Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Babcie a Sprawa Polska

Grupy

Szukaj w grupach

 

Babcie a Sprawa Polska

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-09-02 06:19:37

Temat: Babcie a Sprawa Polska
Od: "Dziewul" <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wychodzac z kina mijalem dwie staruszki. Uslyszalem dialog:
-O czym jest ten drugi film?
-O niewiedomym chlopcu.
-Aaaaaaaaaaaa, o tym niewidomym ......./tonem wyrazajacym znudzenie i
obojetnosc/

Inna rozmowa, tym razem struszki z wnuczkiem:
-Zobacz Kotek! Widzisz? Oooo tam! Stoi kolo samochodu.
Bo wiesz? Kotek chce zeby pan go przewizl samochodem.
Kotki lubiom, jak sie je wozi samochodem.

Tak wiec latwiej jest nadac zwirzetom cechy ludzkie, niz wpajac w dziecko
tolerancje wobec dzieci innej rasy, religii czy niepelnosprawnych.
A czy te dzieci nie sa ludzmi? Czy nie zasluguja na akceptacje i ludzkie
traktowanie
bardziej niz Kotek, ktory lubi gdy sie go wozi samochodem?

Jakie wychowanie taka mlodziez........


Dziewul



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-09-02 08:26:52

Temat: Re: Babcie a Sprawa Polska
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


"Dziewul" <g...@g...pl> wrote in message
news:akv00h$ka9$1@absolut.sgh.waw.pl...

> Tak wiec latwiej jest nadac zwirzetom cechy ludzkie, niz wpajac w dziecko
> tolerancje wobec dzieci innej rasy, religii czy niepelnosprawnych.
> A czy te dzieci nie sa ludzmi? Czy nie zasluguja na akceptacje i ludzkie
> traktowanie
> bardziej niz Kotek, ktory lubi gdy sie go wozi samochodem?
>
> Jakie wychowanie taka mlodziez........

Nie za bardzo lapie co to ma do wczesniejszych obserwacji,
tolerancja do babci znudzonej filmem :-)
Drufka, Duch



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-02 11:20:52

Temat: Re: Babcie a Sprawa Polska
Od: "Maciej Oleksy" <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Troszeczkę trudno komentować coś takiego, ponieważ trudno znaleźć w tym
tekście wystarczająco silny związek pomiędzy tolerancją dziecka dla murzynka
z Afryki, a obserwacjami ich babć na temat marzeń kotków o jeździe na tylnim
siedzeniu komfortowego auta. Także niewidomy chłopiec z filmu nie wiem na co
miałby wpłynąć u babci, być może jakieś przejawy filantropii dla
ociemniałych sierot, a nie żeby tylko ot tak wzdechnąć :) A wnuczkowi to
chyba nic się nie stanie, być może babcia miała tylko kryzys twórczy w
rozmowie z małym, którym musi zajmować się od rana do wieczora bo jej dzieci
np. pracują, a Ty trafiłeś na tak "fatalny" moment.
Ja powiem tylko tyle, mam brata który ma 17 lat i buntuje się przeciw
wszystkiemu co się rusza. Jednym z jego i jego kolegów anarchistów,
ulubionych obiektów krytyki są babcie(nieswoje, tylko te chodzące po
ulicach). A dlaczego? Bo jeździ taka rano tramwajem kiedy wszyscy jadą do
szkoły i zajmuje miejsce, zamiast przeczekać szczyt i wtedy wyjść z domu. A
nie daj Boże jak się pcha do wejścia autobusu, albo wisi nad tobą taka
70-letnia kiedy Ty chcesz sobie spokojnie posiedzieć i dojechać na miejsce,
a ta mdleje na ciebie. Jak pójdzie do lekarza to ciągle opowiada na co to
nie jest i nie była chora. Albo siedzą cały dzień na ławce i nic nie robią,
pewnie dewotki. Albo stoi taka w oknie i sie gapi.
No cóż, to chyba jeden z problemów wieku dorastania :) Byc może celowo
zamknąłem się tylko na takich babciach, bo mam przeczucie, że jesteś w
młodym wieku i jak to zwykle wtedy bywa mocno projektujesz własne bóle i
rozczarowania na inne osoby, które w tym przypadku przepracowały w trudnych
warunkach kilkadziesiąt lat, są chore, niedołężne i nie wiele już kumają.
Ale to Ci przejdzie :) Dlatego też nie poruszam ogólnie problemu wychowania
dzieci, bo brak dobrego materiału :)
Poza tym tytuł posta także jest mocno dezorientujący.

Olej
ps. ja mam 25 lat także nie walczę o prawa moich rówieśników :))


> Wychodzac z kina mijalem dwie staruszki. Uslyszalem dialog:
> -O czym jest ten drugi film?
> -O niewiedomym chlopcu.
> -Aaaaaaaaaaaa, o tym niewidomym ......./tonem wyrazajacym znudzenie i
> obojetnosc/
>
> Inna rozmowa, tym razem struszki z wnuczkiem:
> -Zobacz Kotek! Widzisz? Oooo tam! Stoi kolo samochodu.
> Bo wiesz? Kotek chce zeby pan go przewizl samochodem.
> Kotki lubiom, jak sie je wozi samochodem.
>
> Tak wiec latwiej jest nadac zwirzetom cechy ludzkie, niz wpajac w dziecko
> tolerancje wobec dzieci innej rasy, religii czy niepelnosprawnych.
> A czy te dzieci nie sa ludzmi? Czy nie zasluguja na akceptacje i ludzkie
> traktowanie
> bardziej niz Kotek, ktory lubi gdy sie go wozi samochodem?
>
> Jakie wychowanie taka mlodziez........
>
>
> Dziewul
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-02 17:14:55

Temat: Re: Babcie a Sprawa Polska
Od: "Becchino" <b...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Duch" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:akv7fs$f1h$1@news2.tpi.pl...
>
> "Dziewul" <g...@g...pl> wrote in message
> news:akv00h$ka9$1@absolut.sgh.waw.pl...
>
> > Tak wiec latwiej jest nadac zwirzetom cechy ludzkie, niz wpajac w
dziecko
> > tolerancje wobec dzieci innej rasy, religii czy niepelnosprawnych.
> > A czy te dzieci nie sa ludzmi? Czy nie zasluguja na akceptacje i ludzkie
> > traktowanie
> > bardziej niz Kotek, ktory lubi gdy sie go wozi samochodem?
> >
> > Jakie wychowanie taka mlodziez........
>
> Nie za bardzo lapie co to ma do wczesniejszych obserwacji,
> tolerancja do babci znudzonej filmem :-)

A myslalam, ze jestem bardzo zmeczona i nic nie rozumiem :)))

Karolina


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-02 21:32:11

Temat: Re: Babcie a Sprawa Polska
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Fajnie napisane i mocno sie zgadzam.
Ale taki jest "klimat" - z tych "babci" zrobiono jakies potwory.
Prawdopodobnie przemiany "duchowe" w naszym kraju sa
wlasnie takie, ze "natura babci" jest bardzo niechciana.
Najlepiej widac to podczas atakow na radia maryja.

I dochodzi do pewnych paradoksow.
Kumpela ktora wlasnie nie lubi takich babc (tak, to taki bunt),
czy tego typu klimatow,
jak kiedys zapytalem kogo lubi najbardziej to wlasnie babcie,
ktora slucha radia maryja (kumpela sama byla zdziwiona).

Zauwazylem, ze wlasnie jest troche taka nagonka, ktora
tworzy nieprawdziwy Swiat Okrutnych Babci :-)
ktory w sumie nijak sie ma do rzeczywistosci!

Zaraz.... jak to moze dzialac... to tak jak z "grubym",
ofiara w szkole. Na pytanie: "czy lubisz tego grubasa?",
kazdy pewnie by sie bronil, "Alez skad!".
A gruby moze byc zupelnie fajnym czlowiekiem.

Prawdopodobnie jest tak, ze "wybiera sie" kogos w grupie,
kto ma troche preferencyjne cechy na ofiare
(np. moze byc za malo wyszczekany zeby sie bronic)
i taki ktos staje sie spluwaczka grupy.

W naszym przypadku - akurat babcie zostaly takim zakalcem w spoleczenstwie.
Najgorsze jest to ze wlasnie babcie czesto wlasnie potrafia
np. zaopiekowac sie zaniedbanym wnukiem, dadza mu cukierka,
pociesza...

Najsmieszniejsze jest to ze ja sam mialem czesto takie stereotypy
np. wlasnie "zlej babci", a potem w zyciu okazuje sie, ze
jest inaczej...

Ciekawe skad sie biora takie nieprawdziwe stereotypy?
Moze to wypadkowa walki politycznej w TV, ktora
przemyca okreslone tresci?
A moze to szukanie ofiar do "pozarcia" tak jak tego grubego?

No... koncze, bo ponislo mnie z tym pisaniem ;-)
Zdrufka, Duch




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-03 06:08:22

Temat: Re: Babcie a Sprawa Polska
Od: "Dziewul" <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Maciej Oleksy" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:akvh4o$m0u$1@news2.tpi.pl...
> Troszeczkę trudno komentować coś takiego, ponieważ trudno znaleźć w tym
> tekście wystarczająco silny związek pomiędzy tolerancją dziecka dla
murzynka
> z Afryki, a obserwacjami ich babć na temat marzeń kotków o jeździe na
tylnim
> siedzeniu komfortowego auta. Także niewidomy chłopiec z filmu nie wiem na
co
> miałby wpłynąć u babci, być może jakieś przejawy filantropii dla
> ociemniałych sierot, a nie żeby tylko ot tak wzdechnąć :)

Nie tedy droga. Nie czujesz tego. Zejdz na poziom dziecka. :-))
Chodzi o to ze kotek to PAN Kotek a niewidomy chlopiec, to TEN Niewidomy.
Upodmiotawiany jest czlowiek a kot podnoszony jest do rangi czlowieka.
I nie chodzi o Babcie Kowalska czy Babcie Nowak, o te dwie staruszki, czy
inne,
tylko o system krztałtowania pogladów dziecka.
Widzimy kotka: wolamy "Ooooo Kotek!", widzimy osobe niepelnosprawna:
odwracamy wzrok.

> Ja powiem tylko tyle, mam brata który ma 17 lat i buntuje się przeciw
> wszystkiemu co się rusza.

Taki wiek.

Dziewul.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-03 10:25:34

Temat: Re: Babcie a Sprawa Polska
Od: "Maciej Oleksy" <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja wiem o czym ty chcesz napisać :) mam kolegę który robi filmy z dużą dawką
impresjonizmu, takie eksperymenty. Puszcza je nam. Wszyscy siedzą i nic nie
kumają. Kiedy po 15 min. kończy się, on opowiada nam pół godziny o czym film
był. Za nic nie da sobie wytłumczyć, że to forma filmu ma odpowiadać za to
aby do widza dotarła ta treść, a nie opowieści autora, dlatego w przypadku
Twojej opowieści, ten tekst i dialogi są pewnego rodzaju formą z której my
na podstawie analizy czy refleksji mamy wyciągnąć jakąś przydatną nam treść.
Niestety tekst jest tak naprawdę nieadekwatny i przypadkowy w stosunku do
tego jakie wyciągasz wnioski, to Ty nam o nich powiedziałeś, a naprawdę
niewiele osób powiedziało by że chodzi o uprzedmiotowywanie człowieka, co
nie znaczy że nie rozumie tego problemu.
Poza tym nie możemy wszędzie stosować przesadnie dozwolonej formy skojarzeń
czy bezgranicznej względności, bo wszyscy dawno siedzielibyśmy w Tworkach
:))

pozdrawiam
Olej


> Nie tedy droga. Nie czujesz tego. Zejdz na poziom dziecka. :-))
> Chodzi o to ze kotek to PAN Kotek a niewidomy chlopiec, to TEN Niewidomy.
> Upodmiotawiany jest czlowiek a kot podnoszony jest do rangi czlowieka.
> I nie chodzi o Babcie Kowalska czy Babcie Nowak, o te dwie staruszki, czy
> inne,
> tylko o system krztałtowania pogladów dziecka.
> Widzimy kotka: wolamy "Ooooo Kotek!", widzimy osobe niepelnosprawna:
> odwracamy wzrok.
>
> > Ja powiem tylko tyle, mam brata który ma 17 lat i buntuje się przeciw
> > wszystkiemu co się rusza.
>
> Taki wiek.
>
> Dziewul.
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-03 11:27:07

Temat: Re: Babcie a Sprawa Polska
Od: "Dziewul" <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Poza tym nie możemy wszędzie stosować przesadnie dozwolonej formy
skojarzeń
> czy bezgranicznej względności, bo wszyscy dawno siedzielibyśmy w Tworkach
> :))

A mnie tam dobrze w Tworkach. :-))

Dziewul


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-03 12:11:57

Temat: Re: Babcie a Sprawa Polska
Od: "Michał [mic]" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Dziewul <g...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:akv00h$ka9$...@a...sgh.waw.pl...


> Tak wiec latwiej jest nadac zwirzetom cechy ludzkie, niz wpajac w dziecko
> tolerancje wobec dzieci innej rasy, religii czy niepelnosprawnych.
> A czy te dzieci nie sa ludzmi? Czy nie zasluguja na akceptacje i ludzkie
> traktowanie
> bardziej niz Kotek, ktory lubi gdy sie go wozi samochodem?
>
> Jakie wychowanie taka mlodziez........
>

Masz rację, jak mamy koty co lubią jeżdzić samochodami, to jak ma być
dobrze.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-03 16:53:58

Temat: Re: Babcie a Sprawa Polska
Od: "Michał [mic]" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Dziewul <g...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:al1jnh$7af$...@a...sgh.waw.pl...

> Nie tedy droga. Nie czujesz tego. Zejdz na poziom dziecka. :-))
> Chodzi o to ze kotek to PAN Kotek a niewidomy chlopiec, to TEN Niewidomy.
> Upodmiotawiany jest czlowiek a kot podnoszony jest do rangi czlowieka.
> I nie chodzi o Babcie Kowalska czy Babcie Nowak, o te dwie staruszki, czy
> inne,
> tylko o system krztałtowania pogladów dziecka.
>

Doszukujesz się jakichś dziwacznych prawidłowości tam gdzie ich wcale nie
ma. Po pierwsze obie sytuacje przedstawione przez Ciebie są od siebie
oderwane.
Po drugie nie widzę gdzie niby miałby ten kot być podnoszony do rangi
człowieka. Miałeś kiedyś psa, kota? Nie sądze, bo wiedziałbyś, że to są żywe
istoty i reagują na swoje otoczenie. Mogą lubieć bądź bać się jazdy
samochodem i wcale nie oznacza to, że są ludźmi.
Po trzecie uważasz, że użycie w stosunku do kogoś słowa TEN jest
uprzedmiatawiające, bądź pogardliwe, obraźliwe? A jak niby miałyby
powiedzieć? Pan chłopiec?

> Widzimy kotka: wolamy "Ooooo Kotek!", widzimy osobe niepelnosprawna:
> odwracamy wzrok.
>

Ale Ty nic nie pisałeś o odwracaniu wzroku. O co Ci właściwie chodzi?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dla mnie bomba. ;)
plusy i minusy tlumienia i otwartego wyrazania emocji
Annus Mundi
Coś na ząb
Ojciec

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »