Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Alkoholizm

Grupy

Szukaj w grupach

 

Alkoholizm

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-10-14 08:28:12

Temat: Alkoholizm
Od: "Niki" <w...@t...net> szukaj wiadomości tego autora

Proszę oradę co zrobić z alkoholikiem który twierdzi, że nim nie jest, a
upija się codziennie. Na dodatek wszystkiego podejmuje jak na razie nieudane
próby samobujcze przez powieszenie strasząc tym swoich 80 letnich rodziców?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-10-14 08:52:59

Temat: Re: Alkoholizm
Od: jacek <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj!

In article <9qbi3l$m4c$1@Gambit.Gubernat.NET>, w...@t...net
says...
> Proszę oradę co zrobić z alkoholikiem który twierdzi, że nim nie jest, a
> upija się codziennie. Na dodatek wszystkiego podejmuje jak na razie nieudane
> próby samobujcze przez powieszenie strasząc tym swoich 80 letnich rodziców?

Szpital psychiatryczny.
Jak nie chce sam to masz dwie mozliwosci - albo w delirce bez jego zgody
albo po takiej "pokazowej" probie samobojczej.
Albo sadowny nakaz. Ale to trwa.

Innej mozliwosci realnie chyba nie ma.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-14 15:00:45

Temat: Re: Alkoholizm
Od: "JurekA" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ponoc kazdy alkoholik twierdzi ze nim nie jest....z drugiej strony nie
kazdy, kto codziennie pije jest alkoholikiem....zawile troche...wiem...

Ale skoro jeszcze chce sobie zycie odbierac....a czemu chce? Przez picie czy
z innego powodu? No ale w sumie Jacek ma racje w tym co tu obok napisal....

J.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-15 07:50:10

Temat: Re: Alkoholizm
Od: "GS" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Niki" <w...@t...net> napisał w wiadomości
news:9qbi3l$m4c$1@Gambit.Gubernat.NET...
> Proszę oradę co zrobić z alkoholikiem który twierdzi, że nim nie jest, a
> upija się codziennie. Na dodatek wszystkiego podejmuje jak na razie
nieudane
> próby samobujcze przez powieszenie strasząc tym swoich 80 letnich
rodziców?
>
możesz rozmawiać, próbować załatwiać (jeśli ci zależy) jakiś odwyk i....
jeśli wierzysz - modllić się.

--
pozdrawiam
Grzegorz S.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-15 20:35:38

Temat: Re: Alkoholizm
Od: "allerune" <a...@a...prv.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ponoc kazdy alkoholik twierdzi ze nim nie jest....z drugiej strony nie
> kazdy, kto codziennie pije jest alkoholikiem....zawile troche...wiem...

Dopuszcze sie stwierdzenia ze kazdy co sie codziennie UPIJA jest
alkoholikiem.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-15 21:19:46

Temat: Re: Alkoholizm
Od: Joanna <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 3...@n...vogel.pl, allerune at a...@a...prv.pl
wrote on 15-10-01 22:35:

>> Ponoc kazdy alkoholik twierdzi ze nim nie jest....z drugiej strony nie
>> kazdy, kto codziennie pije jest alkoholikiem....zawile troche...wiem...
>
> Dopuszcze sie stwierdzenia ze kazdy co sie codziennie UPIJA jest
> alkoholikiem.

I tu sie chyba mylisz - na pewno jest pijakiem, ale niekoniecznie
alkoholikiem.
To zalezy od tego jak i dlaczego pije.
Alkoholik natomiast rownie dobrze moze pic raz na tydzien - i nie jest wtedy
specjalnie wielkim pijakiem.

pozdr.
Jo.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-15 21:27:33

Temat: Re: Alkoholizm
Od: "Dago" <D...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "allerune" <a...@a...prv.pl> napisał w wiadomości
news:3bcb481d@news.vogel.pl...
> > Ponoc kazdy alkoholik twierdzi ze nim nie jest....z drugiej strony nie
> > kazdy, kto codziennie pije jest alkoholikiem....zawile troche...wiem...
>
> Dopuszcze sie stwierdzenia ze kazdy co sie codziennie UPIJA jest
> alkoholikiem.
>
> Nie, to jest proste. Są alkoholicy i są pijacy. i może tu leży problem z
kwalifikacją konkretnej osoby. Stwierdzenia, że każdy, kto codziennie się
upija jest alkoholikiem, można się dopuszczać, jasne. Tylko po co? Bo wcale
nie musi być prawdziwe. To tak jakby powiedzieć, że każdy, kto jada więcej
niz raz dziennie jest obżartuchem. Może być, ale wcale nie musi, prawda?
Dowcip polega na tym, że problemem alkoholika (osoby chorej na ZZA- Zespół
Zależności Alkoholowej) nie jest alkohol.
Ale to bardzo długi temat...

--
Pozdrowienia !
Dago von Hagen





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-16 13:14:50

Temat: Re: Alkoholizm
Od: Gwidon S. Naskrent <n...@f...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 15 Oct 2001 23:27:33 +0200, "Dago" <D...@i...pl> wrote:

>> Nie, to jest proste. Są alkoholicy i są pijacy. i może tu leży problem z

Problem nie leży w nazewnictwie, tylko w objawach. Pijak = człowiek
dużo pijący, zazwyczaj "towarzysko", ale niekoniecznie alkoholik
(chociaż to rzadkie).

>kwalifikacją konkretnej osoby. Stwierdzenia, że każdy, kto codziennie się
>upija jest alkoholikiem, można się dopuszczać, jasne. Tylko po co? Bo wcale
>nie musi być prawdziwe. To tak jakby powiedzieć, że każdy, kto jada więcej
>niz raz dziennie jest obżartuchem. Może być, ale wcale nie musi, prawda?

Raczej dziwnym byłoby gdyby ktoś upijał się codziennie nie odczuwając
ku temu przymusu - bo o to w końcu chodzi w alkoholizmie. Podobnie jak
codzienne palenie czy branie narkotyków musi wynikać z uzależnienia.
Dopiero kiedy zachowanie addyktywne pojawia się raz na jakiś czas
można mieć wątpliwości czy rzeczywiście jest takowym.

>Dowcip polega na tym, że problemem alkoholika (osoby chorej na ZZA- Zespół
>Zależności Alkoholowej) nie jest alkohol.

A co jest? Może żona, dzieci, praca, sąsiedzi? Oświeć mnie, o wielki
guru, a zarazem pomożesz milionom alkoholików, których niesłusznie
posądza się o problemy z alkoholem.

GSN

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-16 19:48:40

Temat: Re: Alkoholizm
Od: "Dago" <D...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> >Dowcip polega na tym, że problemem alkoholika (osoby chorej na ZZA-
Zespół
> >Zależności Alkoholowej) nie jest alkohol.
>
> A co jest? Może żona, dzieci, praca, sąsiedzi? Oświeć mnie, o wielki
> guru, a zarazem pomożesz milionom alkoholików, których niesłusznie
> posądza się o problemy z alkoholem.

Problemem alkoholika jest nieumiejetność (brak umiejętności, jak wolicie)
radzenia sobie z emocjami i uczuciami. Aż do tego stopnia, że alkoholicy nie
potrafią ich rozpoznawać, nazywać, uzewnętrzniać. Przeżywać po prostu. Choć
świetnie umieją to udawać. Problemem jest bardzo niski poziom odporności
(lub nawet brak tej odporności) na stres, frustrację, rozczarowania, zawody,
niepowodzenia. Alkohol jest tu ucieczką, a więc nie przyczyną a skutkiem.
Może właśnie dlatego w psychologii uzależnień mówi się o dwóch stanach:
abstynencji i trzeźwości. I nie jest to bynajmniej jedno i to samo. Pijak
jeśli przez kilka dni nie pije, jest trzeźwy. Alkoholik jeśli przez kilka
dni nie pije, zachowuje abstynencję, ale trzeźwy nie jest. Alkoholizm to
sposób myslenia, odczuwania, reagowania, widzenia świata. Ilość, jakość,
częstotliwość, okoliczności spożywania alkoholu są tu sprawą drugorzędną.
Może wydawać się to nieprawdopodobne, ale są alkoholicy, którzy nie piją
kilka-kilkanaście lat a mimo to nie trzeźwieją.
Zachęcam do lektury książki "Grzech czy choroba" Wiktora Osiatyńskiego.
Ewentualnie do obserwacji grupy pl.soc.uzależnienia.
Pozdrawiam!
Dago
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj
już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś [68] H. Jackson
Brown, - P.S. Kocham Cię"




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-17 11:29:19

Temat: Re: Alkoholizm
Od: Gwidon S. Naskrent <n...@f...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 16 Oct 2001 21:48:40 +0200, in pl.sci.psychologia you wrote:

>Problemem alkoholika jest nieumiejetność (brak umiejętności, jak wolicie)
>radzenia sobie z emocjami i uczuciami. Aż do tego stopnia, że alkoholicy nie
>potrafią ich rozpoznawać, nazywać, uzewnętrzniać. Przeżywać po prostu. Choć

Zgoda, ale ta przyczyna jest generyczna dla wszystkich uzależnień, nie
tylko od substancji. Więc może raczej dla alkoholika problemem jest to
że radzi sobie z emocjami poprzez picie (co oczywiście nie wyklucza
innych nałogów).

>jeśli przez kilka dni nie pije, jest trzeźwy. Alkoholik jeśli przez kilka
>dni nie pije, zachowuje abstynencję, ale trzeźwy nie jest. Alkoholizm to
>sposób myslenia, odczuwania, reagowania, widzenia świata. Ilość, jakość,
>częstotliwość, okoliczności spożywania alkoholu są tu sprawą drugorzędną.
>Może wydawać się to nieprawdopodobne, ale są alkoholicy, którzy nie piją
>kilka-kilkanaście lat a mimo to nie trzeźwieją.

Ok, a co z zaangażowanymi w terapię odwykową? Czy oni też nie
trzeźwieją (nie w tym potocznym rozumieniu)? Myślałem że o to właśnie
w takiej terapii chodzi, aby zmienić dotychczasowy sposób myślenia?

GSN

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

ADOPCJA
Dla pracowni psychologicznych
Głupota - konkretyzacja
Zazdrość i kokietowanie
Burzliwa przeszłość seksualna kobiety a związek i małżeństwo

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »