Data: 2007-09-20 11:55:53
Temat: Borelka, Elisa, Romantyzm, Smierc i ja.
Od: "JfS" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Test Elisa - ten drugi na borelkę (po tym pierwszym przeplaconym rt-pcr)
zlecony od tego lekarza na zawadach (tam w okolicy malty w pozaniu) też
wyszedł pozytywny :( Bardzo zle - dwa testy wyszly pozytywne - czuje sie
sam z siebie fizycznie dobrze - w odroznienieu od tego jak czulem sie
tydzien temu (fizycznie zle) ale teoretycznie (i byc moze faktycznie) nie
jest dobrze - dwa testy rtpcr i elisa wyszly poz - tydzień temu czulem
sie zle teraz czuje sie fizycznie dobrze [pominawszy drobne cierpniecia
i strzyknieciopulsowania ciagle ale dosyć drobne] Wiec jak mowie oba
wyszly pozytywnie (samopoczucie mialem slabe ale mam dobre)
a mimo to lekarz (z dosyc duzym doswiadczeniem borelkowatym bo leczy na
borelioze setki osob rocznie - i jest dosyc rozumny w mojej ocenie) osob
powiedzial ze nie nalezy nic robic - zignorowac - i ze najpewniej moj
organizm sam przewalczyl borelkę. Zastanawiam sie nad tym - zawsze moge jeszcze
do niego isc i pogadac ze wolalbym jakas kuracje dla pewnosci.
Zastanawiam sie czy zrobić trzeci test (western blota) poniewaz kosztuje
200 z ja i tak wscieklem sie ze wydalem 200 na rtpcr - jestem troche za
tym by go raczej nie robic (i raczej czekac ew czy cos mnie capnie) ale
pomysle. Zastanawiam sie tez czy Elisa mogla ewentualnie wykryc
jakas inna przyczyne niz borelka - coś mnie o czym juz wspominalem
wtedy caly miesiac gryzlo i zostawialo czerwonorubinowe centymetrowe
slady ugryzień na ramionach albo udach (nie wiem co to bylo). :(
JFS
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|