Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Alternatywna-fantomowa psychoanaliza Ikselki ... ;)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Alternatywna-fantomowa psychoanaliza Ikselki ... ;)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 62


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2009-04-29 08:08:41

Temat: Alternatywna-fantomowa psychoanaliza Ikselki ... ;)
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "michał" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gt7tfb$alr$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "medea" napisał w wiadomości:
>
>>> O, jaki ładny eufemizm :-)
>
>> Eufemizm? Marcysia przecież bardzo kulturalnie pisze.
>>
>>> wieloletniego stałego - raczej nie świadczy, aby osoba robiąca to
>>> była na tyle poważna, by aspirować na nauczyciela dobrych obyczajów,
>>> zwłaszcza nadającego się dla mnie :->
>
>> Mam wrażenie, że to raczej ona chciała się uczyć. Ktoś ma inne? ;-P
>>
>> Co? Zalazła Ci za skórę? :)
>
> Na pewno poczuła się podle. Ikselka.


Ech, jakie tu znowu się odpały dzieją w kolejnych wątkach ... ;)
Bluzgi bluzga i strasznie się powtarza, wiec dla odmiany
ja też się trochę powtórzę, ale nie do końca.

Wstyd i złość a dobra zabawa.

Tak się tylko wtrącę: Iksa nader często wspomina, że 'dobrze się tu bawi',
zaś wiele osób poszukuje w niej wyrazistych oznak 'poczucia zażenowania',
'wstydu', 'poczucia własnej niewiedzy i ograniczeń', 'prawdziwej złości'
i w ten sposób próbuje ją złapać w 'pułapkę dysonansu'.
Ale to chyba nie wypali - ze względu na inną logikę różnych definicji
'dobrej zabawy'.
Nie wątpię, że takie odczucia jak zażenowanie czy niechęć Iksa miewa
- ale w dalszym ciągu będzie je nazywać 'dobrą zabawą'. Nie z głupiej
przekory, ale z takiej konstrukcji własnej.
Emocje to emocje - np. w sytuacji groźby depresji i niedosytu
emocjonalno-intelektualnego, czy być może braku zainteresowania
ze strony otoczenia, czy też może ze zwykłych nudów - każdy wstyd
jest 'orzeźwiającą pobudzającą odmianą', albo sposobem na
wydobycie na wierzch własnych emocji i obejrzenia ich - w ukryciu
za ekranem monitora.

Prowokacja

I wcale nie widzę tu sprzeczności z informacjami, że Iksa ma
szarmanckiego, opiekuńczego męża. Ciąg do nastrojów
depresyjnych/obniżonych to cecha, którą IMHO 'załapała'
już w dzieciństwie(być może w genach) - wygląda mi na to,
że bezpośrednio po którymś z rodziców (po matce).
Nadmierne absorbowanie otoczenia własną osobą, łącznie
z wymuszaniem zachowań emocjonalnie agresywnych
- ciekawe, skąd to ...

Dziecko wystawione na działanie toksyn

Nie wiem na ile to co mówię jest rzeczywiste,
ale składa mi się w miarę spójną całość z faktem dużych
problemów jej brata. Widzę tu rzecz, którą już obserwowałem
w innych rodzinach. Różne dzieci mają różne predyspozycje,
różne temperamenty i przyjmują różne strategie radzenia
sobie z deficytem emocjonalnym u rodzica. Jedne dzieci
np. stosują taktykę maksymalnego zbliżenia do rodzica
przez uległość i upodabnienie się do niego - to daje im
poczucie jedności i tworzy płaszczyznę niezbędnego kontaktu
z rodzicem. Dla innych takie rozwiązanie jest trudne/niemożliwe
i budują kontakt z rodzicem bardziej na zasadzie: wyeksponuję
własną indywidualność i odrębność, a już samo to spowoduje,
że rodzic będzie się czuł prowokowany i będzie na mnie
zwracał uwagę. Dodatkowo rodzice w takich sytuacjach
(kiedy każde z dzieci odpowiada na ich deficyt objęciem
innej strategi i 'innej niszy' w dostępie do osoby
rodzica) często przyjmują/wzmacniają ten podział.

Polaryzacja - dzieci dobre i złe

To smutne, ale tak to działa: jedno dziecko jest 'dobre',
a drugie jest 'złe'. To wyraziste różnicowanie dzieci
pozwala rodzicowi zrzucić cześć odpowiedzialności
- łatwo może tłumaczyć niedostatki dzieci czynnikami
losowymi, genetycznymi, jakąś przebytą w dzieciństwie
ciężką chorobą itp - na które nie miał bezpośrednio
wpływu. A potem można słuchać tego typu tłumaczeń:
'człowiek nie ma wpływu na to, co wyrośnie z jego dzieci.
Myśmy wychowywali nasze dzieci równo, a proszę
zobaczyć: z Ani co wyrosło, nie może sobie życia ułożyć,
a Natalka studia skończyła, ma męża, rodzinę, odwiedzają
nas co tydzień ... A w Anię to jakby diabeł wstąpił, nie
rozumiemy, co się z nią stało ..." - tak, takie tłumaczenia
można słyszeć ... A i łącznie z takimi: '... widać Bóg
co innego im przeznaczył ..."

Ikselka jest dobra

I IMHO tak jest i u Ikselki - ona była(jest) tym 'dobrym
dzieckiem', a jej brat tym 'dzieckiem złym' - o czym
sama Iksa na grupie wielokrotnie pisała (tylko nie
w takim kontekście). Przyjęta przez nią taktyka
konformizmu i konieczność głebokiego zdystansowania
się do osoby brata ma jednak swoją wysoką cenę.
Razem z osobą brata musiała wyprzeć ze swojej psychiki
znacznie wiecej, niż jej się wydaje. Ten fantom brata
siedzi jednak zamknięty w jej wnętrzu i powoduje
ciągłe napięcia, pobudza ją do działania w sposób
nie do końca kontrolowany przez 'oficjalną' świadomość.

Fantom brata nabiera żywych rumieńców

Rzekłbym nawet, że Iksa udzielając się tu na grupie
i wchodząc, jak dla mnie, w coraz bardziej pokręcone
konfikty prowadzi swego rodzaju autoterapię, pozwala
wewnętrznym napięciom się uzewnętrznić w sposób
bardziej swobodny niż wcześniej - i w ten sposób
niejako wydobywa z siebie zduszonego kiedyś brata
(pytanie, czy brata, czy rodzica, czy coś innego
- ja to roboczo dla uproszczenia nazywam 'fantomem
złego brata')

Słowo 'fantom dobrze tu pasuje':
fantom to 'upiór, mara, zjawa'
a z drugiej to 'coś, co sprawia ból pomimo amputacji'

Nadzieja dla złego ...

Co ciekawe - Iksa, zapewne inaczej niż jej rodzice,
określa swego brata jako 'złego z wyboru a nie
z przeznaczenia losu'. Sądzę, że matka nigdy
tak radykalnie jak siostra nie oceniała
postawy brata jako wyniku jego złej woli, głupoty,
niechęci, lenistwa, 'niemęskiej słabości i braku
jaj'. Ale w tym tkwi nadzieja. Z wyrokami Boga,
nie da się walczyć, z wadą genetyczną również
bardzo trudno. Z głupotą, lenistwem, złą wolą
słabością można. Jest szansa, że 'zły brat'
będzie kiedyś 'bratem' - trzeba tylko pracy,
wysiłków ...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2009-04-29 08:50:50

Temat: Re: Alternatywna-fantomowa psychoanaliza Ikselki ... ;)
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dla tych, co świezi na grupie, mała podpowiedź - choc temat
była wałkowany w wielu miejscach, gdzie można było znaleźć bardziej
radykalne oceny brata:
http://tinyurl.com/ikselka-mama-brat

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2009-04-29 09:13:07

Temat: Re: Alternatywna-fantomowa psychoanaliza Ikselki ... ;)
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

I jeszcze, dla 'nowych'
http://tinyurl.com/ikselka-drut-kolczasty

Ikselka napisała:
> To, że ktoś po chamsku na mnie reaguje, nie dotyka mnie
> w najmniejszym stopniu, niczego mi taka reakcja nie sugeruje
> o mnie samej, a tylko o osobie reagującej.
> Czyli że ta osoba jest chamska.
> Taka osoba nie znęca się nade mną, lecz wyłącznie nad sobą.
>
> Dotknąć mnie ( w sensie psychicznego urazu) może tylko
> osoba, na której mi zależy.
(...)
>... lubię sprawdzać, że rzeczywiście jestem odporna na chamstwo.
> Bo tego naprawdę długo się uczyłam. Kiedy nauczyłam się prowadzić
> szybowiec, też chciałam latac ciągle i sprawdzać, że mogę, bo
> całe wcześniejsze życie zmagałam się bezskutecznie z
> siłą ciążenia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2009-04-29 09:50:19

Temat: Re: Alternatywna-fantomowa psychoanaliza Ikselki ... ;)
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Redart pisze:

> (pytanie, czy brata, czy rodzica, czy coś innego
> - ja to roboczo dla uproszczenia nazywam 'fantomem
> złego brata')

Myślę, że kluczową osobą jest jej matka oraz stosunek jaki miała do
obojga dzieci - do brata bardziej pobłażliwy, czuły, a w stosunku do XL
była wymagająca (zresztą częste, że matki w stosunku do synów są
bardziej czułe, pobłażliwe, kochające, widuję to nawet u koleżanek z
mojego pokolenia).
XL pewnie całe życie próbowała zadowolić matkę i spełnić jej wygórowane
oczekiwania.
I pewnie masz rację - my (otoczenie) pełnimy funkcję brata, z którym
wojuje i od którego we wszystkim jest lepsza. A gdzie jest matka? Matka
siedzi z tyłu ;) obserwuje i ciągle nie kocha wystarczająco mocno. :(

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2009-04-29 10:04:57

Temat: Re: Alternatywna-fantomowa psychoanaliza Ikselki ... ;)
Od: "ostryga" <z...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gt91uf$kh0$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "michał" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:gt7tfb$alr$1@inews.gazeta.pl...

> Polaryzacja - dzieci dobre i złe

Wow. Wreszcie jakiś post inny niż o polityce. ;)
Długi, acz treściwy.
Co za analiza!
Co cię do niej natchnęło?

Jest tu kilka ciekawych uwag. Niekonicznie tylko w odniesieniu do XL, ale
ogólnie.
Ciekawie piszesz o tym, jak różnie reagują różne dzieci na deficyty u
rodziców.

pozdrawiam,
Piękna pogoda, wyszłam z laptopem na zewnątrz na słońce i wcale mnie to nie
motywuje do roboty.
Opalam się. Na szczęscie tym razem robota mało pilna i przyjemnna
:)
ostryga.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2009-04-29 10:10:04

Temat: Re: Alternatywna-fantomowa psychoanaliza Ikselki ... ;)
Od: "ostryga" <z...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:gt9802$5vu$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Redart pisze:
>
>> (pytanie, czy brata, czy rodzica, czy coś innego
>> - ja to roboczo dla uproszczenia nazywam 'fantomem
>> złego brata')
>
> Myślę, że kluczową osobą jest jej matka oraz stosunek jaki miała do obojga
> dzieci - do brata bardziej pobłażliwy, czuły, a w stosunku do XL była
> wymagająca (zresztą częste, że matki w stosunku do synów są bardziej
> czułe, pobłażliwe, kochające, widuję to nawet u koleżanek z mojego
> pokolenia).
> XL pewnie całe życie próbowała zadowolić matkę i spełnić jej wygórowane
> oczekiwania.
> I pewnie masz rację - my (otoczenie) pełnimy funkcję brata, z którym
> wojuje i od którego we wszystkim jest lepsza. A gdzie jest matka? Matka
> siedzi z tyłu ;) obserwuje i ciągle nie kocha wystarczająco mocno. :(

Hm. Hm. Więc pobawmy się w analizę dalej.
XL czuła się gorsza od brata w oczach matki?
Matka faworyzowała brata?
Stąd pragnienie xl by być najwspanialszą? I jej stosunek do innych kobiet?

Ok. Wystarczy domorosłych domysłów.
Chyba dośc tego opalania. Słońce mi szkodzi. :)

pozdr.
ostryga.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2009-04-29 10:18:36

Temat: Re: Alternatywna-fantomowa psychoanaliza Ikselki ... ;)
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

ostryga pisze:

> Hm. Hm. Więc pobawmy się w analizę dalej.
> XL czuła się gorsza od brata w oczach matki?
> Matka faworyzowała brata?
> Stąd pragnienie xl by być najwspanialszą? I jej stosunek do innych kobiet?

Bardzo charakterystyczne zresztą są jej wystąpienia z opinią, że tylko
mężczyźni mogą być prawdziwie inteligentni, twórczy, godni rozmowy (tu
przemawiała jej matka ;) ).
A nieraz XL mówiła o swoim rzekomym męskim mózgu (próbowała matkę do
siebie przekonać ;) ).

Tak, słońce to podstawa :)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2009-04-29 10:32:21

Temat: Re: Alternatywna-fantomowa psychoanaliza Ikselki ... ;)
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:gt9802$5vu$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Redart pisze:
>
>> (pytanie, czy brata, czy rodzica, czy coś innego
>> - ja to roboczo dla uproszczenia nazywam 'fantomem
>> złego brata')
>
> Myślę, że kluczową osobą jest jej matka oraz stosunek jaki miała do obojga
> dzieci - do brata bardziej pobłażliwy, czuły, a w stosunku do XL była
> wymagająca (zresztą częste, że matki w stosunku do synów są bardziej
> czułe, pobłażliwe, kochające, widuję to nawet u koleżanek z mojego
> pokolenia).
> XL pewnie całe życie próbowała zadowolić matkę i spełnić jej wygórowane
> oczekiwania.
> I pewnie masz rację - my (otoczenie) pełnimy funkcję brata, z którym
> wojuje i od którego we wszystkim jest lepsza. A gdzie jest matka? Matka
> siedzi z tyłu ;) obserwuje i ciągle nie kocha wystarczająco mocno. :(

No ja właśnie nie wiem, kto jest tym 'dobrym' a kto tym 'złym'. Tak
uprościłem,
ale sytuacja jest chyba cokolwiek bardziej pokręcona, znaczy się 'linia
polaryzacji'
przeszła nie wprost, ale wykreśliła dość zakręcone obszary. W każdym bądź
razie jedno tutaj możemy uznać za pewnik: 'polaryzacja' jest a my
obserwujemy
'napięcie i dażenie do starcia=połączenia' ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2009-04-29 10:38:54

Temat: Re: Alternatywna-fantomowa psychoanaliza Ikselki ... ;)
Od: "ostryga" <z...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:gt99l9$9ou$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Bardzo charakterystyczne zresztą są jej wystąpienia z opinią, że tylko
> mężczyźni mogą być prawdziwie inteligentni, twórczy, godni rozmowy (tu
> przemawiała jej matka ;) ).
> A nieraz XL mówiła o swoim rzekomym męskim mózgu (próbowała matkę do
> siebie przekonać ;) ).

Tak tak, to logiczne wszystko.
Ale skąd nagle te analizy wam się wzięły na grupie?
Nie śledzę wszystkich postów. Prawdę mówiąc to pierwszy wątek od dawna,
który przeczytałam.
Nie wiem, co się działo. XL komuś znów podpadła? Ktoś znowu podpadł XL?
:)


> Tak, słońce to podstawa :)

Skoro mogę, korzystam. :)
Niedługo majówka.

Ale niewygodnie jest patrzeć w ekran laptopa w słońcu.
No i sprzyja obijaniu się.
Zaraz wracam do środka.

pozdr.
ostryga.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2009-04-29 10:48:28

Temat: Re: Alternatywna-fantomowa psychoanaliza Ikselki ... ;)
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ostryga" <z...@v...pl> napisał w wiadomości
news:gt98o9$9iq$1@news.onet.pl...

> Co cię do niej natchnęło?

A tak ... Poczułem niedosyt po burzy wywołanej postem 'Ostatnio...' by
Bluzgacz.
I kilka innych, w których się iksa od dłuższego czasu udziela i się tak w
kółko kręci ...
Ludzie gadajo ciągle o tym samym, a Iksa popisuje się od czasu do czasu
naprawdę niewybrednym epitetem czy też metaforą. naprawdę potrafi ...
Wewnętrzne napięcie me musiało znaleźć ujście ...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

czy my naprawdę pożyczyliśmy teraz
zerknąć można
Materiał badawczy zamiast link-a
22.30 tv puls
jakoś nei mam wątpliwości

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »