Data: 2000-10-19 13:20:55
Temat: Blachy, lecz powazny problem.
Od: "Igunia" <i...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czesc!
Tak sobie siedze i czytam Wasze problemy. Moj pewnie wyda Wam sie blachy i
smieszny, lecz dla mnie jest inaczej. Bylabym wdzieczna gdybyscie mi
pomogli. W razie mozliwosci odwdziecze sie Wam tym samym. A o to o co
chodzi.
Od polowy lipca chodze z chlopakiem, ktory rozumie mnie lepiej niz
ktokolwiek na swiecie. Mozna powiedziec ze sie "kochamy". Jakis tydzien temu
wszystko zaczelo sie psuc. Klocimy sie prawie o wszystko. Potrafimy sie
nawet "pochapac" o to ze chcialam do niego zadzwonic. Dla mnie powody o
jakie sie klocimy sa glupie, blache i niedorzeczne. Niestety przez nie
przestalismy ze soba rozmawiac tak jak kiedys. Nie rozumiemy sie juz tak
dobrze. Doszlismy do wniosku ze trzeba z tym cos zrobic. Nie chcemy sie
roztawac lecz nie mozemy tego ignorowac.
Prosze, pomozcie. Ja juz nie wiem co mam robic. Nie chce go dluzej ranic.
Z gory dziekuje i pozdrawiam.
Igunia
|