« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-19 21:21:14
Temat: Aparat ortodontycznyCzesc,
przymierzam sie do zalozenia blach na zeby (na razie robie miejsce w paszczy
i usuwam to i owo:-)., a ze mam juz sporo latek jak na taka zabawe (26), to
i ciekaw jestem jak wyglada zycie codzienne z nowa czescia ciala?
Mozecie podzielic sie wrazeniami, ewentualnymi klopotami itd.?
Pozdrawiam
Łukasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-03-20 20:07:34
Temat: Odp: Aparat ortodontyczny
Użytkownik Łukasz Góralczyk <l...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a78a3d$nac$...@i...cyf-kr.edu.pl...
> Czesc,
>
> przymierzam sie do zalozenia blach na zeby (na razie robie miejsce w
paszczy
> i usuwam to i owo:-)., a ze mam juz sporo latek jak na taka zabawe (26),
to
> i ciekaw jestem jak wyglada zycie codzienne z nowa czescia ciala?
> Mozecie podzielic sie wrazeniami, ewentualnymi klopotami itd.?
>
> Pozdrawiam
> Łukasz
>
>
To zalezy od Ciebie tylko i wylacznie. Kazdy radzi sobie z tym inaczej. Ja
nosze juz prawie dwa lata-na poczatku czerwca moj kochany pan ortodona
zamierza mi go sciagnac, ale tak sie juz przyzwyczailam, ze smutno mi bedzie
bez moich drucikow, ale od poczatku...
Najgorzej jest przetrwac pierwszy tydzien po zalozeniu-tak Cie bola
wszystkie zabki, ze jestes w stanie jesc co najwyzej jakies jogurciki (ale
pij wtedy duzo zimnych rzeczy-to pomaga, co zreszta napewno powie Ci Twoj
ortodonta) :)) No i na poczatku Twoja jama ustna musi sie przyzwyczaic-bo to
przeciez cialo obce, wiec troszeczke wszystko Ci sie bedzie zahaczalo (ale
na pewno dostaniesz taki specjalny wosk, ktory sprawia, ze aparacik nie
przeszkadza), a poza tym bedziesz wytwarzal na poczatku troche wiecej sliny.
Potem zaczniesz sie przyzwyczajac i wszystko stopniowo bedzie wracalo do
normy. Oczywiscie wizyty sa co miesiac, male podkrecanie drucikow i
troszeczke bolu znowu, ale da sie przezyc :)) No i za to mozesz sobie
zakladac (przynajmniej na poczatku) kolorowe gumeczki. Ja najpierw mialam
niebieskie, potem pomaranczowe a ostatnie-rozowe :))))) Teraz mam drucik
przywiazany takimi mniejszymi drucikami ale tez jest fajnie :)) Ogolnie
jest jedna rzecz ktora przeszkadza najbardziej (przynajmniej jesli o mnie
chodzi), mianowicie kwestia publicznego jedzenia. Kiedy musisz zjesc cos na
miescie, albo w towarzystwie i nie masz mozliwosci wyszorowania zabkow (guma
do zucia nie wystarcza, a wrecz nie powinno sie jej zuc, co kazdy olewa tak
czy inaczej).
Zastanawialam sie jak wyglada kwestia calowania sie z drucikami... ale jakos
wolalam nie sprawdzac :)) Nie chce nikomu zrobic krzywdy :))))
Tak czy inaczej-aparacik swietna rzecz i polecam kazdemu
Pozdrawiam
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |