciowego wniesc i wyniesc z faktu wstapienia w szeregi organizacji.
BTW, przypomina mi sie moment, kiedy to wstepowalem do PTP
(Polskie Towarzystwo Psychologiczne), pani dr bedaca
z zarzadzie oddzialu regionalnego stwierdzila cos na ksztalt
"to milo byc w towarzystwie" :-)
Rozumiem Twoje rozgoryczenie, wiazace sie z cala
wsciekla polityka wokol IQ. Mnie tez ona nie lezy.
W Mensie nikt nikogo nie pyta o wartosc IQ, a na zewnatrz
czesto sa postrzegani jako ludzie skromni i uczynni, dalecy
od wywyzszania sie ponad innych.
Zapewne sa i tacy ale podejrzewam, ze sa to jednostki
zapewne zaburzone (np.: adolescenci).
> > Zauwaz, ze smieszy Cie wniosek z przeslanek, ktore sam spreparowales.
> > Ergo: sam jestes smieszny.
>
> A zauważyłeś tryb przypuszczający? :->
jw
> > > Ale ja się za bardzo na tym nie znam. Zresztą nie należę do MENSA. ;-)
> >
> > Ciekawe skad ta uszczypliwosc...
> > Jesli chcesz sie przekonac jakim narzedziem psychometrycznym posluguja
> > sie mensanie do werbowania nowych czlonkow po prostu udaj sie na sesje
> > egaminacyjna. Jesli starczy Ci inteligencji (i odwagi) dostaniesz
> > propozycje wstapienia do Mensy, z ktorej niekoniecznie musisz korzystac.
> A ciekawy jestem skąd Twoja uszczypliwość i uwaga na temat odwagi?
> Nie wiem co to ma do rzeczy, ale "odwagi" starczyło mi na Ravena
> i Wechslera. No i w jaki niby sposób ma to świadczyć o mojej odwadze
> lub jej braku? :-O
Zamiast osmieszac lepiej sprobuj zdac test kwalifikujacy do Mensy.
Po prostu.
Wowczas rozwieja sie Twoje watpliwosci co do wartosci
narzedzie psychometrycznego stosowanego przez mensan.
Poza tym czym innym jest rozwiazywanie testu na zajeciach
badz w zaciszu domu, a co innego rozwiazywac test IQ
na sesji egzaminacyjnej. Przekonaj sie.
> > > w Stanach używają ciągle testu SSIB. Test mierzy głównie zdolności
> > > werbalne, a ostatnia wersja o jakiej słyszałem pochodzi z roku 1960.
> >
> > I co z tego? W innym miejscu zachwycasz sie Ravenem, a przeciez
> > SPM - R zostal opracowany w 1956r. a APM-R w 1962r.
>
> Nie zrozumiałeś. Nie pisałem o starzeniu się testu, a materiału
> słownego.
Cattell jest obrazkowy,
a SBIS:FE, powtarzam, jest bardziej aktualna niz WAIS-R.
> > Kolego, nie podoba mi sie, ze tak jawnie manipulujesz informacjami,
> > mieszajac fakty z wlasnymi domniemaniami tworzac z tej breji podstawe
> > do wysuwania oszczerczych sadow. A gdzie podziala sie pokora adepta
> > psychologii? BTW, ktora uczelnia ksztalci takich manipulantow?
>
> Ty natomiast wykazujesz się złą wolą. Niby jak mają się "oszczercze sądy"
> do wielokrotnie użytego przeze mnie słówka "jeżeli" i wielokrotnej
> asekuracji w postaci stwierdzenia "nie znam się"?
>
> > Wspaniale ujawniasz swoja ignorancje.
>
> Prawdę mówiąc zupełnie nie rozumiem Twojego posta. Bo to ja
> asekurowałem się moją ignoracją ("nie znam się") i wzywałem
> do odezwania się studentów lub psychologów, a Ty czynisz mi
> teraz zarzut właśnie ignoracji. Najwyraźniej Twoja para
> poszła w gwizdek. :->
O subtelnym wplywie Twojej wypowiedzi napisalem wczesniej
Pozdrawiam
Tomasz Zdziarski
GG 348311
PS Mimo okolicznosci w jakich sie spotkalismy
rad jestem wielce, ze w koncu na psp pojawiaja sie
studenci psychologii.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-02-16 10:04:07
Temat: Re: A w cholerę z tą MENSA!!! [-ZED- Oni Cię jednak chcieli obrazić! ;-)] (było: Re: pl.rec.robotki-reczne)Użytkownik "skuter" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:96h90k$nom$5@news.tpi.pl...
> wlasciwie co to jest inteligencja?
> istnieje jakas definicja???
>
>
> to pytanie jest serio
Odpowiedź serio: to, co mierzą testy inteligencji. poważnie.
Pozdrawima
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-16 10:11:33
Temat: Re: A w cholerę z tą MENSA!!! [-ZED- Oni Cię jednak chcieli obrazić! ;-)] (było: Re: pl.rec.robotki-reczne)Użytkownik "Paker" <p...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:96irmr$se5$1@news.tpi.pl...
> > > Pewnie, ze tak byc moze, ale korelacja miedzy tymi testami nie jest
> chyba
> > > zerowa, wiec nie mierza dwoch zupelnie innych rzeczy.
> >
> > Na podstawie korelacji nie da sie tego stwierdzic, bo wzrost i waga też
> nie
> > korelują zerowo, a właśnie mierzą dwie zupełnie inne rzeczy.
> >
>
> No oczywiscie rozumujac w oderwaniu od kontekstu mozna wysnuc taki
wniosek,
> jaki wysnulas Ty. Oba testy chca mierzyc IQ. Skoro ich trafnosc i
rzetelnosc
> jest wysoka, a ponadto ze soba istotnie koreluja, to oba musza mierzyc owa
> inteligencje, czymkolwiek by ona byla.
Ja tylko mówię, że na podst. korelacji nie można tak powiedzieć, zatem nie
jest logiczną prawdą zdanie: "korelacja miedzy tymi testami nie jest chyba
zerowa, wiec nie mierza dwoch zupelnie innych rzeczy".
> > > Chcialbym miec liczydlo na ktorym mozna calkowac :) Zreszta
kalkulatora
> z
> > > taka funkcja tez jeszcze nie widzialem...
> >
> > Oblicza sie wynik "surowy" i porównuje z normami.
>
> Wynik "surowy" calkowania porownuje sie z normami??? Hmmm... Moze
rozwiniesz
> mysl?
skrót myślowy : ) Rzdko całkuje sie wyniki testów ; ) bez drwin, proszę : )
>
> > > A zdolnosci werbalne silnie laduja czynnik "g" i tyle.
> >
> > a "Inteligencja to jest to, co mierzą testy inteligencji"
>
> A ten cytat pochodzi chyba sprzed 80 lat.
i co?
Pozdroofka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-16 12:54:57
Temat: Re: A w cholerę z tš MENSA!!! [-ZED- Oni Cię jednakchcieliobrazić! ;-)] ( było: Re: pl.rec.robotki-reczne)t...@w...pl wrote:
> W dalszym ciagu nie zauwazasz, ze stworzyles post, w ktorym
> na podstawie szczatkowych informacji, swojej, nie do konca
> kompetentnej znajomosci przedmiotu, _ferujesz_ sady,
> w ktorym dyskredytujesz stowarzyszenie (ergo: ludzi bedacych
> jego czlonkami), nie dbajac o to, ze jako student psychologii,
> dla wielu osob jestes "ekspertem" i to co Ty traktujesz jako
> przypuszczenie, ktos moze potraktowac jako opinie "eksperta".
No to jego błąd. Na dodatek nigdy nigdzie nie napisałem czy
jestem czy nie jestem studentem i czy psychologii czy czegokolwiek
innego.
> Zamiast oskarzac, sprobuj zastanowic sie co daje przynaleznosc
> do takiej organizacji jej czlonkom. Pominmy na chwile problem
> postawy snoba, (zapewne sa i tacy w Mensie), ale raczej
> skoncentrujmy sie pozytywnych aspektach bycia czlonkiem Mensy.
> L. M. Terman zapoczatkowal w latach dwudziestych szereg badan
> ludzi z wysoka inteligencja. Jednym z wnioskow z jego badan
> dotyczy zauwazonej prawidlowosci, ze im wieksza inteligencje
> posiada osoba tym wieksza wartosc wskaznika nieprzystosowania
> spolecznego. Stad natychmiast nasuwa kolejna konstatacja,
> ze ludzie w wysokim IQ bedach w Mensie maja szanse
> wyrazac siebie bez obaw poczucia niezrozumienia, nieakceptacji.
> Obraz Mensy jest zroznicowany, od ludzi nauki: profesorow, doktorow
> roznych specjalnosci, az do ludzi, ze srednim wyksztalceniem
> pracujacych i uczacych sie. Czesto osoby te sa z natury niesmiale,
> pelne pomyslow i nieszablonowego ogladu swiata, a przez to
> niezupelnie akceptowani przez swoje srodowisko, bo po prostu nie sa
> rozumiani. Dla nich wlasnieMensa jest azylem.
Nie zaprzeczam, że to jest argument, wobec którego jestem całkiem
bezradny. OK. Zbijanie się w stadko może mieć całkiem pozytywne
strony. Mimo wszystko nie odmawiam sobie prawa do kontestacji
i "nie wchodzenia na salony". :)
> Rozumiem Twoje rozgoryczenie, wiazace sie z cala
> wsciekla polityka wokol IQ. Mnie tez ona nie lezy.
> W Mensie nikt nikogo nie pyta o wartosc IQ, a na zewnatrz
> czesto sa postrzegani jako ludzie skromni i uczynni, dalecy
> od wywyzszania sie ponad innych.
Problem w tym, że moje subiektywne wrażenie jest inne.
Pojawili się już ludzie na grupach dyskusyjnych, których
wypowiedzi można by złośliwie streścić: wiem lepiej, bo
należę do Mensy.
--
Dariusz Laskowski Wojciech Puchar: ...więc po co Linux?
mailto:d...@p...pl Dariusz K. Ladziak: Bo można na intelektualistę
GG:10616 pozować, co pomaga laski
wyrywać?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-16 13:53:48
Temat: Re: A w cholerę z tą MENSA!!! [-ZED- Oni Cię jednakchcieliobrazić! ;-)] (było: Re: pl.rec.robotki-reczne)
Użytkownik "Dariusz Laskowski" <d...@p...pl> napisał w wiadomości
news:16022001.18269F07@DariuszLaskowski...
> t...@w...pl wrote:
>
> > W dalszym ciagu nie zauwazasz, ze stworzyles post, w ktorym
> > na podstawie szczatkowych informacji, swojej, nie do konca
> > kompetentnej znajomosci przedmiotu, _ferujesz_ sady,
> > w ktorym dyskredytujesz stowarzyszenie (ergo: ludzi bedacych
> > jego czlonkami), nie dbajac o to, ze jako student psychologii,
> > dla wielu osob jestes "ekspertem" i to co Ty traktujesz jako
> > przypuszczenie, ktos moze potraktowac jako opinie "eksperta".
>
> No to jego błąd. Na dodatek nigdy nigdzie nie napisałem czy
> jestem czy nie jestem studentem i czy psychologii czy czegokolwiek
> innego.
BTW a nie jestes?
> > Zamiast oskarzac, sprobuj zastanowic sie co daje przynaleznosc
> > do takiej organizacji jej czlonkom. Pominmy na chwile problem
> > postawy snoba, (zapewne sa i tacy w Mensie), ale raczej
> > skoncentrujmy sie pozytywnych aspektach bycia czlonkiem Mensy.
> > L. M. Terman zapoczatkowal w latach dwudziestych szereg badan
> > ludzi z wysoka inteligencja. Jednym z wnioskow z jego badan
> > dotyczy zauwazonej prawidlowosci, ze im wieksza inteligencje
> > posiada osoba tym wieksza wartosc wskaznika nieprzystosowania
> > spolecznego. Stad natychmiast nasuwa kolejna konstatacja,
> > ze ludzie w wysokim IQ bedach w Mensie maja szanse
> > wyrazac siebie bez obaw poczucia niezrozumienia, nieakceptacji.
> > Obraz Mensy jest zroznicowany, od ludzi nauki: profesorow, doktorow
> > roznych specjalnosci, az do ludzi, ze srednim wyksztalceniem
> > pracujacych i uczacych sie. Czesto osoby te sa z natury niesmiale,
> > pelne pomyslow i nieszablonowego ogladu swiata, a przez to
> > niezupelnie akceptowani przez swoje srodowisko, bo po prostu nie sa
> > rozumiani. Dla nich wlasnieMensa jest azylem.
>
> Nie zaprzeczam, że to jest argument, wobec którego jestem całkiem
> bezradny. OK. Zbijanie się w stadko może mieć całkiem pozytywne
> strony.
"Czlowiek - istota spoleczna" (Aronson)
Jestesmy skazani na zycie we wspolnocie
i kazda teoria osobowosi na tym bazuje.
Problem tylko w tym w jaki sposob zorganizujemy
sobie srodowisko (oraz w jaki sposob srodowisko zorganizuje sobie nas ;-)).
>Mimo wszystko nie odmawiam sobie prawa do kontestacji
> i "nie wchodzenia na salony". :)
>
> > Rozumiem Twoje rozgoryczenie, wiazace sie z cala
> > wsciekla polityka wokol IQ. Mnie tez ona nie lezy.
> > W Mensie nikt nikogo nie pyta o wartosc IQ, a na zewnatrz
> > czesto sa postrzegani jako ludzie skromni i uczynni, dalecy
> > od wywyzszania sie ponad innych.
>
> Problem w tym, że moje subiektywne wrażenie jest inne.
> Pojawili się już ludzie na grupach dyskusyjnych, których
> wypowiedzi można by złośliwie streścić: wiem lepiej, bo
> należę do Mensy.
Tu jest pies pogrzebany..
To takie zachowanie osobnikow swiadczy tylko o nich samych, a
nie o organizacji.
Zauwaz, ze od Twojej postawy wobec _niektorych_ mensan,
ktora zgeneralizowales na cala populacje mensan, niedaleka droga
tego aby twierdzic np.: ze wszyscy lysi sa zaburzeni emocjonalnie,
tylko dlatego, ze jeden lysy, krzywo na Ciebie spojrzal, po tym jak
dzgnales go lokciem w tramwaju.
Bledy atrubucji klaniaja sie do ziemi.
Jesli ktos nadepnal Ci na odcisk, to z nim, i tylko z nim, polemizuj,
a innych nie czepiaj sie tylko dlatego, ze pozostaja w waskiej relacji
tozsamosci z danym delikwentem.
A o czarnych owcach w Mensie juz pisalem.
Jesli ktos podpiera sie Mensa tylko po to
aby w dyskusji (o ile do niej dochodzi, w co watpie)
wykazac swoja wyzszosc i racje, bez merytorycznych
podwalin swoich wypowiedzi, to miej
pewnosc, ze mimo inteligencji takiego osobnika
i tak masz do czynienia z kompletnym durniem.
Tomasz Zdziarski
GG348311
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-16 14:19:21
Temat: Re: A w cholerę z tą MENSA!!! [-ZED- Oni Cię jednak chcieli obrazić! ;-)] (było: Re: pl.rec.robotki-reczne)Hej!
"Dariusz Laskowski" <d...@p...pl> napisał w wiadomości
news:15022001.6C93CC60@DariuszLaskowski...
> > > Gdybym ja potrzebował jakichś fetyszów to szukał bym właśnie takich
> > > rzeczy jak *WIEDZA*, *MĄDROŚĆ*, *DOŚWIADCZENIE*... a nie jakiejś tam,
> > > za przeproszeniem, inteligencji. ;-)
> > Ale "poszukiwanie inteligencji" jest klasycznym przykładem drogi na skróty.
> ...drogi na skróty narażonej na wystąpienie efektów błędów
> poznawczych.
Nie ma innych dróg. Każda jest na to narażona.
> > A pamiętaj, że pierwsze wrażenie i pierwsza opinia mają zadziwiająco wysoki
> > współczynnik trafień.
> IMHO jest wręcz przeciwnie. :)
"Pierwsze wrażenie" to najdoskonalsza metoda poznawcza, jeśli uwzględni się
stosunek trafień do poniesionych nakładów.
--
Pozdrawiam, -ZED-
> Już widzę te nagłówki w prasie - "Wirtualni mordercy" ;-)
Hardcore Usenet User: nawet w prasie sprawdza nagłówki ;-)
<tsca>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-16 14:33:57
Temat: Re: A w cholerę z tą MENSA!!! [-ZED- Oni Cięjednakchcieliobrazić! ;-)] ( było: Re: pl.rec.robotki-reczne)t...@w...pl wrote:
> > nigdy nigdzie nie napisałem czy jestem czy nie jestem studentem
> > i czy psychologii czy czegokolwiek innego.
>
> BTW a nie jestes?
A jakie to ma znaczenie? ;-)
ATSD *.psychologia to specyficzna grupa. Niektórzy szukają
tu psychologów, albo chociaż studentów jak spragniony wody.
Szukają, bo mają jakieś swoje osobiste sprawy do załatwienia,
a IMHO jeżeli przypadkiem szukają pomocy, to powinni szukać jej
gdzie indziej. W takiej nieszczególnej sytuacji deklarowanie
się jako student akurat psychologii może być ryzykowne,
chociażby przez to, że daje fałszywy autorytet.
> "Czlowiek - istota spoleczna" (Aronson)
> Jestesmy skazani na zycie we wspolnocie
> i kazda teoria osobowosi na tym bazuje.
> Problem tylko w tym w jaki sposob zorganizujemy
> sobie srodowisko (oraz w jaki sposob srodowisko zorganizuje sobie nas ;-)).
Ano tak. Co zmienia faktu, że niektórzy mogą sami sobie przypiąć
etykietkę odmieńców, albo godzić się na to, gdy im środowisko
przypnie.
> > Problem w tym, że moje subiektywne wrażenie jest inne.
> > Pojawili się już ludzie na grupach dyskusyjnych, których
> > wypowiedzi można by złośliwie streścić: wiem lepiej, bo
> > należę do Mensy.
>
> Tu jest pies pogrzebany..
> To takie zachowanie osobnikow swiadczy tylko o nich samych, a
> nie o organizacji.
> Zauwaz, ze od Twojej postawy wobec _niektorych_ mensan,
> ktora zgeneralizowales na cala populacje mensan, niedaleka droga
> tego aby twierdzic np.: ze wszyscy lysi sa zaburzeni emocjonalnie,
> tylko dlatego, ze jeden lysy, krzywo na Ciebie spojrzal, po tym jak
> dzgnales go lokciem w tramwaju.
OK. Tyle, że łysi :) nie mają tej "medialnej gęby", którą ma
Mensa. Problem w tym czy tę gębę przyprawiają sobie sami,
czy ktoś inny to robi; a jeżeli robi to ktoś inny, to czy
jest im z tym po drodze czy nie.
> Bledy atrubucji klaniaja sie do ziemi.
To jasne.
> Jesli ktos nadepnal Ci na odcisk, to z nim, i tylko z nim, polemizuj,
> a innych nie czepiaj sie tylko dlatego, ze pozostaja w waskiej relacji
> tozsamosci z danym delikwentem.
Z pewnością to rozważę.
--
Dariusz Laskowski
mailto:d...@p...pl Jak mogę powiedzieć, co myślę, dopóki
GG:10616 nie przekonam się, co mówię?
(c) E.M. Forster
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-16 14:59:40
Temat: Re: A w cholerę z tą MENSA!!! [-ZED- Oni Cięjednakchcieliobrazić! ; -)] (było: Re: pl.rec.robotki-reczne)
> > > nigdy nigdzie nie napisałem czy jestem czy nie jestem studentem
> > > i czy psychologii czy czegokolwiek innego.
> >
> > BTW a nie jestes?
>
> A jakie to ma znaczenie? ;-)
> ATSD *.psychologia to specyficzna grupa. Niektórzy szukają
> tu psychologów, albo chociaż studentów jak spragniony wody.
> Szukają, bo mają jakieś swoje osobiste sprawy do załatwienia,
> a IMHO jeżeli przypadkiem szukają pomocy, to powinni szukać jej
> gdzie indziej. W takiej nieszczególnej sytuacji deklarowanie
> się jako student akurat psychologii może być ryzykowne,
> chociażby przez to, że daje fałszywy autorytet.
Miedzy innymi wlasnie z tych wzgledow bardzo rzadko
zabieram glos na psp. Ale anonimowosc nie ma nic wspolnego
z rzetelnoscia i poziomem merytorycznym wlasnych
wypowiedzi. Fakt, ze pragniesz wystepowac incognito,
nie powinien byc przyzwoleniem do rzucania sadow ad hoc.
Gdybys oswiadczyl, ze jestes studentem psychologii,
byc moze wowczas bardziej dbal bys o wieksza precyzje
sadow, czujac odpowiedzialnosc za nie.
Tomasz Zdziarski
PS Coz znaczy ATSD *. wypadlem troche z obiegu....
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-16 15:56:07
Temat: Re: A w cholerę z tą MENSA!!! [-ZED- Oni Cięjednakchcieliobrazić!; -)] ( było: Re: pl.rec.robotki-reczne)t...@w...pl wrote:
> Gdybys oswiadczyl, ze jestes studentem psychologii,
> byc moze wowczas bardziej dbal bys o wieksza precyzje
> sadow, czujac odpowiedzialnosc za nie.
Pewnie tak. To również rozważę.
> PS Coz znaczy ATSD *. wypadlem troche z obiegu....
IMO znaczy: "a tak swoją drogą".
--
Dariusz Laskowski Mimo iż miałem okazję obserwować
mailto:d...@p...pl ten rzekomy błąd wiele razy, w wielu
GG:10616 wersjach OE to nigdy go nie było.
(c) Pszemol
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-17 00:01:18
Temat: Re: A w cholerę z tą MENSA!!! [-ZED- Oni Cięjednakchcieliobrazić! ; -)] (było: Re: pl.rec.robotki-reczne)Użytkownik <t...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:0...@n...onet.pl...
> >W takiej nieszczególnej sytuacji deklarowanie
> > się jako student akurat psychologii może być ryzykowne,
> > chociażby przez to, że daje fałszywy autorytet.
>
> Miedzy innymi wlasnie z tych wzgledow bardzo rzadko
> zabieram glos na psp
Och, wcale nie jest tak dobrze. ;) Bylbys zaskoczony, jak slicznie
potwierdza sie na grupie teoria dysonansu poznawczego. ;) W rezultacie
okazuje sie, ze najlepiej akceptowane jest to, co zgodne jest z pierwotna
wizja i pogladami dyskutanta. A ze tak jest raczej rzadko, kwestionuje sie
np. zasadnosc przeprowadzania badan, spiewa sie peany na czesc psychologii
humanistycznej, podawane sa w watpliwosc rezultaty klasycznych
eksperymentow etc.
Oczywiscie w przypadkach, gdy motywacja jest odnalezienie na grupie
psychoterapeutow, sytuacja jest inna, bo taka osoba ma zwykle jakies
problemy i swiadomie szuka autorytetu i pomocy. Ale zadeklarowanie sie jako
student psychologii czy tez psycholog IMO nie niesie ze soba zadnego ryzyka.
Wystarczy jasno i zdecydowanie zaznaczyc, ze psychologia to nie
psychoterapia, a psychoterapeutow nalezy szukac w gabinetach
terapeutycznych.
Pozdrawiam,
Diana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |