« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-02-19 11:09:04
Temat: Re: BLUZGACZUżytkownik "fv" <f...@c...com> napisał w wiadomości
news:g1n5vc-ab.ln@fastviper.viper.lan...
> Jeżdżą po was jak po polu traktorem. Żerują na waszej "wrażliwości" i
> tym jak łatwo urazić jedną "kurwą" osoby o zbyt wysokim mniemaniu o
> swoch manierach i poziomie. Wchodzą wam na psychikę, manipulują
> poczuciem wartości...
> Wstyd mi za was dziewczyny. Naprawdę na więcej was stać.
Jejku już sama nie wiem co gorsze: pajac nr 1 od którego wszystko się
zaczęło i którego łatwo splonkować, czy cała reszta, która się objawiła na
grupie w związku z działalnością wyżej wymienionego. W szczególności mam na
myśli odmóżdżonych czatowników, którzy nie odróżniają grupy dyskusyjnej od
forum onetu, a także ludzi, którzy produkują takie właśnie górnolotne odezwy
:/
Nie dalej jak wczoraj odpisałam niejakiej Ewie, że nie potrzebujemy tu
smętnych morałów oraz że grupa wie, iż straszenie trola mitycznym adminem
jest ośmieszaniem się.
Już tyle razy napisano tu w ostatnim czasie prośby o ignorowanie troli, że
zdecydowanie każdy miał szansę przeczytać. I kto chce, ten się stosuje, a
kto nie, ten się wdaje w pyskówki. Kolejne orędzie naprawdę nie jest
potrzebne.
Ale skoro już żadną siłą nie mogłeś się powstrzymać i musiałeś wysłać taką
wspaniała odezwę na grupę (tak, tak, na pewno wiele się po niej zmieni,
grupa już nigdy nie będzie tą samą grupą, odkąd Twój post pojawił się na
serwerze...), to może byś się łaskawie sam do niej zastosował, hm? Bo o ile
mnie oczy nie mylą, to chwilę wcześniej sam odpowiedziałeś Bluzgaczowi na
uroczego walentynkowego posta. Bardzo sensowne zachowanie... Ale jako
"aktywny i zaciekły duskutant w polskim Usenecie" powinienś chyba wiedzieć,
że odpowiedź na posta można wysłać komuś na priva, bo nie wszystko musi iść
na grupę, prawda? W szczegóności te (w zamiarze ironiczne, tak?) ukłony dla
trola, którego chwilę później radzisz nam ignorować zdecydowanie lepiej było
wysłać mu prywatnie.
I wiedz, że fakt, iż grupa czepiła się formy, a nie meritum walentynkowego
posta Bluzgacza (choć najwyraźniej przeoczyłes kilka postów) wynika z tego,
że omawianie sensowności walentynek nie mieści się w tematyce tej grupy. Tak
aktywny i zaciekły usenetowy dyskutant powinien chyba wdzieć co jest TG, a
co NTG.
I jeśli zamierzasz mi odpowiedziec, to napisz na końcu posta, czy zamierzasz
w przysżłości napisac tutaj coś o urodzie, czy będziesz się pojawiał tylko
przy takich okazjach.
--
best regards
Asia/niedzielka/Jona [wroclaw]
joanna (at) niedzielka (dot) com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-02-19 12:03:39
Temat: Re: BLUZGACZ
Joanna Pawlus claimed:
> Ale skoro już żadną siłą nie mogłeś się powstrzymać i musiałeś wysłać taką
> wspaniała odezwę na grupę (tak, tak, na pewno wiele się po niej zmieni,
> grupa już nigdy nie będzie tą samą grupą, odkąd Twój post pojawił się na
> serwerze...),
Uważałem, że warto spróbować.
> to może byś się łaskawie sam do niej zastosował, hm? Bo o ile
> mnie oczy nie mylą, to chwilę wcześniej sam odpowiedziałeś Bluzgaczowi na
> uroczego walentynkowego posta. Bardzo sensowne zachowanie... Ale jako
> "aktywny i zaciekły duskutant w polskim Usenecie" powinienś chyba wiedzieć,
> że odpowiedź na posta można wysłać komuś na priva, bo nie wszystko musi iść
> na grupę, prawda? W szczegóności te (w zamiarze ironiczne, tak?)
Nie, to nie było ironiczne. Bluzgacz jest bardzo zdolnym trollem i
jestem pełen podziwu dla jego umiejętności.
> ukłony dla
> trola, którego chwilę później radzisz nam ignorować zdecydowanie lepiej było
> wysłać mu prywatnie.
Niby czemu? Niech zostanie w archiwum jako materiał naukowy.
> I wiedz, że fakt, iż grupa czepiła się formy, a nie meritum walentynkowego
> posta Bluzgacza (choć najwyraźniej przeoczyłes kilka postów) wynika z tego,
> że omawianie sensowności walentynek nie mieści się w tematyce tej grupy. Tak
> aktywny i zaciekły usenetowy dyskutant powinien chyba wdzieć co jest TG, a
> co NTG.
Jeżeli grupa czepia się formy a nie meritum to znaczy że meritum jest
TG. Nie odpowiem na próby zaprzeczania, że tak nie jest.
> I jeśli zamierzasz mi odpowiedziec, to napisz na końcu posta, czy zamierzasz
> w przysżłości napisac tutaj coś o urodzie, czy będziesz się pojawiał tylko
> przy takich okazjach.
Będę zaszczycony lądując w twojej plonkownicy.
--
:: http://night.pl/~viper/ ::
tlen & skype: fastviper
"Dysguglia to czeste powiklania przy dysbraini mlodzienczej."
(c) Piotr Wyderski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |