Data: 2000-09-04 16:45:54
Temat: Alkoholizm, było[Re: Czyli morderstwo..., wcześniej [Re: Bezzabiegowe wywoływanie.. ]]
Od: Zen0n van der Koud <z...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Cze!
Jednostka b...@a...pl (Astec S.A.) nastukała w
<3...@a...pl>:
>Taaa? A czym się to różni od mojej propozycji? Alkoholik tak czy siak
>musi się nachlać i koniec. Bicie, agresja itp. jest spowodowana
>tym, że się nie nachlał odpowiednio :((
Chodziłeś po rodzinach, żyłeś za komuny, a jak nic z tego nie rozumiałeś,
tak nadal nie rozumiesz.
Za komuny wóda _była_ tania. Niestety niczego, ale to zupełnie niczego to
nie zmieniało. Załóżmy, że teraz wprowadzono by tanią wódę. Ok. Pijak może
sobie pozwolić, non-stop chodzi napruty... Pytam więc: skąd bierze kasę na
tę wódę, skoro już go dawno z roboty wywalili (za chlanie)?! Więc pewnie
nie ma kasy i chodzi niedopity? A zatem czy obniżenie ceny "trunku"
cokolwiek by zmieniło, nasz grupowy geniuszu?
Tak między nami pisząc to problemem w rodzinach alkoholików jest sam fakt
uzależnienia rodzica. Agresję też wywołuje, nie żadne niedopicie, tylko
niskie poczucie własnej wartości i chęć odreagowania...
FUT Warning (pl.sci.psychologia)
--
Pozdrowienia, Zen0n ICQ UIN: 59008072
HZ: 'W trumnie lezal nieboszczyk i ciezko dyszal'
mailto:z...@h...com
|