Data: 2001-12-04 20:00:51
Temat: Antybiotyki przy zapaleniu ucha u dzieci
Od: Augustyn <a...@s...info.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam wszystkich
Syn (4 lata) ma zapalenie ucha, ktorego nasi lekarze nie potrafia
wyleczyc. Troche pogrzebalem, zeby 'zalapac' temat leczenia
antybiotykami (do ktorych mam pewna niechec), bo zadawanie pytan
lekarzom (3!) skonczylo sie posadzeniami o podwazanie ich kompetencji
:-/
Do rzeczy. Napiszcie prosze, czy rozumuje wlasciwie.
Pierwsza diagnoza (2 lekarzy) postawiona na podstawie typowych
objawow: goraczka, katar, bol ucha, obraz z wziernika. Antybiotyk -
Zinacin (moge nieco przekrecac nazwy i okreslenia, bo nie mam jak
teraz sprawdzic) doustnie. Objawy zmalaly, jednak najprawdopodobniej
ze wzgledu na brak srodkow oslonowych po zakonczeniu podawania
antybiotyku Kajtkowi rozregulowal sie zoladek (bol brzucha, biegunka).
Kolejny tydzien w domu. W kilka dni po stabilizacji (pozostal katar,
zatkany nos - podawany jakis srodek rozluzniajacy) na badaniu
kontrolnym (nasza inicjatywa) okazuje sie przy badaniu ucha, ze nadal
jest stan zapalny. Kolejny antybiotyk - Zinnat, pierwsza czesc w
zastrzykach, druga w syropie, jak poprzednio - co 8 godzin. Po kuracji
sytuacja sie powtarza, czyli pozostaje katar, jednak po ok. 2
tygodniach daje sie zauwazyc pogorszenie sluchu - badanie, kolejny
antybiotyk - Linco...(cymina?), zastrzyki co 12 godzin. Dzis drugi
dzien podawania.
Teraz pytania.
- duze znaczenie ma zachowanie rezimu odstepow w podawaniu
antybiotyku, jaka jest tolerancja? W takich okresach jak teraz, to w
przychodni mozna i godzine w kolejce czekac :-( Ustalenie odstepow w
podawaniu jest zwiazane bodajze z czasem rozkladu, jednak jesli zmiana
z 8 na 12 godzin to tylko sprawa wielkosci dawki (?) to jakos jedno do
drugiego mi nie przystaje - gdzie zle rozumuje?
- Jesli dobor pierwszego podawanego antybiotyku ma byc taki, aby
wyeliminowac jak najwieksza ilosc powszechnych na danym terenie
bakterii ew. wirusow powodujacych zdiagnozowane schorzenie, to w
przypadku niepowodzenia (nawrot po jakim czasie swiadczy o tym
niepowodzeniu? Po miesiacu?) drugi powinien byc juz 'trafiony' duzo
lepiej i zakonczyc cala zabawe, to podanie po sobie Zinacinu i
Zinnatu - chyba bardzo podobnych, jest troche dziwne.
- Czy w przypadku takiego nawracajacego zapalenia ucha nie warto
byloby zamiast 'strzelac' antybiotykami przeprowadzic badania
identyfikujace? Chocby po kuracji antybiotykiem - wtedy w koncu jest
na to czas. Swoja droga przeczytalem art. jakiegos profesora, w ktorym
pisze, iz takie badania sa obowiazujce u nas od lat 70-tych, jednak
stosowane rzadko, a wyniki traktowanie 'nieufnie' i 'z
niedowierzaniem', m.in. ze wzgledu na nieumiejetne pobieranie probek
do badania - piekna niekompetencja :-/
- Czytalem o badaniach sugerujacych dziedzicznosc m.in. zapalenia
ucha, jednak mowa byla o rodzicach, co w naszym przypadku nie ma
raczej miejsca, czy moze to dotyczyc dziadkow? I czy taka wiedza to
tylko wiedza, czy tez wiaze sie z tym jakas zmiana podejscia w
leczeniu?
Nie zakladam bledow w leczeniu, szukam tylko mozliwosci, bo Kajtek sie
meczy (a ciagnie sie to juz kilka miesiecy, tylko wczesniej nie byly
podawane antybiotyki), my razem z nim i bazradnosc strasznie drazni.
Mam mozliwosc 'wymuszenia' pewnych dzialan na lekarzach, tzn.
skierowania do specjalistow czy na jakies badania - co moge zrobic?
Czy w przypadku takiego nawracajacego zapalenia ucha z objawem
pogorszenia sluchu obligatoryjne sa laryngologiczne badania kontrolne
cyklicznie przez dluzszy czas (jaki?), bo pani narzeka, ze kasa
chorych jej nie placi za wiecej niz 1 kontrole a znowu ode mnie za
wizyte nie chciala wziac? Nie rozumiem.
Z gory dziekuje
--
Uklony - Augustyn
http://www.akwarium.org.pl - Serwis Akwarystyczny
|