| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2013-06-11 18:09:21
Temat: Re: AdopcjaW dniu 11.06.2013 15:47, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 11 Jun 2013 11:54:19 +0100, bkr napisał(a):
>
>> On 10/06/13 20:53, xantiros wrote:
>>
>>>
>>> Tylko weź nam wytłumacz jak dziecko będzie się zwracać do rodziców tej
>>> samej płci, kto będzie mamą a kto tatą.
>>>
>>
>> Ja Ci wytlumacze. Jak sa dwie panie to bedzie dziecko zwracalo sie
>> "mama" do obydwu pan, a jak dwaj panowie to analogicznie "tato" do obydwu.
>
> Więc kiedy pani w szkole powie, żeby przyszedł tata, to dziecko biedne
> spyta "A który tata, prosem pani?" - analogicznie z mamusiami.
>
> :->
>
straszne :( jak żyć ikselko, z takimi pytaniami? <dramatycznie> JAK ŻYĆ?
</dramatycznie>
--
paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2013-06-11 18:11:27
Temat: Re: AdopcjaW dniu 11.06.2013 17:07, Ikselka pisze:
> Także później, już w dorosłym życiu dziecka, dopiero zaczną sie prawdziwe
> schody! - jakoś mało ciekawie wyobrażam sobie np spotkanie rodziców przed
> ślubem dzieci... i takie tam historie, które normalnie problemami raczej
> nie bywają, a tu co krok to zagwozdka.
nie wyobrażasz sobie, bo ciebie by obrzydzenie zżarło. ale to ciebie by
zżarło, i to twój problem.
--
paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2013-06-11 18:54:02
Temat: Re: AdopcjaDnia Tue, 11 Jun 2013 17:03:11 +0100, bkr napisał(a):
> No i znowu pytanie. Jesli jestem w zwiazku z kolezka ktory ma brata
> hetero to kim on dla naszego dziecka jest?
O ile nie masz ślubu z tym "koleżką" i jesli to Twoje dziecko - to nikim;
ponieważ sam "koleżka" (jak sam go trafnie i słusznie w tej sytuacji
nazywasz) też jest nikim dla dziecka. I to nawet nie jest "wasze" dziecko
wtedy 3333-|
Sam wiec widzisz, nie ma lekko takie dziecko :-]
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2013-06-11 18:59:02
Temat: Re: AdopcjaDnia Tue, 11 Jun 2013 18:09:21 +0200, Paweł napisał(a):
> W dniu 11.06.2013 15:47, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 11 Jun 2013 11:54:19 +0100, bkr napisał(a):
>>
>>> On 10/06/13 20:53, xantiros wrote:
>>>
>>>>
>>>> Tylko weź nam wytłumacz jak dziecko będzie się zwracać do rodziców tej
>>>> samej płci, kto będzie mamą a kto tatą.
>>>>
>>>
>>> Ja Ci wytlumacze. Jak sa dwie panie to bedzie dziecko zwracalo sie
>>> "mama" do obydwu pan, a jak dwaj panowie to analogicznie "tato" do obydwu.
>>
>> Więc kiedy pani w szkole powie, żeby przyszedł tata, to dziecko biedne
>> spyta "A który tata, prosem pani?" - analogicznie z mamusiami.
>>
>>:->
>>
> straszne :( jak żyć ikselko, z takimi pytaniami? <dramatycznie> JAK ŻYĆ?
> </dramatycznie>
Od razu widać, że lekceważysz dziecięce problemy. A one wcale nie są wprost
proporcjonalne do wymiarów ciała...
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2013-06-11 19:11:20
Temat: Re: AdopcjaW dniu 11.06.2013 18:59, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 11 Jun 2013 18:09:21 +0200, Paweł napisał(a):
>
>> W dniu 11.06.2013 15:47, Ikselka pisze:
>>> Dnia Tue, 11 Jun 2013 11:54:19 +0100, bkr napisał(a):
>>>
>>>> On 10/06/13 20:53, xantiros wrote:
>>>>
>>>>>
>>>>> Tylko weź nam wytłumacz jak dziecko będzie się zwracać do rodziców tej
>>>>> samej płci, kto będzie mamą a kto tatą.
>>>>>
>>>>
>>>> Ja Ci wytlumacze. Jak sa dwie panie to bedzie dziecko zwracalo sie
>>>> "mama" do obydwu pan, a jak dwaj panowie to analogicznie "tato" do obydwu.
>>>
>>> Więc kiedy pani w szkole powie, żeby przyszedł tata, to dziecko biedne
>>> spyta "A który tata, prosem pani?" - analogicznie z mamusiami.
>>>
>>> :->
>>>
>> straszne :( jak żyć ikselko, z takimi pytaniami? <dramatycznie> JAK ŻYĆ?
>> </dramatycznie>
>
> Od razu widać, że lekceważysz dziecięce problemy. A one wcale nie są wprost
> proporcjonalne do wymiarów ciała...
>
naprawdę dziecięce problemy nie są takie małe jak ich ciała? ikselko,
otworzyłaś mi oczy. kolejny raz wytłumaczyłaś coś zawiłego tak prosto i
przystępnie :)
--
paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2013-06-11 19:55:02
Temat: Re: AdopcjaW dniu 11.06.2013 16:22, Andromeda pisze:
> On 11 Cze, 07:44, xantiros <x...@y...com> wrote:
>> W dniu 10.06.2013 22:57, Andromeda pisze:
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>> On 10 Cze, 21:53, xantiros <x...@y...com> wrote:
>>>> W dniu 2013-06-10 21:28, Andromeda pisze:
>>
>>>>> Jak w tytule pozwolę sobie znowu na luźne refleksje dlaczegóż to owa
>>>>> perspektywa tak strasznie wkurwia część naszego społeczeństwa
>>>>> zaczadzonego katolickim zabobonem.
>>
>>>>> Prawo adopcji dzieci przez pary homoseksualne to mokry i koszmarny
>>>>> sen części naszego społeczeństwa, na czym świetnie może pogrywać sobie
>>>>> nasza "klasa" polityczna przekrzywiona na prawactwo, konserwę i kato-
>>>>> zabobnon.
>>>>> Zupełnie cynicznie i bez związku z jakimikolwiek realiami.
>>
>>>>> Nie istnieje nic takiego jak "prawo do adopcji".
>>
>>>>> Nikt z dorosłych, potencjalnych rodziców, nie ma żadnego "prawa do
>>>>> adopcji".
>>
>>>>> Prawo do adopcji mają jak najbardziej dzieci, którym państwo ma
>>>>> zapewnić najlepsze warunki adopcyjne.
>>>>> W adopcji chodzi o dobro dzieci - o wybór najlepszych rodziców,
>>>>> którzy wezmą na siebie obowiązki rodzicielskie i zapewnią adoptowanemu
>>>>> dziecku najlepszy możliwą przyszłość.
>>
>>>>> - każdy dorosły obywatel ma jedynie prawo ubiegać się o adopcję bez
>>>>> względu na orientację seksualną. Musi udowodnić, że adoptowanemu
>>>>> dziecku stworzy optymalne warunki rozwoju: emocjonalne, bytowe, etc,
>>>>> etc.
>>>>> Homoseksualizm czy heteroseksualizm potencjalnego adoptującego już
>>>>> dzisiaj nie ma z tym nic wspólnego.
>>
>>>> Tylko weź nam wytłumacz jak dziecko będzie się zwracać do rodziców tej
>>>> samej płci, kto będzie mamą a kto tatą.
>>
>>> A w czym problem przecież homo wychowuje dzieci, bo przez długie lata
>>> musiało się ukrywać ze swoją orientacją i się żenili i płodzili , a
>>> później bo preferencji nie da się zmienić a ukrywana narasta,
>>> potworzyli domy takie jak powinny być.
>>> W szwecji nie prawo zmieniono tylko wprowadzono by było zgodne z i
>>> tak istniejącą rzeczywistością, i u nas jest tak samo. Homo wychowuje
>>> dzieci w rzeczywistości, tylko prawo jest nierzeczywiste.
>>
>> W Szwecji swego czasu można było też legalnie dymać zwierzęta.
>
> Bzdury, pedofilia i zoofilia to zboczenia, najczęściej spotykane u
> kleru i prawicy.
>
to masz te "bzdury", ale jak wiem dla ciebie znowu "onet" jest
manipulowany przez kler
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/szwecja-chce-zakazac
-seksu-ze-zwierzetami,1,4937735,wiadomosc.html
A co do pedofili, w Kanadzie i Holandii już są partie mające w
programach legalizację jej, a w Kandzie nawet są psychiatrzy i
psychologowie występujący już w parlamencie i tłumaczący ze pedofilia
jest orientacją seksualną.
Wiec może doczekasz czasów kiedey pedofilia będzie nazwana orientacją.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2013-06-11 19:56:44
Temat: Re: AdopcjaW dniu 11.06.2013 15:26, Adramelech pisze:
> xantiros <x...@y...com> Odpowiedz na
> news:kp5asd$ur0$1@node1.news.atman.pl:
>
>>> Homoseksualizm czy heteroseksualizm potencjalnego adoptującego już
>>> dzisiaj nie ma z tym nic wspólnego.
>>>
>>
>> Tylko weź nam wytłumacz jak dziecko będzie się zwracać do rodziców tej
>> samej płci, kto będzie mamą a kto tatą.
>
> A jak zwraca się do matki samotnie wychowującej dziecko?
mamo
> Lub do matki
> wychowującej dziecko razem ze swoją matką?
mamo, babciu
> Też dwie osoby tej samej płci
> zajmują się dzieckiem.
>
j/w
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2013-06-11 20:39:18
Temat: Re: AdopcjaOn 11 Cze, 19:55, xantiros <x...@y...com> wrote:
> W dniu 11.06.2013 16:22, Andromeda pisze:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 11 Cze, 07:44, xantiros <x...@y...com> wrote:
> >> W dniu 10.06.2013 22:57, Andromeda pisze:
>
> >>> On 10 Cze, 21:53, xantiros <x...@y...com> wrote:
> >>>> W dniu 2013-06-10 21:28, Andromeda pisze:
>
> >>>>> Jak w tytule pozwolę sobie znowu na luźne refleksje dlaczegóż to owa
> >>>>> perspektywa tak strasznie wkurwia część naszego społeczeństwa
> >>>>> zaczadzonego katolickim zabobonem.
>
> >>>>> Prawo adopcji dzieci przez pary homoseksualne to mokry i koszmarny
> >>>>> sen części naszego społeczeństwa, na czym świetnie może pogrywać sobie
> >>>>> nasza "klasa" polityczna przekrzywiona na prawactwo, konserwę i kato-
> >>>>> zabobnon.
> >>>>> Zupełnie cynicznie i bez związku z jakimikolwiek realiami.
>
> >>>>> Nie istnieje nic takiego jak "prawo do adopcji".
>
> >>>>> Nikt z dorosłych, potencjalnych rodziców, nie ma żadnego "prawa do
> >>>>> adopcji".
>
> >>>>> Prawo do adopcji mają jak najbardziej dzieci, którym państwo ma
> >>>>> zapewnić najlepsze warunki adopcyjne.
> >>>>> W adopcji chodzi o dobro dzieci - o wybór najlepszych rodziców,
> >>>>> którzy wezmą na siebie obowiązki rodzicielskie i zapewnią adoptowanemu
> >>>>> dziecku najlepszy możliwą przyszłość.
>
> >>>>> - każdy dorosły obywatel ma jedynie prawo ubiegać się o adopcję bez
> >>>>> względu na orientację seksualną. Musi udowodnić, że adoptowanemu
> >>>>> dziecku stworzy optymalne warunki rozwoju: emocjonalne, bytowe, etc,
> >>>>> etc.
> >>>>> Homoseksualizm czy heteroseksualizm potencjalnego adoptującego już
> >>>>> dzisiaj nie ma z tym nic wspólnego.
>
> >>>> Tylko weź nam wytłumacz jak dziecko będzie się zwracać do rodziców tej
> >>>> samej płci, kto będzie mamą a kto tatą.
>
> >>> A w czym problem przecież homo wychowuje dzieci, bo przez długie lata
> >>> musiało się ukrywać ze swoją orientacją i się żenili i płodzili , a
> >>> później bo preferencji nie da się zmienić a ukrywana narasta,
> >>> potworzyli domy takie jak powinny być.
> >>> W szwecji nie prawo zmieniono tylko wprowadzono by było zgodne z i
> >>> tak istniejącą rzeczywistością, i u nas jest tak samo. Homo wychowuje
> >>> dzieci w rzeczywistości, tylko prawo jest nierzeczywiste.
>
> >> W Szwecji swego czasu można było też legalnie dymać zwierzęta.
>
> > Bzdury, pedofilia i zoofilia to zboczenia, najczęściej spotykane u
> > kleru i prawicy.
>
> to masz te "bzdury", ale jak wiem dla ciebie znowu "onet" jest
> manipulowany przez kler
>
> http://wiadomosci.onet.pl/swiat/szwecja-chce-zakazac
-seksu-ze-zwierze...
>
> A co do pedofili, w Kanadzie i Holandii już są partie mające w
> programach legalizację jej, a w Kandzie nawet są psychiatrzy i
> psychologowie występujący już w parlamencie i tłumaczący ze pedofilia
> jest orientacją seksualną.
>
> Wiec może doczekasz czasów kiedey pedofilia będzie nazwana orientacją.
.....
Badania psychologiczne wskazują, że ryzyko wystąpienia homofobii
zwiększa się wraz z wysokimi wynikami na skali faszyzmu osobowości
autorytarnej. Na podstawie badań przeprowadzonych przez Hereka i Kite
w 1991 roku wyróżniono korelaty homofobii:
Osoby homofobiczne z reguły nigdy nie poznały osobiście, bliżej geja
ani lesbijki
Są bardziej skłonne do przyjmowania konserwatywnych ideologii
religijnych oraz tradycyjnych ról płciowych
To częściej osoby starsze i mniej wykształcone
Psychiatra M. Kantor uzasadnia, że lęk wywołany jest u homofoba
przekonaniem, że homoseksualiści dążą do unicestwienia jego osoby lub
rodziny. Lekarz ten uważa, że homofobii często towarzyszą zaburzenia
paranoidalne, które manifestują się poprzez urojenia i halucynacje
związane z osobami homoseksualnymi (lęk przed tymi myślami). Wg
Kantora, homofobia jest chorobą i wymaga leczenia terapeutycznego po
pierwsze ze względu na przejawiane postawy antyspołeczne względem
homoseksualistów (zagrożenie porządku społecznego), po drugie - jest
ograniczające dla nich samych.
Jak zostało wspomniane już wcześniej, najczęściej homofobami są osoby,
które nie znają osobiście (bliżej) żadnego homoseksualisty. Stąd
wniosek, że w swoim postępowaniu opierają się wyłącznie na
stereotypach i ogólnych, nieuargumentowanych uprzedzeniach, a także na
błędnych domniemaniach względem homoseksualizmu (np. często można
spotkać się ze stereotypowymi przekonaniami, że homoseksualiści są
także pedofilami, lub że są głównym źródłem rozprzestrzeniania się
wirusa HIV).
Częstym negatywnym zjawiskiem jest także edukacja seksualna prowadzona
przez kościół, opierająca się na ideologii oraz mylnych, nawet w
świetle prawa kościelnego, przekonań o tym, że homoseksualizm jest
zakazany. Ten problem odnosi się także do innych sfer życia
seksualnego, mylnie nazywanych dewiacjami, np. masturbacji, czy seksu
oralnego i analnego. Z badań przeprowadzonych przez Hereka w 1987 roku
wynika, że osoby o wewnętrznej orientacji religijnej są bardziej
uprzedzone względem homoseksualistów niż osoby o orientacji
zewnętrznej. Dla wyjaśnienia: osoba o zewnętrznej orientacji
wykorzystuje religię dla własnych celów, rzadko uczestniczy w
nabożeństwach i jest zwykle bardziej uprzedzona do innych; natomiast
osoba o wewnętrznej orientacji dokonała internalizacji wartości
wyznawanej przez siebie religii i żyje według owych przekonań i
częściej podziela bardziej egalitarne poglądy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2013-06-11 20:40:55
Temat: Re: AdopcjaOn 11 Cze, 19:55, xantiros <x...@y...com> wrote:
> W dniu 11.06.2013 16:22, Andromeda pisze:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 11 Cze, 07:44, xantiros <x...@y...com> wrote:
> >> W dniu 10.06.2013 22:57, Andromeda pisze:
>
> >>> On 10 Cze, 21:53, xantiros <x...@y...com> wrote:
> >>>> W dniu 2013-06-10 21:28, Andromeda pisze:
>
> >>>>> Jak w tytule pozwolę sobie znowu na luźne refleksje dlaczegóż to owa
> >>>>> perspektywa tak strasznie wkurwia część naszego społeczeństwa
> >>>>> zaczadzonego katolickim zabobonem.
>
> >>>>> Prawo adopcji dzieci przez pary homoseksualne to mokry i koszmarny
> >>>>> sen części naszego społeczeństwa, na czym świetnie może pogrywać sobie
> >>>>> nasza "klasa" polityczna przekrzywiona na prawactwo, konserwę i kato-
> >>>>> zabobnon.
> >>>>> Zupełnie cynicznie i bez związku z jakimikolwiek realiami.
>
> >>>>> Nie istnieje nic takiego jak "prawo do adopcji".
>
> >>>>> Nikt z dorosłych, potencjalnych rodziców, nie ma żadnego "prawa do
> >>>>> adopcji".
>
> >>>>> Prawo do adopcji mają jak najbardziej dzieci, którym państwo ma
> >>>>> zapewnić najlepsze warunki adopcyjne.
> >>>>> W adopcji chodzi o dobro dzieci - o wybór najlepszych rodziców,
> >>>>> którzy wezmą na siebie obowiązki rodzicielskie i zapewnią adoptowanemu
> >>>>> dziecku najlepszy możliwą przyszłość.
>
> >>>>> - każdy dorosły obywatel ma jedynie prawo ubiegać się o adopcję bez
> >>>>> względu na orientację seksualną. Musi udowodnić, że adoptowanemu
> >>>>> dziecku stworzy optymalne warunki rozwoju: emocjonalne, bytowe, etc,
> >>>>> etc.
> >>>>> Homoseksualizm czy heteroseksualizm potencjalnego adoptującego już
> >>>>> dzisiaj nie ma z tym nic wspólnego.
>
> >>>> Tylko weź nam wytłumacz jak dziecko będzie się zwracać do rodziców tej
> >>>> samej płci, kto będzie mamą a kto tatą.
>
> >>> A w czym problem przecież homo wychowuje dzieci, bo przez długie lata
> >>> musiało się ukrywać ze swoją orientacją i się żenili i płodzili , a
> >>> później bo preferencji nie da się zmienić a ukrywana narasta,
> >>> potworzyli domy takie jak powinny być.
> >>> W szwecji nie prawo zmieniono tylko wprowadzono by było zgodne z i
> >>> tak istniejącą rzeczywistością, i u nas jest tak samo. Homo wychowuje
> >>> dzieci w rzeczywistości, tylko prawo jest nierzeczywiste.
>
> >> W Szwecji swego czasu można było też legalnie dymać zwierzęta.
>
> > Bzdury, pedofilia i zoofilia to zboczenia, najczęściej spotykane u
> > kleru i prawicy.
>
> to masz te "bzdury", ale jak wiem dla ciebie znowu "onet" jest
> manipulowany przez kler
>
> http://wiadomosci.onet.pl/swiat/szwecja-chce-zakazac
-seksu-ze-zwierze...
>
> A co do pedofili, w Kanadzie i Holandii już są partie mające w
> programach legalizację jej, a w Kandzie nawet są psychiatrzy i
> psychologowie występujący już w parlamencie i tłumaczący ze pedofilia
> jest orientacją seksualną.
>
> Wiec może doczekasz czasów kiedey pedofilia będzie nazwana orientacją.
.....
Zgodnie z badaniami Amerykańskiego Towarzystwa
Psychologicznego dzieci rodziców homoseksualnych są tak samo
przystosowane społecznie jak te wychowane przez rodziców
heteroseksualnych. Nie potwierdzono też wielu innych stereotypów
związanym z rodzicielstwem gejów i lesbijek: dzieci wychowywane
przez
rodziców homoseksualnych niczym nie różniły się od swoich
heteroseksualnych rówieśników. W przeważającej większości były
heteroseksualne, miały wsparcie w swoich rodzinach, nie dochodziło
do
żadnych patologii (np. wykorzystywania seksualnego dzieci). [...]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2013-06-11 20:59:59
Temat: Re: AdopcjaDnia Tue, 11 Jun 2013 18:11:27 +0200, Paweł napisał(a):
> W dniu 11.06.2013 17:07, Ikselka pisze:
>> Także później, już w dorosłym życiu dziecka, dopiero zaczną sie prawdziwe
>> schody! - jakoś mało ciekawie wyobrażam sobie np spotkanie rodziców przed
>> ślubem dzieci... i takie tam historie, które normalnie problemami raczej
>> nie bywają, a tu co krok to zagwozdka.
>
> nie wyobrażasz sobie, bo ciebie by obrzydzenie zżarło. ale to ciebie by
> zżarło, i to twój problem.
Zupełnie mylnie mnie posądzasz o obrzydzenie. To zupełnienie ta kategoria
odczuć.
Gdyby moje dziecko związało się z dzieckiem np dwóch pedałów (i ten zwrot o
pedałach nie jest tu śmiesznym cytatem ze znanej anegdoty...), zawładnęłaby
mną tylko i wyłącznie obawa o MOJE DZIECKO, czyli o to, że np ktoś
wychowany przez dwóch MĘŻCZYZN będzie przenosił na swój heteroseksualny
poważny związek Z KOBIETĄ jedyne znane sobie relacje, czyli męsko-męskie -
i nie chodzi tu wcale o te "łóżkowe" :->
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |