Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Autorefleksja Autorefleksja

Grupy

Szukaj w grupach

 

Autorefleksja

następny post »
Data: 2006-06-11 14:03:48
Temat: Autorefleksja
Od: "mind_dancer" <t...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


Pozdrawiam wszystkich.

Oglądalem ostatnio film "Hitler - Rise of evil" i bardzo mnie on poruszył.
Początkowo współczułem głównemu bohaterowi,
jego dzieciństwa, młodości, niepowodzeń, nędzy, głodu.
Jak doszło do pierwszej wojny światowej, to płakałem nad nim.
I nie tylko nad nim. W ogóle nad ludźmi, którzy wojny doświadczyli.
(Mój dziadek mając 19 lat, poszedł do AK. To się rzuciło cieniem na jego życie,
bo przyblokowało mu później możliwość studiów, a miał przedwojenną maturę.
Dwóch moich kolegów ze szkoły podstawowej zwariowało podczas pobytu w wojsku
i do tej pory są chorzy w stopniu uniemożliwiającym swobodne życie.)
Gdy jednak doszedłem do sceny, jak grozi pistoletem
żołnierzowi zalecającemu się do jego siostrzenicy, to przestałem mu współczuć.
Sądziłem, że fabuła rozwinie się w takim kierunku,
że ta jakaś Frau odwróci jego uwagę od siostrzenicy,
a on, powodowany perfidnym sprytem gracza politycznego,
ułatwi siostrzenicy romans z młodym chłopakiem, aby poprawić swój image.
Czy to by było bardziej złe, niż doprowadzić ją do samobójstwa ?
Niechęć wzbudziła we mnie praca Hitlera w luksusowym więzieniu nad "Mein Kampf".
Nie chcę stać się do niego podobny. Ten film pokazał mi, do czego mogę dojść,
i żeby tego uniknąć, postanowiłem zwiększyć szczerość i otwartość swoich wypowiedzi.
Dopisałem do swojego tekstu filozoficznego wzmiankę o mojej chorobie,
przed czym przedtem się wzdragałem. Na mojej stronie znajdował się przez ponad trzy
lata
odsyłacz do artykułu "świadectwo przejścia przez New Age", ale usunąłem go po śmierci
papieża.
Zapragnąłem także zrobić spis treści swoich artykułów usenetowych i podlinkować go na
www.
Napisałem artykułów kilka tysięcy, więc szczegółowość mijałaby się z celem, kiedyś
próbowałem.
Poniżej opisuję za to, jak ja to wszystko widzę i podaję namiary do ich znalezienia.

W nurcie swoich arykułów, związanych z chorobą, napisałem takie teksty:
świadectwo przejścia przez New Age
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.s
ci.psychologia&aid=25587472
schizofrenia - świadectwo
http://groups.google.pl/group/pl.sci.psychologia/bro
wse_frm/thread/4e342af0a518e039/8abd159e4ade92c3
moja alternatywa wiary
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.s
ci.filozofia&aid=40207436
dlaczego ubermensh stworzył Jahwe
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.s
ci.filozofia&aid=40228693
riposta
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.s
ci.filozofia&aid=41675504

Drugi nurt moich artykułów, który kojarzę ze zdrowiem i normalnością to są teksty:
moje intuicje (tekst pierwotny, sformułowany w 2001 roku, przed podłączeniem do
internetu)
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.s
oc.religia&aid=16454770
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.s
oc.religia&aid=16999100
rok późniejszy backup mojego tekstu filozoficznego
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=watki&group=pl.soc
.religia&year=2003&month=07
cykl "rozmaitości" i zwieńczająca go short story sf "historia alternatywna"
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.h
um.poezja&aid=41624962
Napisałem także wiele pomniejszych artykułów i wypowiedzi polemicznych,
które nie są ze sobą jakoś bezpośrednio powiązane, na przykład:
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=watek&group=pl.sci
.psychologia&tid=5891779
Oto namiary na pozostałe artykuły (mniej więcej chronologicznie):
Grupy: pl.soc.religia, chrześcijanie, pl.sci.psychologia,
socyo-mem, pl.soc.seks, pl.sci.filozofia, pl.hum.poezja
Nicki: Tomasz Kwiecień, V, Nazgul Dyżurny, nemezis, star_soul, mind_dancer
W wszytkich artykułach podawałem maila t...@o...pl,
(między innymi dlatego mam takie zaspamowane to konto).
Najlepiej szukać artykułów w archiwum googli.

W rozważaniach dotyczących choroby moje rozumienie jej dojrzało do tego,
że zacząłem ją ostatnio opisywać używając terminologii z filozofii Nietzchego.
Jego pojęcią trafnie oddają stany, jakie przeżywałem,
dają mi poczucie więzi z innymi ludźmi i dystans do samego siebie.
Kiedy choroba się u mnie rozwijała, nie myślałem o sobie tymi kategoriami,
i nie były one w żaden sposób moją inspiracją czy pierwowzorem,
ale obecnie stwierdzam, że są one dobre jako ogólnie zrozumiały opis.
Jest to dla mnie cenne odkrycie, bo samemu było często brak słów na wypowiedzenie
siebie.
Wszystkim członkami odżegnuję się od takiej filozofii, jaką rozwijał Nietzsche.
Jego terminologię traktuję jako wygodne, ogólnie przyjęte oznaczenie.
W ogóle do zainteresowania się nim skłoniła mnie lektura
książki "Świat Zofii", jakkolwiek już wcześniej znałem jego filozofię,
z opowiadania brata mojej byłej dziewczyny (nie tej ostatniej),
oraz znałem pogląday Theilarda, z książki "Drogi myślących".
Już podczas jej lektury dostrzegłem, że Theilard wymyślił
właściwie coś takiego jak ja podczas swojej choroby.
Z tym, że jego pojęcie Boga było jednak inne od mojego.

Jak można się zorientować z moich niektórych postów, jestem erotomanem.
Piszę to w sensie przyjętym przez wspólnotę SLAA.
To jest powiedziane o mnie trochę na wyrost, ale myślę, że tak trzeba.
Od ośmiu lat nie zaangażowałem się już w żaden wolny związek.
Od dwóch lat dość skutecznie pokonuję skłonność do używania pornografii.
Żyję zżerany dopalającymi się wspomnieniami byłej dziewczyny i gasnącą zazdrością o
nią.
Wciąż moim największym pragnieniem jest, aby jeszcze z nią kiedyć być,
ale coraz jaśniej dostrzegam, że to się już raczej nie spełni.
Jestem samotny w życiu, bo wciąż nie jestem zdolny do osiągnięcia czegoś konkretnego,
a nie pozwalam sobie na błędy, jakie popełniłem wobec niej.
Stwierdziłem, że miłość to nie jest każde z moich pożądań,
że liczy się też to, czy tej konkretnej kobiecie będzie dobrze ze mną,
czy jestem w stanie, tak obiektywnie patrząc, zapewnić jej ludzkie szczęście.
Chodzi mi o pracę, pozycję społeczną, dom, pieniądze, mój charakter, wiek, wygląd,
zdrowie.
Uważam, że to są formy okazywania miłości kobiecie, że poprzez te rzeczy się kocha.
Widzę, że mi tego wszystkiego brakuje i dlatego nie mam śmiałości
z żadną kobietą czegokolwiek zaczynać, bo innych przeciwwskazań nie ma.
Ostatnio głębiej zrozumiałem, czym może być przyjaźń z kobietą,
i widzę jak często bywa to bolesne dla takiego mężczyzny ja ja. Ale bezwzględnie
warto.
Od trzech lat piszę pamiętnik, ale nie nadaje się on do publikacji, bo jest zbyt
intymny.
Jest kontynucją moich dawniejszych zapisków, z lat 1991-1995, około 50 kg rękopisu,
który spaliłem w kilku etapach, bo nie miał określonej wyraźnie intencji.
Obecny pamiętnik piszę na komputerze, z intencją książki Pirożyńskiego "Kształcenie
charakteru".
Czytały go nieliczne osoby i nie zachowały kopii, bo to wyraźnie prosiłem.
Doświadczyłem, że ludzie negatywnie postrzegają ujawniających się erotomanów,
i teraz głębiej rozumiem motywy anonimowości grup wsparcia związanych z tym nałogiem.
Bardzo polecam lekturę wielkiej księgi SLAA, zwłaszcza pamiętnika założyciela SLAA.
Jest zdecydowanie lepszy od mojego pamiętnika, zawiera szersze doświadczenie.
Pierwszy raz piszę w usenecie o tej sferze swojego życia.

Tomasz Kwiecień
http://www.tomasz.kwiecien.prv.pl

P.S. Przyjęty przeze mnie nick, MindDancer,
jest wyrazem mojego upodobania do myślenia przy muzyce,
oraz jest zainspirowany powieściami SF:
Spider & Jeanne Robinson "The Star Dancers" (taniec w stanie nieważkości)
Frank Herbert "Diuna" (grupa zawodowa, tancerze oblicza)
Taniec to kontrolowana utrata równowagi,
wykwintna forma walki, sposób porozumiewania się ludzi.
Często zapisywałem, na końcu, w nawiasach kwadratowych, namiary na muzykę,
która była pomocniczą inspiracją do napisania konkretnego artykułu.
"TancerzUmysłu" to także, moim zdaniem, ładny eufemizm na "wariata" 8]

[Gramarna, Hedningarda, Tra]


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
11.06 MindDancer
15.06 eTaTa
20.05 MindDancer
20.05 tren R
20.05 Sky
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem