Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Brak przyjemności seksualnej po długim okresie onanizmu.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Brak przyjemności seksualnej po długim okresie onanizmu.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 21


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2010-06-19 16:32:23

Temat: Re: Brak przyjemności seksualnej po długim okresie onanizmu.
Od: "Iza.Xyz" <r...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Tak jest mi ciężko, ale co mam zrobić? Zarzekłem się, że nie będę juz sie
> uciekał do takich zabiegów..i nie będę. Nie do końca rozumiem co masz na
> mysli mówiąc, że wszystko "ma się odbyć w mojej głowie", bo widzisz -
> Kiedy po raz pierwszy się stało postanowiłem, że będę spokojny i nie będę
> panikował, ale pewien byłem, że ustapi. A tu nic. No i właśnie teraz myśle
> co może być przyczyną i zaczyna mi to siadać na głowę. Więc, ok - Będę sie
> starał odganiać czarne myśli i być spokojny, ale mimo wszystko chyba
> wybiorę się do seksuologa, choć i to będzie wyzwanie bo nie mieszkam w
> Polsce a nie za bardzo mam ochotę opowiadać o swoim życiu i pokręconym
> stosunku do kochania się :) tutejszemu lekarzowi. Jak chodzi o te
> ćwiczenia - Mogłabyś powiedzieć mi czego dokładnie szukać? Tzn. podsuń mi
> jakiś termin, określenie na podstawie którego szukac w Google.
> I mojej męskości napewno nie będe niczym nacierał..no chyba, że jest
> jakieś cudo które sprawi, że będzie bardziej wrazliwa a przy tym znowu
> mnie nie uzalezni - Bo tak "polewać sobie" do końca życia - nie usmiecha
> mi się wcale :)
>
> ps. Aha...jeszcze jedno primo. Ja osobiści wychodzę z takiego prostego i
>
> > funkcjonalnego założenia, że jednak ludzie powinni dobierać się (o ile
> > na dłużej) gabarytami- wprost proporcjonalnymi  - do niepomiernie
> > ułatwia życie alkowy - chyba nie muszę ci tego toku myślenia rozłożyć na
> > pierwiastki? No ja myślę.
>
> Mimo wszystko wyjaśnij - wkońcu, jestem tylko facetem :D

http://wp.tv/query,masturbacja,queryType,2,klip.html
#wpPlayer

tam są jeszcze trzy filmiki w tematyce, także posłuchaj mądrego i
pomyśl co dalej.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2010-06-19 18:47:20

Temat: Re: Brak przyjemności seksualnej po długim okresie onanizmu.
Od: fuorviatos <j...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 19 Jun 2010 09:32:23 -0700, Iza.Xyz wrote:

>> Tak jest mi ciężko, ale co mam zrobić? Zarzekłem się, że nie będę juz
>> sie uciekał do takich zabiegów..i nie będę. Nie do końca rozumiem co
>> masz na mysli mówiąc, że wszystko "ma się odbyć w mojej głowie", bo
>> widzisz - Kiedy po raz pierwszy się stało postanowiłem, że będę
>> spokojny i nie będę panikował, ale pewien byłem, że ustapi. A tu nic.
>> No i właśnie teraz myśle co może być przyczyną i zaczyna mi to siadać
>> na głowę. Więc, ok - Będę sie starał odganiać czarne myśli i być
>> spokojny, ale mimo wszystko chyba wybiorę się do seksuologa, choć i to
>> będzie wyzwanie bo nie mieszkam w Polsce a nie za bardzo mam ochotę
>> opowiadać o swoim życiu i pokręconym stosunku do kochania się :)
>> tutejszemu lekarzowi. Jak chodzi o te ćwiczenia - Mogłabyś powiedzieć
>> mi czego dokładnie szukać? Tzn. podsuń mi jakiś termin, określenie na
>> podstawie którego szukac w Google. I mojej męskości napewno nie będe
>> niczym nacierał..no chyba, że jest jakieś cudo które sprawi, że będzie
>> bardziej wrazliwa a przy tym znowu mnie nie uzalezni - Bo tak "polewać
>> sobie" do końca życia - nie usmiecha mi się wcale :)
>>
>> ps. Aha...jeszcze jedno primo. Ja osobiści wychodzę z takiego prostego
>> i
>>
>> > funkcjonalnego założenia, że jednak ludzie powinni dobierać się (o
>> > ile na dłużej) gabarytami- wprost proporcjonalnymi  - do niepomiernie
>> > ułatwia życie alkowy - chyba nie muszę ci tego toku myślenia rozłożyć
>> > na pierwiastki? No ja myślę.
>>
>> Mimo wszystko wyjaśnij - wkońcu, jestem tylko facetem :D
>
> http://wp.tv/query,masturbacja,queryType,2,klip.html
#wpPlayer
>
> tam są jeszcze trzy filmiki w tematyce, także posłuchaj mądrego i pomyśl
> co dalej.

Obejrzałem, dziękuje Iza. Jeśli mogę się tutaj troszkę wypisać to, z
jednej strony mnie to uspokoiło ale z drugiej, trochę zbliżyło do
pierwotnego przekonania o podłożu psychicznym. Jakiś czas temu, nie będąc
jeszcze w związku z moją obecną partnerką, uległem jednej dziewczynie,
właściwie była moją koleżanką. Ona bardzo lubiła seks i mówiła o nim w
bardzo otwarty sposób, z uśmiechem na ustach. Nie było w tym nic złego,
tylko że kiedyś pewnego wieczoru zabrała mnie na wieczorną przejażdzkę
i ...tam się stało. Później stało się jeszcze kilka razy. Ona lubiła seks
nieokiełznany, dla mnie to był pierwszy kontakt intymny. Wytrzymałem
tylko 2 tygodnie, później otwarcie powiedziałem, że nie potrafię tego
ciągnąć. Miałem do siebie żal za to, że uległem w tak głupi sposób, że
mój pierwszy raz tak będę wspominał i chyba nabrałem trochę dystansu, bo
poczułem się jak narzędzie służące do czyjegoś rozładowania a, że była to
kobieta...sam niewiem. Zastanawiam się poprostu czy to nie to przekonanie
które gdzieś mnie zblokowało w kontakcie intymnym i przyczyniło się do
obecnego stanu rzeczy. Być może takie długie wywody tutaj na grupie nie
są mile widziane, jeśli tak, to przepraszam z góry. W moim przekonaniu to
forma komunikacji służąca dyskusji. Nie mam sam nic przeciwko aby to co
piszę mogła się przyczynić do powstania dyskusji.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2010-06-19 19:26:08

Temat: Re: Brak przyjemności seksualnej po długim okresie onanizmu.
Od: "Iza.Xyz" <r...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 19 Cze, 20:47, fuorviatos <j...@g...com> wrote:
> On Sat, 19 Jun 2010 09:32:23 -0700, Iza.Xyz wrote:
> >> Tak jest mi ciężko, ale co mam zrobić? Zarzekłem się, że nie będę juz
> >> sie uciekał do takich zabiegów..i nie będę. Nie do końca rozumiem co
> >> masz na mysli mówiąc, że wszystko "ma się odbyć w mojej głowie", bo
> >> widzisz - Kiedy po raz pierwszy się stało postanowiłem, że będę
> >> spokojny i nie będę panikował, ale pewien byłem, że ustapi. A tu nic.
> >> No i właśnie teraz myśle co może być przyczyną i zaczyna mi to siadać
> >> na głowę. Więc, ok - Będę sie starał odganiać czarne myśli i być
> >> spokojny, ale mimo wszystko chyba wybiorę się do seksuologa, choć i to
> >> będzie wyzwanie bo nie mieszkam w Polsce a nie za bardzo mam ochotę
> >> opowiadać o swoim życiu i pokręconym stosunku do kochania się :)
> >> tutejszemu lekarzowi. Jak chodzi o te ćwiczenia - Mogłabyś powiedzieć
> >> mi czego dokładnie szukać? Tzn. podsuń mi jakiś termin, określenie na
> >> podstawie którego szukac w Google. I mojej męskości napewno nie będe
> >> niczym nacierał..no chyba, że jest jakieś cudo które sprawi, że będzie
> >> bardziej wrazliwa a przy tym znowu mnie nie uzalezni - Bo tak "polewać
> >> sobie" do końca życia - nie usmiecha mi się wcale :)
>
> >> ps. Aha...jeszcze jedno primo. Ja osobiści wychodzę z takiego prostego
> >> i
>
> >> > funkcjonalnego założenia, że jednak ludzie powinni dobierać się (o
> >> > ile na dłużej) gabarytami- wprost proporcjonalnymi  - do niepomiernie
> >> > ułatwia życie alkowy - chyba nie muszę ci tego toku myślenia rozłożyć
> >> > na pierwiastki? No ja myślę.
>
> >> Mimo wszystko wyjaśnij - wkońcu, jestem tylko facetem :D
>
> >http://wp.tv/query,masturbacja,queryType,2,klip.htm
l#wpPlayer
>
> > tam są jeszcze trzy filmiki w tematyce, także posłuchaj mądrego i pomyśl
> > co dalej.
>
> Obejrzałem, dziękuje Iza. Jeśli mogę się tutaj troszkę wypisać to, z
> jednej strony mnie to uspokoiło ale z drugiej, trochę zbliżyło do
> pierwotnego przekonania o podłożu psychicznym. Jakiś czas temu, nie będąc
> jeszcze w związku z moją obecną partnerką, uległem jednej dziewczynie,
> właściwie była moją koleżanką. Ona bardzo lubiła seks i mówiła o nim w
> bardzo otwarty sposób, z uśmiechem na ustach. Nie było w tym nic złego,
> tylko że kiedyś pewnego wieczoru zabrała mnie na wieczorną przejażdzkę
> i ...tam się stało. Później stało się jeszcze kilka razy. Ona lubiła seks
> nieokiełznany, dla mnie to był pierwszy kontakt intymny. Wytrzymałem
> tylko 2 tygodnie, później otwarcie powiedziałem, że nie potrafię tego
> ciągnąć. Miałem do siebie żal za to, że uległem w tak głupi sposób, że
> mój pierwszy raz tak będę wspominał i chyba nabrałem trochę dystansu, bo
> poczułem się jak narzędzie służące do czyjegoś rozładowania a, że była to
> kobieta...sam niewiem. Zastanawiam się poprostu czy to nie to przekonanie
> które gdzieś mnie zblokowało w kontakcie intymnym i przyczyniło się do
> obecnego stanu rzeczy. Być może takie długie wywody tutaj na grupie nie
> są mile widziane, jeśli tak, to przepraszam z góry. W moim przekonaniu to
> forma komunikacji służąca dyskusji. Nie mam sam nic przeciwko aby to co
> piszę mogła się przyczynić do powstania dyskusji.

najpierw mi powiedz ile masz lat.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2010-06-19 19:45:29

Temat: Re: Brak przyjemności seksualnej po długim okresie onanizmu.
Od: fuorviatos <j...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 19 Jun 2010 12:26:08 -0700, Iza.Xyz wrote:

> On 19 Cze, 20:47, fuorviatos <j...@g...com> wrote:
>> On Sat, 19 Jun 2010 09:32:23 -0700, Iza.Xyz wrote:
>> >> Tak jest mi ciężko, ale co mam zrobić? Zarzekłem się, że nie będę
>> >> juz sie uciekał do takich zabiegów..i nie będę. Nie do końca
>> >> rozumiem co masz na mysli mówiąc, że wszystko "ma się odbyć w mojej
>> >> głowie", bo widzisz - Kiedy po raz pierwszy się stało postanowiłem,
>> >> że będę spokojny i nie będę panikował, ale pewien byłem, że ustapi.
>> >> A tu nic. No i właśnie teraz myśle co może być przyczyną i zaczyna
>> >> mi to siadać na głowę. Więc, ok - Będę sie starał odganiać czarne
>> >> myśli i być spokojny, ale mimo wszystko chyba wybiorę się do
>> >> seksuologa, choć i to będzie wyzwanie bo nie mieszkam w Polsce a nie
>> >> za bardzo mam ochotę opowiadać o swoim życiu i pokręconym stosunku
>> >> do kochania się :) tutejszemu lekarzowi. Jak chodzi o te ćwiczenia -
>> >> Mogłabyś powiedzieć mi czego dokładnie szukać? Tzn. podsuń mi jakiś
>> >> termin, określenie na podstawie którego szukac w Google. I mojej
>> >> męskości napewno nie będe niczym nacierał..no chyba, że jest jakieś
>> >> cudo które sprawi, że będzie bardziej wrazliwa a przy tym znowu mnie
>> >> nie uzalezni - Bo tak "polewać sobie" do końca życia - nie usmiecha
>> >> mi się wcale :)
>>
>> >> ps. Aha...jeszcze jedno primo. Ja osobiści wychodzę z takiego
>> >> prostego i
>>
>> >> > funkcjonalnego założenia, że jednak ludzie powinni dobierać się (o
>> >> > ile na dłużej) gabarytami- wprost proporcjonalnymi  - do
>> >> > niepomiernie ułatwia życie alkowy - chyba nie muszę ci tego toku
>> >> > myślenia rozłożyć na pierwiastki? No ja myślę.
>>
>> >> Mimo wszystko wyjaśnij - wkońcu, jestem tylko facetem :D
>>
>> >http://wp.tv/query,masturbacja,queryType,2,klip.htm
l#wpPlayer
>>
>> > tam są jeszcze trzy filmiki w tematyce, także posłuchaj mądrego i
>> > pomyśl co dalej.
>>
>> Obejrzałem, dziękuje Iza. Jeśli mogę się tutaj troszkę wypisać to, z
>> jednej strony mnie to uspokoiło ale z drugiej, trochę zbliżyło do
>> pierwotnego przekonania o podłożu psychicznym. Jakiś czas temu, nie
>> będąc jeszcze w związku z moją obecną partnerką, uległem jednej
>> dziewczynie, właściwie była moją koleżanką. Ona bardzo lubiła seks i
>> mówiła o nim w bardzo otwarty sposób, z uśmiechem na ustach. Nie było w
>> tym nic złego, tylko że kiedyś pewnego wieczoru zabrała mnie na
>> wieczorną przejażdzkę i ...tam się stało. Później stało się jeszcze
>> kilka razy. Ona lubiła seks nieokiełznany, dla mnie to był pierwszy
>> kontakt intymny. Wytrzymałem tylko 2 tygodnie, później otwarcie
>> powiedziałem, że nie potrafię tego ciągnąć. Miałem do siebie żal za to,
>> że uległem w tak głupi sposób, że mój pierwszy raz tak będę wspominał i
>> chyba nabrałem trochę dystansu, bo poczułem się jak narzędzie służące
>> do czyjegoś rozładowania a, że była to kobieta...sam niewiem.
>> Zastanawiam się poprostu czy to nie to przekonanie które gdzieś mnie
>> zblokowało w kontakcie intymnym i przyczyniło się do obecnego stanu
>> rzeczy. Być może takie długie wywody tutaj na grupie nie są mile
>> widziane, jeśli tak, to przepraszam z góry. W moim przekonaniu to forma
>> komunikacji służąca dyskusji. Nie mam sam nic przeciwko aby to co piszę
>> mogła się przyczynić do powstania dyskusji.
>
> najpierw mi powiedz ile masz lat.

Dobrze. Powiem Ci. Ale wcześniej chciałbym zapytać ile mi dajesz, bo
zastanawiam się czy za tym pytaniem nie kryje się jakaś insynuacja :).
Powiedz mi ile mi dajesz a później i ja Ci powiem ile mam. Może tak być?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2010-06-19 19:48:39

Temat: Re: Brak przyjemności seksualnej po długim okresie onanizmu.
Od: "Iza.Xyz" <r...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 19 Cze, 21:45, fuorviatos <j...@g...com> wrote:
> On Sat, 19 Jun 2010 12:26:08 -0700, Iza.Xyz wrote:
> > On 19 Cze, 20:47, fuorviatos <j...@g...com> wrote:
> >> On Sat, 19 Jun 2010 09:32:23 -0700, Iza.Xyz wrote:
> >> >> Tak jest mi ciężko, ale co mam zrobić? Zarzekłem się, że nie będę
> >> >> juz sie uciekał do takich zabiegów..i nie będę. Nie do końca
> >> >> rozumiem co masz na mysli mówiąc, że wszystko "ma się odbyć w mojej
> >> >> głowie", bo widzisz - Kiedy po raz pierwszy się stało postanowiłem,
> >> >> że będę spokojny i nie będę panikował, ale pewien byłem, że ustapi.
> >> >> A tu nic. No i właśnie teraz myśle co może być przyczyną i zaczyna
> >> >> mi to siadać na głowę. Więc, ok - Będę sie starał odganiać czarne
> >> >> myśli i być spokojny, ale mimo wszystko chyba wybiorę się do
> >> >> seksuologa, choć i to będzie wyzwanie bo nie mieszkam w Polsce a nie
> >> >> za bardzo mam ochotę opowiadać o swoim życiu i pokręconym stosunku
> >> >> do kochania się :) tutejszemu lekarzowi. Jak chodzi o te ćwiczenia -
> >> >> Mogłabyś powiedzieć mi czego dokładnie szukać? Tzn. podsuń mi jakiś
> >> >> termin, określenie na podstawie którego szukac w Google. I mojej
> >> >> męskości napewno nie będe niczym nacierał..no chyba, że jest jakieś
> >> >> cudo które sprawi, że będzie bardziej wrazliwa a przy tym znowu mnie
> >> >> nie uzalezni - Bo tak "polewać sobie" do końca życia - nie usmiecha
> >> >> mi się wcale :)
>
> >> >> ps. Aha...jeszcze jedno primo. Ja osobiści wychodzę z takiego
> >> >> prostego i
>
> >> >> > funkcjonalnego założenia, że jednak ludzie powinni dobierać się (o
> >> >> > ile na dłużej) gabarytami- wprost proporcjonalnymi  - do
> >> >> > niepomiernie ułatwia życie alkowy - chyba nie muszę ci tego toku
> >> >> > myślenia rozłożyć na pierwiastki? No ja myślę.
>
> >> >> Mimo wszystko wyjaśnij - wkońcu, jestem tylko facetem :D
>
> >> >http://wp.tv/query,masturbacja,queryType,2,klip.htm
l#wpPlayer
>
> >> > tam są jeszcze trzy filmiki w tematyce, także posłuchaj mądrego i
> >> > pomyśl co dalej.
>
> >> Obejrzałem, dziękuje Iza. Jeśli mogę się tutaj troszkę wypisać to, z
> >> jednej strony mnie to uspokoiło ale z drugiej, trochę zbliżyło do
> >> pierwotnego przekonania o podłożu psychicznym. Jakiś czas temu, nie
> >> będąc jeszcze w związku z moją obecną partnerką, uległem jednej
> >> dziewczynie, właściwie była moją koleżanką. Ona bardzo lubiła seks i
> >> mówiła o nim w bardzo otwarty sposób, z uśmiechem na ustach. Nie było w
> >> tym nic złego, tylko że kiedyś pewnego wieczoru zabrała mnie na
> >> wieczorną przejażdzkę i ...tam się stało. Później stało się jeszcze
> >> kilka razy. Ona lubiła seks nieokiełznany, dla mnie to był pierwszy
> >> kontakt intymny. Wytrzymałem tylko 2 tygodnie, później otwarcie
> >> powiedziałem, że nie potrafię tego ciągnąć. Miałem do siebie żal za to,
> >> że uległem w tak głupi sposób, że mój pierwszy raz tak będę wspominał i
> >> chyba nabrałem trochę dystansu, bo poczułem się jak narzędzie służące
> >> do czyjegoś rozładowania a, że była to kobieta...sam niewiem.
> >> Zastanawiam się poprostu czy to nie to przekonanie które gdzieś mnie
> >> zblokowało w kontakcie intymnym i przyczyniło się do obecnego stanu
> >> rzeczy. Być może takie długie wywody tutaj na grupie nie są mile
> >> widziane, jeśli tak, to przepraszam z góry. W moim przekonaniu to forma
> >> komunikacji służąca dyskusji. Nie mam sam nic przeciwko aby to co piszę
> >> mogła się przyczynić do powstania dyskusji.
>
> > najpierw mi powiedz ile masz lat.
>
> Dobrze. Powiem Ci. Ale wcześniej chciałbym zapytać ile mi dajesz, bo
> zastanawiam się czy za tym pytaniem nie kryje się jakaś insynuacja :).
> Powiedz mi ile mi dajesz a później i ja Ci powiem ile mam. Może tak być?

jessuuuu skąd moge wiedzieć znam sie od kilku godzin.. niech bedzie
stawiam na 19

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2010-06-19 19:57:24

Temat: Re: Brak przyjemności seksualnej po długim okresie onanizmu.
Od: fuorviatos <j...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 19 Jun 2010 12:48:39 -0700, Iza.Xyz wrote:

> On 19 Cze, 21:45, fuorviatos <j...@g...com> wrote:
>> On Sat, 19 Jun 2010 12:26:08 -0700, Iza.Xyz wrote:
>> > On 19 Cze, 20:47, fuorviatos <j...@g...com> wrote:
>> >> On Sat, 19 Jun 2010 09:32:23 -0700, Iza.Xyz wrote:
>> >> >> Tak jest mi ciężko, ale co mam zrobić? Zarzekłem się, że nie będę
>> >> >> juz sie uciekał do takich zabiegów..i nie będę. Nie do końca
>> >> >> rozumiem co masz na mysli mówiąc, że wszystko "ma się odbyć w
>> >> >> mojej głowie", bo widzisz - Kiedy po raz pierwszy się stało
>> >> >> postanowiłem, że będę spokojny i nie będę panikował, ale pewien
>> >> >> byłem, że ustapi. A tu nic. No i właśnie teraz myśle co może być
>> >> >> przyczyną i zaczyna mi to siadać na głowę. Więc, ok - Będę sie
>> >> >> starał odganiać czarne myśli i być spokojny, ale mimo wszystko
>> >> >> chyba wybiorę się do seksuologa, choć i to będzie wyzwanie bo nie
>> >> >> mieszkam w Polsce a nie za bardzo mam ochotę opowiadać o swoim
>> >> >> życiu i pokręconym stosunku do kochania się :) tutejszemu
>> >> >> lekarzowi. Jak chodzi o te ćwiczenia - Mogłabyś powiedzieć mi
>> >> >> czego dokładnie szukać? Tzn. podsuń mi jakiś termin, określenie
>> >> >> na podstawie którego szukac w Google. I mojej męskości napewno
>> >> >> nie będe niczym nacierał..no chyba, że jest jakieś cudo które
>> >> >> sprawi, że będzie bardziej wrazliwa a przy tym znowu mnie nie
>> >> >> uzalezni - Bo tak "polewać sobie" do końca życia - nie usmiecha
>> >> >> mi się wcale :)
>>
>> >> >> ps. Aha...jeszcze jedno primo. Ja osobiści wychodzę z takiego
>> >> >> prostego i
>>
>> >> >> > funkcjonalnego założenia, że jednak ludzie powinni dobierać się
>> >> >> > (o ile na dłużej) gabarytami- wprost proporcjonalnymi  - do
>> >> >> > niepomiernie ułatwia życie alkowy - chyba nie muszę ci tego
>> >> >> > toku myślenia rozłożyć na pierwiastki? No ja myślę.
>>
>> >> >> Mimo wszystko wyjaśnij - wkońcu, jestem tylko facetem :D
>>
>> >> >http://wp.tv/query,masturbacja,queryType,2,klip.htm
l#wpPlayer
>>
>> >> > tam są jeszcze trzy filmiki w tematyce, także posłuchaj mądrego i
>> >> > pomyśl co dalej.
>>
>> >> Obejrzałem, dziękuje Iza. Jeśli mogę się tutaj troszkę wypisać to, z
>> >> jednej strony mnie to uspokoiło ale z drugiej, trochę zbliżyło do
>> >> pierwotnego przekonania o podłożu psychicznym. Jakiś czas temu, nie
>> >> będąc jeszcze w związku z moją obecną partnerką, uległem jednej
>> >> dziewczynie, właściwie była moją koleżanką. Ona bardzo lubiła seks i
>> >> mówiła o nim w bardzo otwarty sposób, z uśmiechem na ustach. Nie
>> >> było w tym nic złego, tylko że kiedyś pewnego wieczoru zabrała mnie
>> >> na wieczorną przejażdzkę i ...tam się stało. Później stało się
>> >> jeszcze kilka razy. Ona lubiła seks nieokiełznany, dla mnie to był
>> >> pierwszy kontakt intymny. Wytrzymałem tylko 2 tygodnie, później
>> >> otwarcie powiedziałem, że nie potrafię tego ciągnąć. Miałem do
>> >> siebie żal za to, że uległem w tak głupi sposób, że mój pierwszy raz
>> >> tak będę wspominał i chyba nabrałem trochę dystansu, bo poczułem się
>> >> jak narzędzie służące do czyjegoś rozładowania a, że była to
>> >> kobieta...sam niewiem. Zastanawiam się poprostu czy to nie to
>> >> przekonanie które gdzieś mnie zblokowało w kontakcie intymnym i
>> >> przyczyniło się do obecnego stanu rzeczy. Być może takie długie
>> >> wywody tutaj na grupie nie są mile widziane, jeśli tak, to
>> >> przepraszam z góry. W moim przekonaniu to forma komunikacji służąca
>> >> dyskusji. Nie mam sam nic przeciwko aby to co piszę mogła się
>> >> przyczynić do powstania dyskusji.
>>
>> > najpierw mi powiedz ile masz lat.
>>
>> Dobrze. Powiem Ci. Ale wcześniej chciałbym zapytać ile mi dajesz, bo
>> zastanawiam się czy za tym pytaniem nie kryje się jakaś insynuacja :).
>> Powiedz mi ile mi dajesz a później i ja Ci powiem ile mam. Może tak
>> być?
>
> jessuuuu skąd moge wiedzieć znam sie od kilku godzin.. niech bedzie
> stawiam na 19

Naprawdę? Mówisz, że tak trudno się domyśleć? A styl wypowiedzi? Język?
Wiadomo, że nie jesteśmy jasnowidzami i nic nie jest pewne, ale mimo
wszystko to czynniki nie da pominięcia. No dobrze, ja mam 26 prawie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2010-06-19 20:08:07

Temat: Re: Brak przyjemności seksualnej po długim okresie onanizmu.
Od: "Iza.Xyz" <r...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 19 Cze, 21:57, fuorviatos <j...@g...com> wrote:

> uległem jednej
> >> >> dziewczynie, właściwie była moją koleżanką. Ona bardzo lubiła seks i
> >> >> mówiła o nim w bardzo otwarty sposób, z uśmiechem na ustach. Nie
> >> >> było w tym nic złego, tylko że kiedyś pewnego wieczoru zabrała mnie
> >> >> na wieczorną przejażdzkę i ...tam się stało.
Trollujesz prawda? I to zaczyna być ewidentnie widoczne.
Tu co prawda nie miejsce na jałowe pogaduszki,ale...
Jaki 26 letni facet mówi:
- uległem
- kobieta zabrała mnie na przejażdżkę
- tam sie stało
> Później stało się

> >> >> jeszcze kilka razy. Ona lubiła seks nieokiełznany, dla mnie to był
> >> >> pierwszy kontakt intymny. Wytrzymałem tylko 2 tygodnie, później
> >> >> otwarcie powiedziałem, że nie potrafię tego ciągnąć. Miałem do
> >> >> siebie żal za to, że uległem w tak głupi sposób, że mój pierwszy raz
> >> >> tak będę wspominał i chyba nabrałem trochę dystansu, bo poczułem się
> >> >> jak narzędzie służące do czyjegoś rozładowania a, że była to
> >> >> kobieta...sam nie wiem. Zastanawiam się po prostu czy to nie to
> >> >> przekonanie które gdzieś mnie zblokowało w kontakcie intymnym i
> >> >> przyczyniło się do obecnego stanu rzeczy. Być może takie długie
> >> >> wywody tutaj na grupie nie są mile widziane, jeśli tak, to
> >> >> przepraszam z góry. W moim przekonaniu to forma komunikacji służąca
> >> >> dyskusji. Nie mam sam nic przeciwko aby to co piszę mogła się
> >> >> przyczynić do powstania dyskusji.

Ja ci powiem co sadze, skończyłeś roczek szkolny i nudzi ci dzie
dzieciaku, zatem....
żeby nie zgwałcić twojej jakże wrażliwej psyche...idź juz sapac tu
dorośli o poważnych rzeczach rozmawiają
a nie o fantasmagoriach gimnazjalisty

> Naprawdę? Mówisz, że tak trudno się domyśleć? A styl wypowiedzi? Język?
> Wiadomo, że nie jesteśmy jasnowidzami i nic nie jest pewne, ale mimo
> wszystko to czynniki nie da pominięcia. No dobrze, ja mam 26 prawie.

Taaa.... to by bylo porad na tyle.
eot

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2010-06-19 20:17:27

Temat: Re: Brak przyjemności seksualnej po długim okresie onanizmu.
Od: fuorviatos <j...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 19 Jun 2010 13:08:07 -0700, Iza.Xyz wrote:

> On 19 Cze, 21:57, fuorviatos <j...@g...com> wrote:
>
>> uległem jednej
>> >> >> dziewczynie, właściwie była moją koleżanką. Ona bardzo lubiła
>> >> >> seks i mówiła o nim w bardzo otwarty sposób, z uśmiechem na
>> >> >> ustach. Nie było w tym nic złego, tylko że kiedyś pewnego
>> >> >> wieczoru zabrała mnie na wieczorną przejażdzkę i ...tam się
>> >> >> stało.
> Trollujesz prawda? I to zaczyna być ewidentnie widoczne. Tu co prawda
> nie miejsce na jałowe pogaduszki,ale... Jaki 26 letni facet mówi:
> - uległem
> - kobieta zabrała mnie na przejażdżkę - tam sie stało
>> Później stało się
>
>> >> >> jeszcze kilka razy. Ona lubiła seks nieokiełznany, dla mnie to
>> >> >> był pierwszy kontakt intymny. Wytrzymałem tylko 2 tygodnie,
>> >> >> później otwarcie powiedziałem, że nie potrafię tego ciągnąć.
>> >> >> Miałem do siebie żal za to, że uległem w tak głupi sposób, że mój
>> >> >> pierwszy raz tak będę wspominał i chyba nabrałem trochę dystansu,
>> >> >> bo poczułem się jak narzędzie służące do czyjegoś rozładowania a,
>> >> >> że była to kobieta...sam nie wiem. Zastanawiam się po prostu czy
>> >> >> to nie to przekonanie które gdzieś mnie zblokowało w kontakcie
>> >> >> intymnym i przyczyniło się do obecnego stanu rzeczy. Być może
>> >> >> takie długie wywody tutaj na grupie nie są mile widziane, jeśli
>> >> >> tak, to przepraszam z góry. W moim przekonaniu to forma
>> >> >> komunikacji służąca dyskusji. Nie mam sam nic przeciwko aby to co
>> >> >> piszę mogła się przyczynić do powstania dyskusji.
>
> Ja ci powiem co sadze, skończyłeś roczek szkolny i nudzi ci dzie
> dzieciaku, zatem....
> żeby nie zgwałcić twojej jakże wrażliwej psyche...idź juz sapac tu
> dorośli o poważnych rzeczach rozmawiają a nie o fantasmagoriach
> gimnazjalisty
>
>> Naprawdę? Mówisz, że tak trudno się domyśleć? A styl wypowiedzi? Język?
>> Wiadomo, że nie jesteśmy jasnowidzami i nic nie jest pewne, ale mimo
>> wszystko to czynniki nie da pominięcia. No dobrze, ja mam 26 prawie.
>
> Taaa.... to by bylo porad na tyle.
> eot

W porządku Iza, dzięki za zrozumienie.
Nie jestem gimnazjamlistą a wiek który podałem jest prawdziwy, oczywiście
na drodze zaufania można uwierzyć, ale tylko tak.
W takim razie, coś jest ze mną nie tak skoro mam 26 lat i piszę językiem
który Ci się nie podoba.
Dyskusja była ciekawa a mój problem traktuje poważnie. Szkoda tylko, że
pochodzę z kraju gdzie tak wiele opinii sprowadza się do wieku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2010-06-19 20:29:26

Temat: Re: Brak przyjemności seksualnej po długim okresie onanizmu.
Od: fuorviatos <j...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 19 Jun 2010 20:17:27 +0000, fuorviatos wrote:

> On Sat, 19 Jun 2010 13:08:07 -0700, Iza.Xyz wrote:
>
>> On 19 Cze, 21:57, fuorviatos <j...@g...com> wrote:
>>
>>> uległem jednej
>>> >> >> dziewczynie, właściwie była moją koleżanką. Ona bardzo lubiła
>>> >> >> seks i mówiła o nim w bardzo otwarty sposób, z uśmiechem na
>>> >> >> ustach. Nie było w tym nic złego, tylko że kiedyś pewnego
>>> >> >> wieczoru zabrała mnie na wieczorną przejażdzkę i ...tam się
>>> >> >> stało.
>> Trollujesz prawda? I to zaczyna być ewidentnie widoczne. Tu co prawda
>> nie miejsce na jałowe pogaduszki,ale... Jaki 26 letni facet mówi: -
>> uległem
>> - kobieta zabrała mnie na przejażdżkę - tam sie stało
>>> Później stało się
>>
>>> >> >> jeszcze kilka razy. Ona lubiła seks nieokiełznany, dla mnie to
>>> >> >> był pierwszy kontakt intymny. Wytrzymałem tylko 2 tygodnie,
>>> >> >> później otwarcie powiedziałem, że nie potrafię tego ciągnąć.
>>> >> >> Miałem do siebie żal za to, że uległem w tak głupi sposób, że
>>> >> >> mój pierwszy raz tak będę wspominał i chyba nabrałem trochę
>>> >> >> dystansu, bo poczułem się jak narzędzie służące do czyjegoś
>>> >> >> rozładowania a, że była to kobieta...sam nie wiem. Zastanawiam
>>> >> >> się po prostu czy to nie to przekonanie które gdzieś mnie
>>> >> >> zblokowało w kontakcie intymnym i przyczyniło się do obecnego
>>> >> >> stanu rzeczy. Być może takie długie wywody tutaj na grupie nie
>>> >> >> są mile widziane, jeśli tak, to przepraszam z góry. W moim
>>> >> >> przekonaniu to forma komunikacji służąca dyskusji. Nie mam sam
>>> >> >> nic przeciwko aby to co piszę mogła się przyczynić do powstania
>>> >> >> dyskusji.
>>
>> Ja ci powiem co sadze, skończyłeś roczek szkolny i nudzi ci dzie
>> dzieciaku, zatem....
>> żeby nie zgwałcić twojej jakże wrażliwej psyche...idź juz sapac tu
>> dorośli o poważnych rzeczach rozmawiają a nie o fantasmagoriach
>> gimnazjalisty
>>
>>> Naprawdę? Mówisz, że tak trudno się domyśleć? A styl wypowiedzi?
>>> Język? Wiadomo, że nie jesteśmy jasnowidzami i nic nie jest pewne, ale
>>> mimo wszystko to czynniki nie da pominięcia. No dobrze, ja mam 26
>>> prawie.
>>
>> Taaa.... to by bylo porad na tyle.
>> eot
>
> W porządku Iza, dzięki za zrozumienie. Nie jestem gimnazjamlistą a wiek
> który podałem jest prawdziwy, oczywiście na drodze zaufania można
> uwierzyć, ale tylko tak. W takim razie, coś jest ze mną nie tak skoro
> mam 26 lat i piszę językiem który Ci się nie podoba.
> Dyskusja była ciekawa a mój problem traktuje poważnie. Szkoda tylko, że
> pochodzę z kraju gdzie tak wiele opinii sprowadza się do wieku.

Na koniec: Jesli złamałem zasady grupy przez bycia zbyt rozwlekłym,
przepraszam wszystkich użytkowników. Zdaje sobie sprawę,że tutaj można
pisać na temat a nie czatować. Dlatego, zamykam wątek.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2010-06-20 07:46:30

Temat: Re: Brak przyjemności seksualnej po długim okresie onanizmu.
Od: "O.Salij" <o...@w...pll> szukaj wiadomości tego autora


> Na koniec: Jesli złamałem zasady grupy przez bycia zbyt rozwlekłym,
> przepraszam wszystkich użytkowników. Zdaje sobie sprawę,że tutaj można

jako animatorka grupy w imieiu przyjmuje przeprosiny

Janina K

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Ogrzewanie podlogowe a zdrowie
Totalne olewanie pacjentów w Polsce
mam angine, czy muszę odmawiać słodkosci?
Komarzyce i choroby
dentysta prywatnie czy na fundusz

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »