| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-08-08 19:56:26
Temat: Analfabetyzm emocjonalnyZakładajac, ze obydwoje ludzi sie kocha, ale ciezko jest im razem cokolwiek
budowac, gdyz jedno przezywa zbyt emocjonalnie ich zwiazek(oczekekuje duzej
akceptacji ze strony drugiej osoby) a drugie po prostu nie czuje takiej
potrzeby. Wiem, ze trzeba sie liczyc z roznymi aspektami, ktore moga miec
wplyw na cala sprawe, typu: wiek(3 lata roznicy), sytuacje rodzinna, ale
chodzi mi glownie o jakies rozwiazanie zaistnialej sytuacji, o sposob
walczenia z nadmiarem tych emocji, moze jakis kompromis.... Chcialabym
poznac Wasze zdanie na temat przezywania uczuc przez partnerow.
Pozdroo
p.s. Tylko bardzo prosze o unikanie wypowiedzi w stylu "po prostu do siebie
nie pasujecie" etc........
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-08-09 19:25:32
Temat: Re: Analfabetyzm emocjonalny
Użytkownik "Kate" <x...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bh0va3$987$1@nemesis.news.tpi.pl...
.......
napisałaś tak, że nie wiem o co Ci chodzi :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-10 00:48:27
Temat: Re: Analfabetyzm emocjonalnyNapisałaś "walczenia z nadmiarem tych emocji" sugerowałoby to, że jest to
jakiś rodzaj emocji wywołujący zachowanie destrukcyjne dla waszego związku
jednak nie wiem czy same emocje tak działają czy emocje-reakcje występujące
u drugiej osoby.
Jaki to rodzaj emocji?
Dlaczego uważasz, że trzeba z tymi emocjami walczyć?
Napisałaś ponadto "oczekekuje duzej akceptacji ze strony drugiej osoby".
Wiesz, zaryzykowałbym stwierdzenie, że w związku (trwałym, poważnym - a
chyba o taki Ci chodzi) obydwie strony MUSZĄ się w PEŁNI zaakceptować.
Nie wiem wciąż którą ze stron Ty jesteś - a to ważne!
Skoro napisałaś ten news - znaczy, że chcesz o Wasz związek walczyć - chwała
Ci za to ale sama nie udźwigniesz tego na swoich barkach, trzeba chęci i
potrzeby budowania więzi ze strony obojga partnerów.
Pomyśl o tym.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Farall
f...@g...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-10 09:28:41
Temat: Re: Analfabetyzm emocjonalnyKate napisał:
> Zakładajac, ze obydwoje ludzi sie kocha, ale ciezko jest im razem cokolwiek
> budowac, gdyz jedno przezywa zbyt emocjonalnie ich zwiazek(oczekekuje duzej
> akceptacji ze strony drugiej osoby) a drugie po prostu nie czuje takiej
> potrzeby. Wiem, ze trzeba sie liczyc z roznymi aspektami, ktore moga miec
> wplyw na cala sprawe, typu: wiek(3 lata roznicy), sytuacje rodzinna, ale
> chodzi mi glownie o jakies rozwiazanie zaistnialej sytuacji, o sposob
> walczenia z nadmiarem tych emocji, moze jakis kompromis.... Chcialabym
> poznac Wasze zdanie na temat przezywania uczuc przez partnerow.
>
> Pozdroo
>
> p.s. Tylko bardzo prosze o unikanie wypowiedzi w stylu "po prostu do siebie
> nie pasujecie" etc........
po prostu do siebie nie pasujecie etc........ ? ;)
Żartowałem.
Jak znam kobiety, to Ty jesteś tą stroną emocjonalną - zmuście się do
szczerych rozmów, czego oczekujecie, co, gdzie i jak. W trakcie tych
rozmów wyjdzie zapewne też, że OBIE strony nie potrafią zdefiniować
niektórych z własnych potrzeb. Fakt, będzie to bardzo machaniczne, ale
wypada mi wierzyć, że w ramach zdobycia wzajemnego zaufania,
mechaniczność zniknie [dodatkowo oboje wpadniecie w "pułapkę"
Zrozumienia, a co jest lepsze od osoby, która Ciebie JUŻ rozumie? ;)].
KAŻDY jest na swój sposób egoistą - nie zmienisz tego, zmienić możesz
tylko to, że swój egoizm "sprzedadzą" w zamian, za egoizm innych.
Ludzie, to tylko takie większe psy, muszą się obwąchać, zanim zaczną
merdać ogonem. ;)
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |