Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Boeuf Bourguignon...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Boeuf Bourguignon...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 2


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2014-08-19 10:43:46

Temat: Boeuf Bourguignon...
Od: Anai <a...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Przepis ten był już tutaj dawno temu podawany przez Ewę (siostrę Ani) N.
Długi czas kisił się po różnych moich zeszytach aż do czasu kiedy udało
mi się go fotograficznie opracować i wrzucić na bloga (dla potomnych) ;)
Bo warto!

Tu oryginał:
http://www.grupy.senior.pl/Wolowina-po-burgundzku,t,
285821,8.html


"Wolowina po burgundzku a la Ewa :

Skladniki :

1 kg zylastej wolowiny
1 flaszka wytawnego czerwonego wina (klasycznie : burgund)
400 g cebuli
400 g marchwi
400 g pieczarek
6 zabkow czosnku
4 listki laurowe
2 kostki rosolu wolowego
tymianek, pieprz (moze byc w ziarnach), sol
musztarda
ew. zielona pietruszka.

Garnek z pokrywka (najlepiej ciezka)


Wykonanie :

Wolowine pokroic w kawalki nieco wieksze niz na gulasz (kawalki ok. 3
cm, nie odtluszczac specjalnie), cebule w piorka, marchew w grubsze
talarki, czosnek na polowki. Wszystko wrzucic do miski, dodac
tymianek, listki laurowe, pieprz i zalac butelka wina. Wymieszac,
nakryc i zostawic na noc w lodowce.

Nastepnego dnia odcedzic wszystko, nie wylewac (bron Boze !) marynaty.
Wyjac kawalki miesa z warzyw i osuszyc w papierowych recznikach.
Rozgrzac w garnku (z pokrywka) olej i obsmazyc kawalki miesa ze
wszystich stron. Wrzucic warzywa. Smazyc mieszajac, kiedy cebula w
warzywach jest lekko przysmazona (naprawde lekko, nie nalezy zapomniec
o czosnku ktory moze sie przypalic) wylac ile sie da oleju z zalac
marynata. Dodac rozpuszczone w szklance goracej wody buliony wolowe.

Calosc ma sie pichcic na malutkim ogniu pod przykryciem, przez 4
godziny.
Co pol godziny zamieszac drewniana lyzka i ewentualnie dodac wody (mieso
ma byc
przykryte).

Po poltorej godzinie gotowania dorzucic pieczarki (male w calosci, duze
pokrojone cwiartki). Pol godziny przed koncem gotowania wymieszac z
woda 2 lyzki musztardy (najlepiej z Dijon) dodac do garnka. Na tym
etapie gotowania juz tylko marchew i pieczarki za jeszcze w calosci,
co do kawalkow miesa to zalezy ;-)

Tuz przed zgaszeniem gazu sprawdzic smak (ew. posolic, ale tylko wtedy
bo buliony maja sporo soli), wrzucic garsc pietruszki (opcjonalne).

Teoretycznie podaje sie to z ziemniakami, ale ja wole z ryzem (bo
lepiej sie miesza z sosem...). Aha, rowniez teoretycznie, podaje sie
takim samym winem ktore zostalo uzyte do sosu.

Wolowina po burgundzku (czyli boeuf bourguignon) znakomicie sie
odgrzewa, zamraza itd. Nawet sie jej smak polepsza, zupelnie jak bigos
:)
Dlatego zawsze robie tego sporo... zwazywszy na czasochonnosc
przygotowania."

A tu moja wersja z foto:
http://kuchniaanai.blogspot.com/2014/08/boeuf-bourgu
ignon.html

--
Pozdrówki
Anai
*** MóJ SŁitAśNy TofFanY BloGasEk: http://kuchniaanai.blogspot.com/ ***
~*~ Moje słit focie: http://infobot.pl/r/26aE *
http://annamagdalenape.deviantart.com/gallery/ ~*~
*** moje aukcje: http://tiny.pl/qjgtx ***
"Jesteśmy tylko szczególnie zaawansowaną w rozwoju odmianą małp na
niezbyt ważnej planecie, krążącej wokół całkiem przeciętnego Słońca. (S.
Hawking)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2014-08-23 07:09:22

Temat: Re: Boeuf Bourguignon...
Od: Marsjasz <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

wspaniale zdjecia ale troche od miesa potrawy oderwane i to z braku sosu !!!
i tyle uwag bo dla mnie ten wol to jednak kociolek...
pozdrawiam
Marsjasz



W dniu 2014-08-19 10:43, Anai pisze:
> Przepis ten był już tutaj dawno temu podawany przez Ewę (siostrę Ani) N.
> Długi czas kisił się po różnych moich zeszytach aż do czasu kiedy udało
> mi się go fotograficznie opracować i wrzucić na bloga (dla potomnych) ;)
> Bo warto!
>
> Tu oryginał:
> http://www.grupy.senior.pl/Wolowina-po-burgundzku,t,
285821,8.html
>
>
> "Wolowina po burgundzku a la Ewa :
>
> Skladniki :
>
> 1 kg zylastej wolowiny
> 1 flaszka wytawnego czerwonego wina (klasycznie : burgund)
> 400 g cebuli
> 400 g marchwi
> 400 g pieczarek
> 6 zabkow czosnku
> 4 listki laurowe
> 2 kostki rosolu wolowego
> tymianek, pieprz (moze byc w ziarnach), sol
> musztarda
> ew. zielona pietruszka.
>
> Garnek z pokrywka (najlepiej ciezka)
>
>
> Wykonanie :
>
> Wolowine pokroic w kawalki nieco wieksze niz na gulasz (kawalki ok. 3
> cm, nie odtluszczac specjalnie), cebule w piorka, marchew w grubsze
> talarki, czosnek na polowki. Wszystko wrzucic do miski, dodac
> tymianek, listki laurowe, pieprz i zalac butelka wina. Wymieszac,
> nakryc i zostawic na noc w lodowce.
>
> Nastepnego dnia odcedzic wszystko, nie wylewac (bron Boze !) marynaty.
> Wyjac kawalki miesa z warzyw i osuszyc w papierowych recznikach.
> Rozgrzac w garnku (z pokrywka) olej i obsmazyc kawalki miesa ze
> wszystich stron. Wrzucic warzywa. Smazyc mieszajac, kiedy cebula w
> warzywach jest lekko przysmazona (naprawde lekko, nie nalezy zapomniec
> o czosnku ktory moze sie przypalic) wylac ile sie da oleju z zalac
> marynata. Dodac rozpuszczone w szklance goracej wody buliony wolowe.
>
> Calosc ma sie pichcic na malutkim ogniu pod przykryciem, przez 4
> godziny.
> Co pol godziny zamieszac drewniana lyzka i ewentualnie dodac wody (mieso
> ma byc
> przykryte).
>
> Po poltorej godzinie gotowania dorzucic pieczarki (male w calosci, duze
> pokrojone cwiartki). Pol godziny przed koncem gotowania wymieszac z
> woda 2 lyzki musztardy (najlepiej z Dijon) dodac do garnka. Na tym
> etapie gotowania juz tylko marchew i pieczarki za jeszcze w calosci,
> co do kawalkow miesa to zalezy ;-)
>
> Tuz przed zgaszeniem gazu sprawdzic smak (ew. posolic, ale tylko wtedy
> bo buliony maja sporo soli), wrzucic garsc pietruszki (opcjonalne).
>
> Teoretycznie podaje sie to z ziemniakami, ale ja wole z ryzem (bo
> lepiej sie miesza z sosem...). Aha, rowniez teoretycznie, podaje sie
> takim samym winem ktore zostalo uzyte do sosu.
>
> Wolowina po burgundzku (czyli boeuf bourguignon) znakomicie sie
> odgrzewa, zamraza itd. Nawet sie jej smak polepsza, zupelnie jak bigos
> :)
> Dlatego zawsze robie tego sporo... zwazywszy na czasochonnosc
> przygotowania."
>
> A tu moja wersja z foto:
> http://kuchniaanai.blogspot.com/2014/08/boeuf-bourgu
ignon.html
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Bracia Urbanek - czas umierać?
Blog o odchudzaniu
Jakie przyzwoite wino z dyskontu?
Bazylia w doniczkach
Knajpka rybna

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a

zobacz wszyskie »