| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-10-31 20:17:47
Temat: Re: Brukselka palce lizac"Jerzy" <j...@m...pl> wrote in message news:8tn5vl$64f$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Jedz to co lubisz bowiem jesteś tym co zjesz.
Czy jeśli lubię chomiczka to mam go zjeść? I stanę się chomiczkiem? ;-)
> I ciekaw jestem, kto teraz ułoży przepis taki aby
> to co podałem wyżej się nie wykluczało.
> Niektórych składników nie należy bowiem ze sobą łączyć gdyż...,
> no właśnie i stąd te dolegliwości się biorą.
No to co powiesz na temat Diety Optymalnej w tym kontekście?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-10-31 21:03:06
Temat: Re: Brukselka palce lizac
Wladyslaw Los wrote:
>
>
> Pobudzaja trawienie, ale nie spowoduja strawienia skladnikow potraw
> normalnie przez czlowieka nietrawionych.
>
> Wladyslaw
a czy ja napisałam ,ze robia cuda..nie pomagają.Mieso tez sie przyprawia
tak czy nie? A jak ktos ma rozwalony organizm to nic mu nie pomoze .
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-01 06:15:35
Temat: Re: Brukselka palce lizacPszemol <P...@P...com> wrote:
> "Wladyslaw Los" <w...@t...com.pl> wrote:
> > Pszemol <P...@P...com> wrote:
> > > > ich trawienia, tak jest np. z roslinami straczkowymi, ktore zawieraja
> > > > weglowodany rafinoze i stachyoze, nietrawione przez czlowieka.
> > >
> > > No i jeszcze jakies pytania panie i panowie wegetarianie? :-)))
> > > Czy ktos mial wiatry po jajecznicy albo kromce chleba ze smalcem?
> > > Hle, hle, hle... czlowiek jest roslinozerca tak jak krowa jest
> > >drapieznikiem!
> >
> > Wyciagsz zbyt daleko idace wnioski. Krowa jest niewatpliwie
> > roslinozerna a nie strawi trawy bez pomocy bakterii.
>
> Nie zrozumia"eś przenośni. Krowa nie jest drapieżnikiem tak samo
> jak cz"owiek nie jest roślinożercą - między innymi również dlatego
> że w"aśnie nie trawi celulozy tak jak krowa przy pomocy bakteri.
Ja wogole o innej krowie! Przenosnie zrozumialem, ale nie zwrocilem
uwagi na to, ze moja odpowiedz tez jest o krowie. Ot nieporozumienie.
Wiec: Kon tez nie tawi trawy bez pomocy bakterii, a jest niewatpliwym
roslnozerca. :-) W kazdym razie z tego, ze czlowiek potrzebuje do
strawienia straczkowych pomocy bakterii nie wynikaja argumenty przeciwko
wegetarianom.
Wladyslaw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-01 14:51:37
Temat: Re: Brukselka palce lizac"Wladyslaw Los" <w...@t...com.pl> wrote in message
news:1ejdzrq.gd2bi31444p7pN%wlos@tele.com.pl...
> Ja wogole o innej krowie! Przenosnie zrozumialem, ale nie zwrocilem
> uwagi na to, ze moja odpowiedz tez jest o krowie. Ot nieporozumienie.
> Wiec: Kon tez nie tawi trawy bez pomocy bakterii, a jest niewatpliwym
> roslnozerca. :-) W kazdym razie z tego, ze czlowiek potrzebuje do
> strawienia straczkowych pomocy bakterii nie wynikaja argumenty
> przeciwko wegetarianom.
Jakich to bakterii potrzebuje czlowiek do trawienia straczkowych?
Gdzie te straczkowe fermentuja/gnija u czlowieka przy pomocy bakterii?
Skad sie tam biora?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-01 16:51:58
Temat: Re: Brukselka palce lizacPszemol <P...@P...com> wrote:
> "Wladyslaw Los" <w...@t...com.pl> wrote in message news:
> > Ja wogole o innej krowie! Przenosnie zrozumialem, ale nie zwrocilem
> > uwagi na to, ze moja odpowiedz tez jest o krowie. Ot nieporozumienie.
> > Wiec: Kon tez nie tawi trawy bez pomocy bakterii, a jest niewatpliwym
> > roslnozerca. :-) W kazdym razie z tego, ze czlowiek potrzebuje do
> > strawienia straczkowych pomocy bakterii nie wynikaja argumenty
> > przeciwko wegetarianom.
>
> Jakich to bakterii potrzebuje czlowiek do trawienia straczkowych?
> Gdzie te straczkowe fermentuja/gnija u czlowieka przy pomocy bakterii?
Przeciez napisalem wczesniej w tym watku, cytuje:
Wzdecia owodowane sa przez gromadzenie sie w jelitach gazow --
produktow procesow gnilnych w jelicie grubym, gdzie ulegaja rozkladowi
przez bakterie substancje niestrawione we wczesniejszych fazach
trawienia. Te substancje moga byc niestrawione z przyczyn "obiektywnych"
-- tzn. dlatego, ze organizm ludzki nie produkuje enzymow potrzebych do
ich trawienia, tak jest np. z roslinami straczkowymi, ktore zawieraja
weglowodany rafinoze i stachyoze, nietrawione przez czlowieka.
> Skad sie tam biora?
Razem z jedzeniem. Np. dobrze jest organizmowi doszarczac bakterii wasu
mlekowego, wraz z kwasnym mlekiem, ogorkami kapusta itp., by te bakterie
domnowaly nad gnilnymi.
Wladyslaw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-02 09:52:22
Temat: Re: Brukselka palce lizacOn Tue, 31 Oct 2000 20:20:55 +0100, "Jerzy" <j...@m...pl>
wrote:
.........
>Oksydaza ksantynowa ~~mleko, wątroba ~~utlenianie ksantyny i hipoksantyny do
>kwasu moczowego.
Oooo. Fachowiec na grupie.
Witam grupowiczów serdecznie bom nowy.
Pozdrowienia
Tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-02 22:41:24
Temat: Re: Brukselka palce lizacUżytkownik Pszemol <P...@P...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8...@p...net...
> "Jerzy" <j...@m...pl> wrote in message
news:8tn5vl$64f$1@sunsite.icm.edu.pl...
>
> > Jedz to co lubisz bowiem jesteś tym co zjesz.
Jedz to co "lubisz" bowiem jesteś tym co "zjesz".
Teraz lepiej? Ach ten język polski.
Trzeba uważać na każdym [klawiszu? bzdura] kroku [jeszcze gorzej]. ;-)))
> Czy jeśli lubię chomiczka to mam go zjeść? I stanę się chomiczkiem? ;-)
Zjeść możesz.
Podaj przepis.
A kim się staniesz to zależy wyłącznie od Ciebie.
Znam kogoś kto kiedyś był zmuszony zjeść szczura!
Jak myślisz kim jest teraz?
[Odp.: prof. UW]
[...]
> No to co powiesz na temat Diety Optymalnej w tym kontekście?
To ja zadałem to pytanie!
Jem wszystko co mi smakuje, rośliny i zwierzęta [w tym ryby]. Nie wiem czego
jeszcze nie próbowałem. Ale mam swoje ulubione potrawy. Naprawdę.
Pozdrawiam Jerzy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-02 22:59:43
Temat: Re: Brukselka palce lizac"Jerzy" <j...@m...pl> wrote in message news:8tsqgb$35h$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Użytkownik Pszemol <P...@P...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:8...@p...net...
> > "Jerzy" <j...@m...pl> wrote in message
> news:8tn5vl$64f$1@sunsite.icm.edu.pl...
> >
> > > Jedz to co lubisz bowiem jesteś tym co zjesz.
> Jedz to co "lubisz" bowiem jesteś tym co "zjesz".
> Teraz lepiej? Ach ten język polski.
> Trzeba uważać na każdym [klawiszu? bzdura] kroku [jeszcze gorzej]. ;-)))
>
> > Czy jeśli lubię chomiczka to mam go zjeść? I stanę się chomiczkiem? ;-)
> Zjeść możesz.
> Podaj przepis.
> A kim się staniesz to zależy wyłącznie od Ciebie.
> Znam kogoś kto kiedyś był zmuszony zjeść szczura!
> Jak myślisz kim jest teraz?
> [Odp.: prof. UW]
Jednym słowem sam zaprzeczasz swoim niedorzecznym teoriom... ok.
> [...]
> > No to co powiesz na temat Diety Optymalnej w tym kontekście?
> To ja zadałem to pytanie!
Kiedy gdzie i komu?
> Jem wszystko co mi smakuje, rośliny i zwierzęta [w tym ryby]. Nie wiem czego
> jeszcze nie próbowałem. Ale mam swoje ulubione potrawy. Naprawdę.
Ale tu nie chodzi o to "co" tylko w jakich poroporcjach "to" się jada.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-03 07:38:19
Temat: Re: Brukselka palce lizac
Jerzy <j...@m...pl> w wiadomości news:8tsqgb$35h$1@sunsite.icm.edu.pl
napisał(a):
> Użytkownik Pszemol <P...@P...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:8...@p...net...
(...)
> > No to co powiesz na temat Diety Optymalnej w tym kontekście?
> To ja zadałem to pytanie!
>
> Jem wszystko co mi smakuje, rośliny i zwierzęta [w tym ryby]. Nie wiem
czego
> jeszcze nie próbowałem. Ale mam swoje ulubione potrawy. Naprawdę.
> Pozdrawiam Jerzy.
>
świetnie. ale to na pl.soc.wegetarianizm niewielu interesuje. proszę
świadomie crosspostować...
FUT pl.soc.wegetarianizm
wojmat
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-03 20:09:32
Temat: Re: Brukselka palce lizacUżytkownik Pszemol <P...@P...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8...@p...net...
[...]
> > > Czy jeśli lubię chomiczka to mam go zjeść? I stanę się chomiczkiem?
;-)
[...]
> > Znam kogoś kto kiedyś był zmuszony zjeść szczura!
[...]
> Jednym słowem sam zaprzeczasz swoim niedorzecznym teoriom... ok.
Przepraszam, ale widzę, że nie zrozumiałeś o co mi chodziło.
Zwierzęta i rośliny.
> > [...]
> > > No to co powiesz na temat Diety Optymalnej w tym kontekście?
> > To ja zadałem to pytanie!
> Kiedy gdzie i komu?
Przeczytaj jeszcze raz, może 2 razy. A zobaczysz. Czytaj do skutku.
> > Jem wszystko co mi smakuje, rośliny i zwierzęta [w tym ryby]. Nie wiem
czego
> > jeszcze nie próbowałem. Ale mam swoje ulubione potrawy. Naprawdę.
> Ale tu nie chodzi o to "co" tylko w jakich poroporcjach "to" się jada.
I takie było moje pytanie. Nie ma uniwersalnej diety. Jedz to co ci smakuje.
I o to właśnie chodzi. Jak najmniej szkodzić samemu sobie.
Jeden je roślinki bo je lubi, drugi zwierzątka bo to mu odpowiada a inni
wszystko.
I tak być powinno. Nie uważasz?
Pozdrawiam Jerzy [mięsożerca lubiący roślinki].
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |