Calkiem OT -bycie mankutem
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-03-29 18:26:12
Temat: Re: Calkiem OT -bycie mankutemOd: "Zazula" <z...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora
siwa wrote:
> Halina Eisner <h...@g...pl> napisał(a):
>
>> Taa, i latać będziesz wszędzie z własną klawiaturą pod pachą ;) Do
>> szkoły, do pracy, do kafejki internetowej...
>
> Nie będę. Z ww. powodów nauczyłam dziecko obsługiwać myszę prawą ręką.
> Biegi w samochodzie też będzie zmieniał prawą. Z myszą problemów nie
> ma, ale widzę, że z joystickiem się męczy.
> Znam leworęcznych, którzy bardzo dużo liczą i numeryczna z lewej
> znacznie usprawniła im pracę.
> Ale to chyba NTG?
Nie widze powodu poslugiwania sie mysza prawa reka skoro we wlasciwosciach
myszy ustawia sie na leworeczna.
--
Pozdrawiam
Zazula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
1. Data: 2005-03-29 19:03:17
Temat: Re: Calkiem OT -bycie mankutemOd: "hihi" <h...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Zazula" <z...@W...pl> napisał w wiadomości
news:d2c6js$t72$1@inews.gazeta.pl...
> Nie widze powodu poslugiwania sie mysza prawa reka skoro we wlasciwosciach
> myszy ustawia sie na leworeczna.
Hm... a ja z perspektywy czasu,jako pół mańkut, cieszę się, że rodzice
nauczyli mnie robić pewne rzeczy prawą ręką. Z mojego domowego komputera
korzystają 4 osoby, nie chciałoby mi się przestawiać myszki. Przy stole
przeszkadzałabym łokciem osobie siedzącej po mojej lewej stronie. Filiżanki,
kubki itp. też trzymam prawą ręką, co na przykładzie Hafsy okazuje się
sporym ułatwieniem życia;-)
Ale są rzeczy, które tylko lewą i np. na uczelni w salach ćwiczeniowych mamy
krzesła z pulpitem tylko dla osób praworęcznych. Może w jednej czy dwóch
znajdzie się takie "odwrotne". Koszmar. Weź napisz koło, jak ci kartka
spada, koniec tej deseczki wbija się w rękę, łokieć gdzieś wisi...
hiver, co nożyczki "praworęczne" może używać ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-29 19:22:38
Temat: Re: Calkiem OT -bycie mankutemOd: "sq4ty" <a...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Aaaa, jeszcze coś mi się przypomniało o byciu mańkutem i przyzwyczajaniu się
do praworęcznych sprzętów.
Moja koleżanka postanowiła się nauczyć grać na gitarze. Wiadomo, że wtedy
trzeba przełożyć sobie struny (tak, żeby wiolinowe były zawsze na dole, a
basowe zawsze na górze- to tak dla tych, którzy nie grają). On stwierdziła
tak: "jak się nauczę grać na "lewostronnej" gitarze, to potem będę ją
musiała wszędzie ze sobą zabierać, a tak na biwaku jak ktoś będzie miał, to
nie będę musiała mieć swojej, żeby grać". Podejście czysto praktyczne. Gra z
powodzeniem na standartowej gitarze.
A co do "oburęczności", o której pisała Maga: mam kolegę, który też bazgrze,
niezależnie od piszącej ręki :).
A mój drugi kolega z kolei rysował lewą ręką, a podpisywał coś na rysunkach
prawą. Śmiesznie to wyglądało jak tak przekładał długopis :). Był właściwie
oburęczny, ale takie czynności jak rysowanie wychodziły mu lepiej i
wygodniej lewą ręką.
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-29 20:13:28
Temat: Re: Calkiem OT -bycie mankutemOd: "Carol" <c...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "sq4ty" <a...@W...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d2c9tf$ohv$1@inews.gazeta.pl...
> Moja koleżanka postanowiła się nauczyć grać na gitarze. Wiadomo, że wtedy
> trzeba przełożyć sobie struny (tak, żeby wiolinowe były zawsze na dole, a
> basowe zawsze na górze- to tak dla tych, którzy nie grają).
Ekhem. Chyba odwrotnie ;-)
pozdrówka
Karolina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-29 21:01:27
Temat: Re: Calkiem OT -bycie mankutemOd: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
Zazula <z...@W...pl> napisał(a):
> Nie widze powodu poslugiwania sie mysza prawa reka skoro we wlasciwosciach
> myszy ustawia sie na leworeczna.
Są myszy profilowane. Jak młody zaczynał karierę komputerowca (miał
2,5 roku) w domu była właśnie taka mysz -- microsoftowa. Poza tym nie
wszędzie (to już wiemy z doświadczenia) mysz się da przesunąć.
Niektóre stanowiska są nieprzestawialne.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-29 21:09:38
Temat: Re: Calkiem OT -bycie mankutemOd: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
sq4ty <a...@W...onet.pl> napisał(a):
> On stwierdziła
> tak: "jak się nauczę grać na "lewostronnej" gitarze, to potem będę ją
> musiała wszędzie ze sobą zabierać, a tak na biwaku jak ktoś będzie miał, to
> nie będę musiała mieć swojej, żeby grać". Podejście czysto praktyczne. Gra z
> powodzeniem na standartowej gitarze.
Tak grał śp. Jacek Kaczmarski. I to jak grał... Dlatego praworęcznym
tak trudno jest zagrać "Obławę" ;)
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-29 21:51:00
Temat: Re: Calkiem OT -bycie mankutemOd: "sq4ty" <a...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Carol" <c...@c...pl> napisał w wiadomości
news:IFi2e.15712$zY6.11347@news.chello.at...
>
> > Moja koleżanka postanowiła się nauczyć grać na gitarze. Wiadomo, że
wtedy
> > trzeba przełożyć sobie struny (tak, żeby wiolinowe były zawsze na dole,
a
> > basowe zawsze na górze- to tak dla tych, którzy nie grają).
>
> Ekhem. Chyba odwrotnie ;-)
Odwrotnie??? U mnie struny idą od dołu EHGDAE, czyli ta najgrubsza jest
najwyżej patrząc od góry. Także jak leworęczny bierze gitarę gryfem "w
prawo", to ma właśnie wiolinowe struny na górze, czyli kompletnie
niestandardowo. A moja koleżanka grała tak jak praworęczni...
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-30 00:42:06
Temat: Re: Calkiem OT -bycie mankutemOd: "hihi" <h...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:1fokla9hqv4ne.dlg@franolan.net...
> Tak grał śp. Jacek Kaczmarski. I to jak grał... Dlatego praworęcznym
> tak trudno jest zagrać "Obławę" ;)
Mój TZ postawił wyuczenie się "Obławy" ze śpiewem zrozumiałym dla słuchaczy
za punkt honoru. I kurde naprawdę mu to idzie ;-) A na początku nawet bym
nie pomyślała, że tak się wyćwiczy. A TZ, tak jak ja, jest mańkut co
większość rzeczy praworęczenie, więc gitarę też ma "praworęczną" ;-)
hiver
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-30 06:30:03
Temat: Re: Calkiem OT -bycie mankutemOd: Lerena <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Zazula wrote:
> Nie widze powodu poslugiwania sie mysza prawa reka skoro we wlasciwosciach
> myszy ustawia sie na leworeczna.
Zwlaszcza jak ma sie taka prace ze czesto siada sie do cudzego
komputera. Praworeczny bedzie zachwycony jak mu sie poprzestawia
wszystko. Chyba bym szalu dostala gdybym miala z 15 razy dziennie
zmieniac w kompach ustawienia myszy. BTW - ja nie narzekam. Nauczylam
sie korzystac lewa reka z myszy ustawionej dla praworecznego, zawsze to
jakis sposob :)
Pozdrawiam,
Lerena
--
Katarzyna Skowronska
kskowronska 'malpa' op.pl
"Discussion: a method of confirming others in their errors."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-30 07:38:09
Temat: Re: Calkiem OT -bycie mankutemOd: "Carol" <c...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "sq4ty" <a...@W...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d2cijk$88u$1@inews.gazeta.pl...
> Odwrotnie??? U mnie struny idą od dołu EHGDAE, czyli ta najgrubsza jest
> najwyżej patrząc od góry. Także jak leworęczny bierze gitarę gryfem "w
> prawo", to ma właśnie wiolinowe struny na górze, czyli kompletnie
> niestandardowo.
Masz rację, oczywiście. Zapętliłam się w tym prawo, lewo, góra, dół ;-)
pozdrówka
Karolina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |