Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Chironowi polecam... //długie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Chironowi polecam... //długie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 406


« poprzedni wątek następny wątek »

91. Data: 2009-12-13 13:27:06

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 13 Gru, 13:38, "Chiron" <e...@o...eu> wrote:

> Można tak dalej- wypowiedzi polskich ekspertów na temat własności ziemi
> (chodziło o Nową Sól i Zieloną Górę)- że tylko ci, co mają akt notarialny
> mają te ziemie na własność- choć i to może zostać podważone. Pozostali-
> mający własność wieczystą gruntów (ustawa o możliwości wykupu działek na
> własność została szybko storpedowana i udupiona- przez zgorszonych tym
> bezprawiem suwerennych posłów 3 RP)- z całą pewnością powinni się obawiać
> roszczeń obywateli niemiec- poprzednich włścicieli (zgodnie z art.116- cały

O, dobrze, że akurat uderzyłeś w ten argument, bo chciałem jeszcze o
jednym mechanizmie powiedzieć: Robienie sensacji z rzeczy OCZYWISTYCH
i ich nadinterpretacja.

Mój drogi Chironie, to co napisałeś sugeruje, jakoby był to problem
typowy dla stosunków polsko-niemieckich. Tymczasem jest to problem
zupełnie innego rodzaju. Użytkowanie wieczyste oznacza, że
WŁAŚCICIELEM jest np. skarb państwa, gmina, itp. i daje państwu
możliwość manewru przy ich dysponowaniu.
We WSZYSTKICH sporach tylko prawo własności jest rzeczywistym
zabezpieczeniem, nie tylko w sporach polsko-niemieckich

http://pl.wikipedia.org/wiki/U%C5%BCytkowanie_wieczy
ste

I teraz zadanie dla Ciebie: Wg załączonego materiału ustawa
obowiązuje.
Co w takim razie oznacza jej udupienie, jak to określiłeś?

Stalkerf

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


92. Data: 2009-12-13 13:29:08

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 13 Dec 2009 02:33:21 -0800 (PST), Stalker napisał(a):

> To i w Polsce są takie ruchy "separacyjno-sanacyjne", czy też
> postulujące np. powrót monarchii. Ostatnio "głośno" jest np. Związku
> Ludności Narodowości Śląskiej , który różnymi kontrowersyjnymi
> wypowiedziami próbuje zwrócoć na siebie uwagę. Tylko, w którym
> momencie taki ruch można uznać za "poważny"?

W momencie, kiedy otwarcie kolejny raz popiera Rosję?
http://www.rp.pl/artykul/2,353115.html
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


93. Data: 2009-12-13 15:28:06

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

XL wrote:
> Dnia Sun, 13 Dec 2009 02:33:21 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
>
>> To i w Polsce są takie ruchy "separacyjno-sanacyjne", czy też
>> postulujące np. powrót monarchii. Ostatnio "głośno" jest np. Związku
>> Ludności Narodowości Śląskiej , który różnymi kontrowersyjnymi
>> wypowiedziami próbuje zwrócoć na siebie uwagę. Tylko, w którym
>> momencie taki ruch można uznać za "poważny"?
>
> W momencie, kiedy otwarcie kolejny raz popiera Rosję?
> http://www.rp.pl/artykul/2,353115.html

W jakim momencie? To jest informacja z sierpnia.

Ten związek wybrał sobie taki, a nie inny sposób na zwrócenie na siebie
uwagi. Jeśli ktoś go bierze na poważnie, to znaczy, że związek osiągnął
zamierzony cel...

Jednym z moich podstawowych zarzutów do Was jest właśnie zbyt poważne
zainteresowanie i nagłaśnianie różnych wypowiedzi, które bez takiej
reakcji byłyby wypowiedziami marginalnymi, a tak zyskują zamierzony
przez siebie cel. Paradoksalnie, to Wy dajecie tym grupom potrzebną im
siłę...

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


94. Data: 2009-12-13 15:36:57

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 13 Dec 2009 16:28:06 +0100, Stalker napisał(a):

> XL wrote:
>> Dnia Sun, 13 Dec 2009 02:33:21 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
>>
>>> To i w Polsce są takie ruchy "separacyjno-sanacyjne", czy też
>>> postulujące np. powrót monarchii. Ostatnio "głośno" jest np. Związku
>>> Ludności Narodowości Śląskiej , który różnymi kontrowersyjnymi
>>> wypowiedziami próbuje zwrócoć na siebie uwagę. Tylko, w którym
>>> momencie taki ruch można uznać za "poważny"?
>>
>> W momencie, kiedy otwarcie kolejny raz popiera Rosję?
>> http://www.rp.pl/artykul/2,353115.html
>
> W jakim momencie? To jest informacja z sierpnia.

Jakie to ma znaczenie? jak z sierpnia, to nie pamiętać?

> Ten związek wybrał sobie taki, a nie inny sposób na zwrócenie na siebie
> uwagi. Jeśli ktoś go bierze na poważnie, to znaczy, że związek osiągnął
> zamierzony cel...
>
> Jednym z moich podstawowych zarzutów do Was jest właśnie zbyt poważne
> zainteresowanie i nagłaśnianie różnych wypowiedzi, które bez takiej
> reakcji byłyby wypowiedziami marginalnymi, a tak zyskują zamierzony
> przez siebie cel. Paradoksalnie, to Wy dajecie tym grupom potrzebną im
> siłę...

Jednym z moich podstawowych zarzutów do Ciebie jest właśnie zbyt lekkie
traktowanie i umniejszanie wagi różnych wypowiedzi, które przy takiej
reakcji sprawiają wrażenie wypowiedzi mało znaczących, czym zyskują
zamierzony
przez siebie cel. Paradoksalnie, to Ty dajesz tym grupom potrzebną im
siłę...


--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


95. Data: 2009-12-13 16:48:53

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

XL wrote:

> Jakie to ma znaczenie? jak z sierpnia, to nie pamiętać?

O tym związku Ślązaków usłyszałem dopiero kiedy media nagłośniły
powyższą informację... Myślałem, że coś nowego wymyślili

> Jednym z moich podstawowych zarzutów do Ciebie jest właśnie zbyt lekkie
> traktowanie i umniejszanie wagi różnych wypowiedzi, które przy takiej
> reakcji sprawiają wrażenie wypowiedzi mało znaczących, czym zyskują
> zamierzony przez siebie cel. Paradoksalnie, to Ty dajesz tym grupom potrzebną im
> siłę...

Gdybyśmy położyli na szali moją i twoją postawę, to twoja daje im
większą siłę...

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


96. Data: 2009-12-13 16:50:25

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sender wrote:
> Stalker pisze:
>> Jednym z moich podstawowych zarzutów do Was jest właśnie zbyt poważne
>> zainteresowanie i nagłaśnianie różnych wypowiedzi, które bez takiej
>> reakcji byłyby wypowiedziami marginalnymi, a tak zyskują zamierzony
>> przez siebie cel. Paradoksalnie, to Wy dajecie tym grupom potrzebną im
>> siłę...
>
> Nie pamiętam, żebym coś nagłaśniał i powiedziałbym, że jest raczej wręcz
> przeciwnie. Sporo wypowiedzi przyschło, jednak problem ich jest aktualny
> i tylko czeka, żeby wypłynąć przy najbliższej okazji, ponieważ wynowajcy
> nawet jesli się przyznali do swoich błędów (a nie ich wyparli), to nie
> wyciągnęli żadnych wniosków na przyszłość.
> Ale nie ma sprawy, skoro masz ochotę śledzić wszystkie wątki to
> proponowałbym o jakieś czytelne znakowanie marginalnych wypowiedzi i z
> mojej strony zasadność odniesienia się do nich będzie będzie na pewno
> bardziej przemyślana.
> MS

Eeeee, a Pan do kogo? :-)

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


97. Data: 2009-12-13 16:56:34

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 13 Dec 2009 17:48:53 +0100, Stalker napisał(a):

> XL wrote:
>
>> Jakie to ma znaczenie? jak z sierpnia, to nie pamiętać?
>
> O tym związku Ślązaków usłyszałem dopiero kiedy media nagłośniły
> powyższą informację... Myślałem, że coś nowego wymyślili

Ja słysze o nim już dawno, odkąd się kłócili o rejestrację w sądzie, której
im odmawiano.

>
>> Jednym z moich podstawowych zarzutów do Ciebie jest właśnie zbyt lekkie
>> traktowanie i umniejszanie wagi różnych wypowiedzi, które przy takiej
>> reakcji sprawiają wrażenie wypowiedzi mało znaczących, czym zyskują
>> zamierzony przez siebie cel. Paradoksalnie, to Ty dajesz tym grupom potrzebną im
>> siłę...
>
> Gdybyśmy położyli na szali moją i twoją postawę, to twoja daje im
> większą siłę...
>

Czyją szalę?


--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


98. Data: 2009-12-13 18:44:21

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:3e745a1a-a3cc-4e7a-8ca8-ba8ec31a6dec@v25g2000yq
k.googlegroups.com...
On 13 Gru, 13:38, "Chiron" <e...@o...eu> wrote:

> Po drugie- przekłamujesz-
> i znów piszesz, że teraz to nie masz czasu- ale może w przyszłości- czyli
> "Na świętego Nigdy"- co już nie raz pokazałeś. Jak tam definicja spiskowej
> teorii dziejów, Stalkerze? Wiesz już, które z ważnych wydarzeń były
> napewno
> (co udokumentowano) wynikiem spisków, które były prawdopodobnie (bo wiele
> na
> to wskazuje), a które nie były z całą pewnością i których zdecydowanie
> więcej? Wiem, odpowiesz może wkrótce.

Ależ drogi Chironie, prosisz mnie o rzecz niemożliwą do wykonania :-)
Wiem, że gdzieś ukryta jet tajemna księga, spisujaca wszystkie spiski
świata, albowiem wszyscy spiskowcy należą do jednego wielkiego spisku
i gromadzą te materiały na czas, kiedy juz zapanują nad światem...
Niestety ma do nich dostęp tylko i wyłączeni Wielki Mistrz i Rycerz
Kapituły Spisku :-(

Ze spiskami tak już jest, że są zasadniczo niefalsyfikowalne (jak
przeżycia metafizyczne), a im bardziej nie można wykryć spisku, tym
lepiej to o nim świadczy (jest tak tajny, że nie do wykrycia).

W dodatku pojęcie spisku jest tak szerokie, że wchodzi w jego zakres
zarówno spisek kółka gospodyń wiejskich w celu obalenia sołtysa, jak i
spisek WHO do spółki z Rządem Swiatowym w celu depopulizacji świata...

Stalker, najpierw zdefiniuj co dla Ciebie oznacza pojęcie "spisek"


Stalkerze- spróbuję raz jeszcze: jeśli chcesz ze mną dyskutować po to, żeby
zbliżyć się do prawdy, to niezbędne jest, abyś przestał używać sarkazmu,
taniej erystyki (poprzedni post)- zgodnie z którą kolejny raz przemilczasz
moje argumenty, etc. Jeśli tego nie uczynisz- możemy tylko robić sobie z
siebie jaja. Tylko jest problem: nie bawi mnie to- i szkoda mi czasu. Proszę
Cię więc, żebyś albo odpowiadał w dobrej wierze- albo daj se luz. Pamiętaj-
każdy z nas tym co pisze wyrabia opinię sobie samemu- nie drugiej osobie.
Ktokolwiek np z niewielką znajomością historii nawet na Twoje ironizowanie
ze spisków może rzucić parę znanych już dość dobrze spisków, które wywołały
wojny- pośrednio lub bezpośrednio- jak depesza emska, RMS Lusitania, Pearl
Herbor, Zatoka Tonkińska, czuy wiele innych, na które wyciągnięto "papiery"
Jaka jest "czarna liczba"- można się domyslać. Jednak- albo nie znasz tych
faktów, albo uważasz je za przypadki- co w świetle ujawnionych dokumentów
jest nieprawdziwe.
Podsumowując- Twoje ironizowanie źle świadczy o Tobie i Twojej wiedzy na
temat spisków w historii świata, oraz o umiejętności merytorycznej dyskusji.

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


99. Data: 2009-12-13 19:01:38

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

XL wrote:
> Dnia Sun, 13 Dec 2009 17:48:53 +0100, Stalker napisał(a):
>
>> XL wrote:
>>
>>> Jakie to ma znaczenie? jak z sierpnia, to nie pamiętać?
>> O tym związku Ślązaków usłyszałem dopiero kiedy media nagłośniły
>> powyższą informację... Myślałem, że coś nowego wymyślili
>
> Ja słysze o nim już dawno, odkąd się kłócili o rejestrację w sądzie, której
> im odmawiano.
>
>>> Jednym z moich podstawowych zarzutów do Ciebie jest właśnie zbyt lekkie
>>> traktowanie i umniejszanie wagi różnych wypowiedzi, które przy takiej
>>> reakcji sprawiają wrażenie wypowiedzi mało znaczących, czym zyskują
>>> zamierzony przez siebie cel. Paradoksalnie, to Ty dajesz tym grupom potrzebną im
>>> siłę...
>> Gdybyśmy położyli na szali moją i twoją postawę, to twoja daje im
>> większą siłę...
>>
>
> Czyją szalę?

Może być Klio, Temidy, Tetydy czy innej Nereidy :-)

Natomiast wracając do tego kto w jaki sposób traktuje te wydarzenia, to
niestety moje podejście jest bardziej obiektywne, ze względu na filtry
percepcji jakie zakładają twoje mempleksy na informację i na wyciąganie
z niej wniosków.

Mój wniosek wynika z obserwacji Twojej postawy w przypadku dyskusji na
podobne tematy. Symptomatyczne jest np. stwierdzenie z wątku, w którym
poruszaliśmy temat filmów dotyczących historii wojennej Niemiec.
Napisałaś "Nie muszę tego oglądać bo ja swoje wiem".
Odmawiasz sobie w ten sposób spojrzenia z innego niż Twój punktu
widzenia... On Ci nie jest do niczego potrzebny, bo Ty masz już
wyrobione zdanie

Ty potrzebujesz takich nawet najdrobniejszych i najmniej istotnych
wydarzeń, które potwierdzają to co "wiesz". Twoje memy działają jak
wzmacniacz takich wydarzeń i karmią nimi twój światopogląd (w tym
przypadku antyniemiecki np.) Taka specyfika akurat tych memów...

Żeby przerwać szachowy pojedynek "odpoweidz tym samym ruchem" od razu
odpowiadam: A ja nie :-)

Stalker


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


100. Data: 2009-12-13 20:55:19

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:

>>>> Zrozumiałam i doceniłam XL i ku swojemu zdumieniu ona też mnie
>>>> zaczęła traktować poważnie.

>>> Odpowiedziałaś baaardzo mało konkretnie: gdzie- 1 przykład, gdzie Ixi
>>> Cię przekonała. Czyli: jej post- i co to spowodowało u Ciebie. OK?

>> Pojmowanie zazdrości.
> Możesz podać konkretną wymianę zdań? Oczywiście- jeśli to zbyt osobiste-
> to nie

Tu nie chodzi o wymianę zdań z XL. Spotkałam się pierwszy raz w życiu z
nieuzasadnioną zazdrością, skomplikowaną i wielowymiarową. Wcześniej nie
przyjmowałam do swojej świadomości podobnej sytuacji.

>>>>>>> Kolejna różnica: mnie niewiele rzeczy wkurza. Jeśli jednak
>>>>>>> oceniam, że jestem wkurzony- to ZAWSZE jest to coś, co jest we
>>>>>>> mnie- choć na ogół tego od razu nie widzę. Warto wtedy z tym
>>>>>>> popracować.
>>>>>>
>>>>>> IMO nie ma nad czym pracować. To stan jak gorączka, organizm z
>>>>>> czymś walczy, żeby wyzdrowieć.
>>>>>
>>>>> To stan, jak choroba. Gorączka? No dobrze. Niech będzie. Gorączka
>>>>> to reakcja na chorobę.
>>>>> Jak to wygląda w rzeczywistości? Wkurza mnie to! A tak naprawdę-
>>>>> nie to, lecz coś, co to we mnie dotyka. To podstawowa prawda- jak
>>>>> dla mnie. Na przykład: alkoholik, który nie pije jakiś czas- jest w
>>>>> terapii, ma sukcesy terapeutyczne- często komuś takiemu proponuje
>>>>> się pomoc w terapii innych. I co się okazuje? Ano z reguły ma on
>>>>> najmniej zrozumienia dla ludzi, którzy zaczynają terapię. Będzie
>>>>> reagował najostrzej np gdy alkoholik będzie opowiadać, jak zrobił
>>>>> rodzinie piekło na ziemi. On może nawet ostro kogoś takiego
>>>>> krytykować. Dlaczego? Zapewne powie: "wkurza mnie to, że ktoś tak
>>>>> postępuje ze swoją rodziną!". Ale jak jest prawda? Prozaiczna- on
>>>>> nie toleruje zachowań, które jeszcze niedawno były jego
>>>>> udziałem....Tylko na ogół nie jest tego świadom. Przynajmniej nie
>>>>> od razu. Jak jest osobą, któa chce się rozwijać- to wtedy będzie z
>>>>> tym pracować. Z czym? Ze swoją przeszłością. Jak wybaczy sobie to,
>>>>> co robił- nie będzie już tak reagować na opowieści innych
>>>>> alkoholików. Czyli: to nie gorączka- to choroba. Jeśli tego nie
>>>>> zrozumie, nie przepracuje- będzie go niszczyć.
>>>>
>>>> Piszesz o chorobie i neofityzmie.
>>>
>>> Ale z tego nic nie wynika. Chodzi mi o to, że każde stwierdzenie:
>>> "fqrza mnie to"! oznacza tak naprawdę, że jest coś w nas, czego to
>>> dotyka. W_nas_a_nie_na_zewnątrz. Ten przykład to tylko unaocznia.
>>> Przykład neofity. Można wymyślić inne- albo opowiedzieć z własnego
>>> życia. Czyli- to nie gorączka, tylko choroba, która warto zrozumieć-
>>> bo inaczej cały czas nas niszczy.
>>
>> Mnie dotyka głupota, konformizm itd,, nie mam tego w sobie więc o co
>> Ci chodzi?
>
> Głupota, konformizm. Hmm, to dosyć ogólne. Mam przekonanie, że dotyczy
> to jakoś Ciebie. Bo tak jest IMO zawsze. Nie zawsze jednak wygląda to
> tak prosto jak w przykładzie z alkoholikiem- neofitą. Często wielu ludzi
> mówi, że coś ich wkurza- jeśli sobie na codzień z tym nie radzą. Głupota
> to baaardzo ogólne określenie. Może podaj jakiś przykład, jeśli chcesz.

Często spotykam ludzi, którzy nie mają honoru, zasad i ustawiają się w
życiu tak, żeby pomimo ofiar, które na swojej drodze zostawiają, ich
życie było przyjemne.
Nie podam Ci przykładów, mam taki zawód, ze dużo wiem i nie bardzo mogę
o tym mówić.



--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 30 ... 41


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Kto uważa, że Marek Sender jest nie fajny?
Kobiety wolą drani?
Temat:
PANIOM
POLOWANIE NA...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »