Alarm alarm!!! izusek!!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-05-13 17:39:54

Temat: Re: Alarm alarm!!! izusek!!
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tycztom" <t...@N...waw.pl> napisał w wiadomości
news:b9rao1$pei$1@ochlapek.sierp.net...
>
> O:) Teraz to rozumiem :)
> Tak trzymać!

Wlasnie ;-)))

Pozdrawiam
Ula
www.ulast.prv.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-05-13 17:55:52

Temat: Re: Alarm alarm!!! izusek!!
Od: "Izabelka" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tycztom" <t...@N...waw.pl> napisał w wiadomości
news:b9rao1$pei$1@ochlapek.sierp.net...
>
> O:) Teraz to rozumiem :)
> Tak trzymać!
>

Dzieki :).
Dzieki wszystkim.

pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-13 18:12:21

Temat: Re: Alarm alarm!!! izusek!!
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Izabelka wrote:
> Użytkownik "tycztom" <t...@N...waw.pl> napisał w wiadomości
> news:b9rao1$pei$1@ochlapek.sierp.net...
>>
>> O:) Teraz to rozumiem :)
>> Tak trzymać!
>>
>
> Dzieki :).
> Dzieki wszystkim.

A jak zrobi się gorzej, to pamiętaj, że np. taki tycztomek z 'ulicy' trafił
na studia, do managementu itd. (dzięku temu, że 1. Wymyślił sobie swój
własny sukces, 2. Nie zrobił nic 'głupiego' kiedy po całych latach pracy od
sukscesu dzielił go tylko jeden dzień). Nie mówię tego wszystkiego po to
żeby się czymś pochwalić - chodzi o to, że życie jest tylko/aż życiem.
Kiedy - nie daj Boże - coś pójdzie nie tak, to "nic to"... Wymyślę sobie
kolejny sukces i cierpliwie go zrealizuję :)

--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński

**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-13 23:17:06

Temat: Re: Alarm alarm!!! izusek!!
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Izabelka napisał:

> Dzieki :).
> Dzieki wszystkim.

"Jak łatwo płynęły mu te słowa z ust! Zupełnie jakby cokolwiek znaczyły.
On mówił, siedzący obok niego człowiek słuchał [...] i nikt [...] nie
podejrzewałby, że Henry cały czas myśli o [...]. Po prostu w głowie miał
kilka zawsze gotowych do użytku, zapętlonych taśm, a jego język pełnił
funkcję magnetofonu." S.King Łowca Snów

Nie bierz broń Boże tego do Siebie - raz, że lubię wszelkie Izy, dwa,
że lubię Augustów [w czerwcu wybieram się na kolejny spływ], a trzy, że
poprzez ten post wyrażam swoją ocenę rzeczywistości a nie Ciebie [choć
Prawda wcale nie wyzwala ;)].

Zdołałaś pokonać swój imperatyw dzięki grupie - oby na jak najdłużej.

Flyer