Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Boję się zewnętrza

Grupy

Szukaj w grupach

 

Boję się zewnętrza

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 139


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2010-08-16 12:52:48

Temat: Re: Boję się zewnętrza
Od: Piotrek Zawodny <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-08-16 13:45, gazebo pisze:
> Użytkownik Piotrek Zawodny napisał:
>> Spoko, nie domagam się. A jednak raz tak było, że był tu człowiek
>> przyznający się do tego, że jest z nim bardzo źle, boi się, był u
>> psychiatry i prosi o pomoc (strachu). Było dużo pomocy i rad.
>
> a tak w ogole to skad sie wzial u ciebie buddyzm? jak dla mnie to jest
> dosyc silna filozofia, i... niekoniecznie do kazdego pasuje
>
dziewczyna powiedziała do mnie: no idź już! miałem do niej uczucie. Gdy
zgodnie z jej poleceniem poszedłem sobie, rozpłakałem się, a jakiś czas
później poszedłem do b-teki i znalazłem "buddyzm, wypisy".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2010-08-16 13:15:47

Temat: Re: Boję się zewnętrza
Od: Sender <l...@n...piotrek> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak pisze:
> Dnia 2010-08-16 13:32, niebożę Sender wylazło do ludzi i marudzi:
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2010-08-16 12:17, niebożę Piotrek Zawodny wylazło do ludzi i
>>> marudzi:
>>>> W dniu 2010-08-16 12:14, Qrczak pisze:
>>>>> Dnia 2010-08-16 11:45, niebożę Piotrek Zawodny wylazło do ludzi i
>>>>> marudzi:
>>>>>> W dniu 2010-08-16 11:35, Sender pisze:
>>>>>>
>>>>>>> IMO ten czub napisał tu to tylko po to, żeby ktoś jemu
>>>>>>> odpisał. Nie ważne czy pozytywnie, czy negatywnie, ponieważ
>>>>>>> jest tak zaburzony, że praktycznie każda odezwa będzie tu
>>>>>>> dla niego jakąś tam formą akceptacji, którą się karmi
>>>>>>> i która jeszcze bardziej spycha go w jego szajbę.
>>>>>>> Tak więc jeśli faktycznie nie chcesz szkodzić temu
>>>>>>> czubowi, bo pomóc na pewno nie dasz już jemu rady
>>>>>>> - to przynajmniej nie karm.
>>>>>>> S.
>>>>>>
>>>>>> Jesteś niedobry. Ciekawe, skąd masz tak mało współczucia? A odezwa do
>>>>>> Ciebie - nie jest jakąś formą akceptacji dla Ciebie? Mam wrażenie, że
>>>>>> jesteś głupi: jak możesz ciągle drugiego człowieka obrzucać mianem
>>>>>> "czub", "szajba"? Czy wiesz, że to jest bolesne? Spychasz drugiego
>>>>>> człowieka poniżej siebie, kwalifikujesz do etykiety "zaburzonych".
>>>>>> "Pomóc na pewno nie dasz jemu rady" - czerpiesz satysfakcję z
>>>>>> odbierania
>>>>>> innym nadziei? Dlaczego się na mnie uwziąłeś? Co Ci uczyniłem?
>>>>>
>>>>> Obawiam się kolego Zawodny, że tym postem rozbawiłeś nie tylko mnie.
>>>>>
>>>>> Qra
>>>> Okey, jeżeli Cię cieszy wrażliwość, zranienie, w porządku. Ale to może
>>>> też świadczyć, że opancerzyłaś się dawno murem "co powinno, co nie
>>>> powinno", co powinno się odsłonić, co nie. Prawdę mówiąc, Twoje posty
>>>> zawsze do tego zmierzają: tu i tam uszczknąć jakiś dowcipny,
>>>> inteligentny "coś", zero uczuć. I spróbuj zrozumieć: pytam o pomoc, a
>>>> nie proszę o cięgi. Rozumiesz to?
>>>
>>> Kolego Zawodny, niech kolega nie bierze _wszystkiego_ do siebie.
>>> Twoja diagnoza moich murów może i ładna, ale niekoniecznie zaraz
>>> związana z niewrażliwością na wrażliwość. Po prostu chciałam Ci
>>> subtelnie a nie waląc wprost po oczach dać do zrozumienia, że
>>> wymaganie od niektórych tutaj (nawiasem mówiąc to ich ulubiony zwrot
>>> ad personam) jakiejś tam empatii jest mocno nie na miejscu (a to inny
>>> zwrot).
>>
>> Nie wiem za bardzo co ty tu imputujesz, ale z prawdziwym wzruszeniem
>> przeczytałem dziś na psd o twojej traumie, jak to synek mało nie odgryzł
>> ci cycusia i jestem pewien, że jest tu jeszcze kilka wspaniałych
>> i wrażliwych osób, które są gotowe połączyć sie z tobą w bólu.
>> S.
>
> Bardzo mi pochlebia pańskie zainteresowanie. Sądzę, iż jeszcze trochę
> pokarmię.
>
> Qra

No wiesz, toć tym swoim biednym cycusiem otworzyłaś tam dziś dyskusję,
w dodatku tak flegmatyczną, że musiałbym być chyba ślepy,
żeby go nie zauważyć.
A że serduszko mam wrażliwe, to i sie wzruszyłem nad nad tak
realną groźbą twojego kolejnego kalectwa.
S.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2010-08-16 13:23:15

Temat: Re: Boję się zewnętrza
Od: Piotrek Zawodny <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-08-16 13:45, gazebo pisze:
> Użytkownik Piotrek Zawodny napisał:
>> Spoko, nie domagam się. A jednak raz tak było, że był tu człowiek
>> przyznający się do tego, że jest z nim bardzo źle, boi się, był u
>> psychiatry i prosi o pomoc (strachu). Było dużo pomocy i rad.
>
> a tak w ogole to skad sie wzial u ciebie buddyzm? jak dla mnie to jest
> dosyc silna filozofia, i... niekoniecznie do kazdego pasuje
>
Dla mnie buddyzm to bardziej nauka (Dobre Prawo, Dobra Nauka = Dharma)
niż filozofia, ponieważ filozofia kojarzy mi się z jakimś ustalonym
systemem, skostniałym, z jakimś mędrkowaniem. Jak czytałem historię
filozofii, to miałem wrażenie, że ludzie tam przedstawiali zespół
twierdzeń i idei na temat tego, jak jest, i były to twierdzenia oparte
na myśleniu, rozważaniu, były to hipotezy. U Buddy mamy twierdzenie, że
on naprawdę zobaczył jak jest po wielkim wysiłku i w celu przyniesienia
ulgi innym (sobie - też). Buddy nie rozumiem (do końca nie rozumiem),
natomiast filozofów (streszczenia ich poglądów) rozumiało się, bo były
pewną koncepcją, strukturą językową opisującą świat. Tak, jakby były
stworzone po to, by go opisywać, a nie po to, by mówić, jaki naprawdę
jest. Do nauk Buddy mam podejście uniżone, w znaczeniu: nie rozumiem,
więc staram się dopiero zrozumieć. Mam też podejście: mają one przynieść
mi pożytek, a nie tylko przyjemność przy czytaniu. Mam podejście: może
są prawdziwe, może nie są prawdziwe. Badamy, analizujemy z wielu stron.
Mój stan jest ciężki, to znaczy jestem zniewolony, czuję, że moje
prawdziwe ja nie jest wolne. To powoduje, że muszę się starać i szukać
wyjścia z więzienia. Psychiatra - to podejście chemiczno-mózgowe: bardzo
możliwe, że to jest wyłączną przyczyną mojego bólu. Ale tego nie wiem.
Idę torem i tym, i tym. Nie jest prawdą, co powiedział Sender, że
napisałem dziś o pomocy w sprawie "lęku przed zewnętrzem" z powodu chęci
uzyskania akceptacji. Początkowo bałem się napisać, ale po prostu
chciałem sprawdzić - nawet nie sprawdzić - zrealizować moją wolną myśl,
wolny pomysł, aha, i jeszcze jedno: w ten sposób chciałem sam powoli
wysuwać się z więzienia - powiedzieć prawdę publicznie, wylać się
publicznie z wnętrza, nawet jeśli jest to dla mnie wstydliwe, żeby się
ukazać.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2010-08-16 14:05:46

Temat: Re: Boję się zewnętrza
Od: Piotrek Zawodny <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-08-16 13:40, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 16 Aug 2010 10:37:30 +0200, Piotrek Zawodny napisał(a):
>
>> Boję się zewnętrza. Czy ktoś mógłby mi pomóc, jak sobie z tym poradzić?
>> Na przykład to objawia się tym, że boję się wychodzić z domu.
>
> Spróbuj odwrotnie.
> ;-)
>
aha, już wiem, chodzi Pani o to, że mam nie bać się (odwrotność)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2010-08-16 15:26:11

Temat: Re: Boję się zewnętrza
Od: gazebo <g...@c...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Piotrek Zawodny napisał:
>>> Spoko, nie domagam się. A jednak raz tak było, że był tu człowiek
>>> przyznający się do tego, że jest z nim bardzo źle, boi się, był u
>>> psychiatry i prosi o pomoc (strachu). Było dużo pomocy i rad.
>>
>> a tak w ogole to skad sie wzial u ciebie buddyzm? jak dla mnie to jest
>> dosyc silna filozofia, i... niekoniecznie do kazdego pasuje
>>
> dziewczyna powiedziała do mnie: no idź już! miałem do niej uczucie. Gdy
> zgodnie z jej poleceniem poszedłem sobie, rozpłakałem się, a jakiś czas
> później poszedłem do b-teki i znalazłem "buddyzm, wypisy".

jeszcze raz, nie pogniewaj sie, czy trakrujesz to jako lekarstwo?

--
bla

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2010-08-16 15:35:26

Temat: Re: Boję się zewnętrza
Od: gazebo <g...@c...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Piotrek Zawodny napisał:
>>> Spoko, nie domagam się. A jednak raz tak było, że był tu człowiek
>>> przyznający się do tego, że jest z nim bardzo źle, boi się, był u
>>> psychiatry i prosi o pomoc (strachu). Było dużo pomocy i rad.
>>
>> a tak w ogole to skad sie wzial u ciebie buddyzm? jak dla mnie to jest
>> dosyc silna filozofia, i... niekoniecznie do kazdego pasuje
>>
> Dla mnie buddyzm to bardziej nauka (Dobre Prawo, Dobra Nauka = Dharma)
> niż filozofia, ponieważ filozofia kojarzy mi się z jakimś ustalonym
> systemem, skostniałym, z jakimś mędrkowaniem. Jak czytałem historię
> filozofii, to miałem wrażenie, że ludzie tam przedstawiali zespół
> twierdzeń i idei na temat tego, jak jest, i były to twierdzenia oparte
> na myśleniu, rozważaniu, były to hipotezy. U Buddy mamy twierdzenie, że
> on naprawdę zobaczył jak jest po wielkim wysiłku i w celu przyniesienia
> ulgi innym (sobie - też). Buddy nie rozumiem (do końca nie rozumiem),
> natomiast filozofów (streszczenia ich poglądów) rozumiało się, bo były
> pewną koncepcją, strukturą językową opisującą świat. Tak, jakby były
> stworzone po to, by go opisywać, a nie po to, by mówić, jaki naprawdę
> jest. Do nauk Buddy mam podejście uniżone, w znaczeniu: nie rozumiem,
> więc staram się dopiero zrozumieć. Mam też podejście: mają one przynieść
> mi pożytek, a nie tylko przyjemność przy czytaniu. Mam podejście: może
> są prawdziwe, może nie są prawdziwe. Badamy, analizujemy z wielu stron.
> Mój stan jest ciężki, to znaczy jestem zniewolony, czuję, że moje
> prawdziwe ja nie jest wolne. To powoduje, że muszę się starać i szukać
> wyjścia z więzienia. Psychiatra - to podejście chemiczno-mózgowe: bardzo
> możliwe, że to jest wyłączną przyczyną mojego bólu. Ale tego nie wiem.
> Idę torem i tym, i tym. Nie jest prawdą, co powiedział Sender, że
> napisałem dziś o pomocy w sprawie "lęku przed zewnętrzem" z powodu chęci
> uzyskania akceptacji. Początkowo bałem się napisać, ale po prostu
> chciałem sprawdzić - nawet nie sprawdzić - zrealizować moją wolną myśl,
> wolny pomysł, aha, i jeszcze jedno: w ten sposób chciałem sam powoli
> wysuwać się z więzienia - powiedzieć prawdę publicznie, wylać się
> publicznie z wnętrza, nawet jeśli jest to dla mnie wstydliwe, żeby się
> ukazać.

probowales, i mowie to zupelnie serio, bardzo serio, tak kurwa
zazebiscie serio serio, napierdalania tzw. plackow? ja, jak przypominam,
z budda nie nie mam nic wspolnego, ale czy ty probowales?

--
bla

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2010-08-16 16:05:46

Temat: Re: Boję się zewnętrza
Od: Piotrek Zawodny <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-08-16 17:26, gazebo pisze:
> Użytkownik Piotrek Zawodny napisał:
>>>> Spoko, nie domagam się. A jednak raz tak było, że był tu człowiek
>>>> przyznający się do tego, że jest z nim bardzo źle, boi się, był u
>>>> psychiatry i prosi o pomoc (strachu). Było dużo pomocy i rad.
>>>
>>> a tak w ogole to skad sie wzial u ciebie buddyzm? jak dla mnie to jest
>>> dosyc silna filozofia, i... niekoniecznie do kazdego pasuje
>>>
>> dziewczyna powiedziała do mnie: no idź już! miałem do niej uczucie. Gdy
>> zgodnie z jej poleceniem poszedłem sobie, rozpłakałem się, a jakiś czas
>> później poszedłem do b-teki i znalazłem "buddyzm, wypisy".
>
> jeszcze raz, nie pogniewaj sie, czy trakrujesz to jako lekarstwo?
>
częściowo tak, wszystko traktuję jako lekarstwo, teraz najbardziej
pomaga mi lek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2010-08-16 16:06:40

Temat: Re: Boję się zewnętrza
Od: Piotrek Zawodny <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-08-16 17:35, gazebo pisze:

>
> probowales, i mowie to zupelnie serio, bardzo serio, tak kurwa
> zazebiscie serio serio, napierdalania tzw. plackow? ja, jak przypominam,
> z budda nie nie mam nic wspolnego, ale czy ty probowales?
>
chodzi Ci o nyndro?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2010-08-16 16:09:11

Temat: Re: Boję się zewnętrza
Od: gazebo <g...@c...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Piotrek Zawodny napisał:
>>>>> Spoko, nie domagam się. A jednak raz tak było, że był tu człowiek
>>>>> przyznający się do tego, że jest z nim bardzo źle, boi się, był u
>>>>> psychiatry i prosi o pomoc (strachu). Było dużo pomocy i rad.
>>>>
>>>> a tak w ogole to skad sie wzial u ciebie buddyzm? jak dla mnie to jest
>>>> dosyc silna filozofia, i... niekoniecznie do kazdego pasuje
>>>>
>>> dziewczyna powiedziała do mnie: no idź już! miałem do niej uczucie. Gdy
>>> zgodnie z jej poleceniem poszedłem sobie, rozpłakałem się, a jakiś czas
>>> później poszedłem do b-teki i znalazłem "buddyzm, wypisy".
>>
>> jeszcze raz, nie pogniewaj sie, czy trakrujesz to jako lekarstwo?
>>
> częściowo tak, wszystko traktuję jako lekarstwo, teraz najbardziej
> pomaga mi lek

a przed czym cie chroni twoj lęk?

--
bla

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2010-08-16 16:10:33

Temat: Re: Boję się zewnętrza
Od: Piotrek Zawodny <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-08-16 18:09, gazebo pisze:
> Użytkownik Piotrek Zawodny napisał:
>>>>>> Spoko, nie domagam się. A jednak raz tak było, że był tu człowiek
>>>>>> przyznający się do tego, że jest z nim bardzo źle, boi się, był u
>>>>>> psychiatry i prosi o pomoc (strachu). Było dużo pomocy i rad.
>>>>>
>>>>> a tak w ogole to skad sie wzial u ciebie buddyzm? jak dla mnie to jest
>>>>> dosyc silna filozofia, i... niekoniecznie do kazdego pasuje
>>>>>
>>>> dziewczyna powiedziała do mnie: no idź już! miałem do niej uczucie. Gdy
>>>> zgodnie z jej poleceniem poszedłem sobie, rozpłakałem się, a jakiś czas
>>>> później poszedłem do b-teki i znalazłem "buddyzm, wypisy".
>>>
>>> jeszcze raz, nie pogniewaj sie, czy trakrujesz to jako lekarstwo?
>>>
>> częściowo tak, wszystko traktuję jako lekarstwo, teraz najbardziej
>> pomaga mi lek
>
> a przed czym cie chroni twoj lęk?
>
powiedziałem "lek"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 14


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Von Braun, jak on "widzi"?
rodzicielka maryja panna
MEZALIANS
Umiecie tak?
Best job in town!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »