Cześć

Nazywam się Ania i mam 28 lat i Mieszkam w Sokółce, małym miasteczku
niedaleko Białegostoku.

Od urodzenia chloruję na ciężkie porażenie mózgowe.

Osiem lat temu - tuż przed ukończeniem nauki w tutejsze Liceum - rodzice
kupili mi wózek akumulatorowy.

To pozwoliło mi na swobodne poruszanie się po mieście.

Nie długo potem poznałam ludzi z Ruchu Rodzin Nazaretańskich.

To wiśnie dzięki temu ruchowi nie tylko poznałam wielu naprawdę dobrych
przyjaciół, ale także pogłębiłam swoje wiarę.

To tu otworzyły mi się oczy na te wszystkie łaski, jakimi obsypuje mnie Bóg
każdego dnia.

Był taki czas w moim życiu, kiedy to zadawalam sobie pytanie

- Czy życie takiej osoby jak ja ma jakikolwiek sens.

Dziś już wiem, że wszystko ma swój bardzo głęboki sens, jeśli tylko
spojrzymy na to z perspektywy wiary.

Bycie w tej wspólnocie nauczyło mnie tego, że wszystko jest łaską

Przecież Bóg wybrał dla mnie najlepszą drogę życia i kocha mnie taką, jaka
jestem, ze wszystkimi moimi słabościami.

Pozwoliło mi to pogodzić się ze swym losem i dziękować Bogu za każdy dzień
życia˛.

Jedna najważniejszą rzeczą, jaką zawdzięczam temu ruchowi jest to, że
nauczyłam się pisać świadectwa.

Treści zawarte w tych świadectwach zarówno dotyczą mego życia duchowego oraz
modlitwy za te osoby, które nie wierzą, bądź też tracą swoje wiarę, gdyż w
takim właśnie środowisku przyszło mi żyć.

Wiem, że jest wiele osób, które są przytłoczone swoją niepełnosprawnością.

Jeśli jesteś jedną z nich i jest Ci bardzo ciężko, proszę napisz do mnie, na
pewno odpiszę



Oto mój adres e- malowy - p...@w...pl

Ania