Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Chironowi polecam... //długie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Chironowi polecam... //długie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 406


« poprzedni wątek następny wątek »

81. Data: 2009-12-13 11:15:18

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Stalker <t...@i...pl> tak oto plecie:
>
> On 13 Gru, 01:44, "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> wrote:
>
> Stalker, powitać na psp? :-)

Desant ten widzę ogromnym.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


82. Data: 2009-12-13 11:34:05

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 13 Gru, 11:53, "Chiron" <e...@o...eu> wrote:

> ----------------------------------------------------
------------------------------------
> W momencie jak bierze kas od BND (za po rednictwem tak zwanej Organizacji
> Adenauera), a w niemieckiej konstytucji granice wschodnie s z 1938 roku,
> poza tym (w przeciwie stwie do Polski) ich prawo (co orzek ostatnio ich
> Trybuna Konstytucyjny- jako warunek konieczny podpisania Traktatu
> Lisbo skiego) ma priorytet nad unijnym. Poza tym- jak Polska nie potrafi
> podpisa z nimi takiej umowy (do kt rej zobowi zywa a j Ja ta- e w ci gu
> 50 lat podpisze)- w kt rej ureguluje stosunki w asno ciowe na Ziemiach
> Odzyskanych- to reszta jest do atwa do przewidzenia...

Ta łatwość do przewidzenia to niestety objaw ostrego zespołu
analityczno-syntetycznego McGyvera. Tylko osoba z takim zespołem
potrafi tak poskładać mieszankę mitów, przekłamań i nieporozumień...
No wybacz Chiron.

Piszesz chociażby "a w niemieckiej konstytucji granice wschodnie s z
1938 roku". Powoływanie sie na ten paragraf chluby Ci niestety nie
przynosi.

Chodzi o punkt 116 konstytucji Niemiec, który pozwolę sobie przytoczyć
(paragraf 1):

(1) Niemcem w rozumieniu niniejszej Ustawy Zasadniczej z zastrzeżeniem
odmiennej regulacji ustawowej jest każdy, kto posiada niemiecką
przynależność
państwową lub jako uciekinier albo wypędzony narodowości niemieckiej
lub też
jego współmałżonek albo potomek znalazł przyjęcie na obszarze Rzeszy
Niemieckiej według stanu z 31 grudnia 1937 r.

Przed II WS w granicach dzisiejszych Ziem Odzyskanych mieszkało ponad
7 mln Niemców i trochę ponad 1 mln Polaków (chodzi o narodowość)
W związku ze znacznymi zmianami terytorialnymi, a przez to i
demograficznymi pojawił się problem zdecydowania kto może zostać
uznany w takiej sytuacji za Niemca. Konstytuacja to rozstrzyga. Za
Nimeca mogą byc uznani również wypędzeni, którzy zamieszkiwali Rzeszę
w granicach z 1937 roku (czyli jeszcze przed Anschlusem Austrii np.).

To jest prosta definicja prawna, ale oczywiście nie przeszkadza to
wielu "obiektywnym" pisać jak Ty: "a w niemieckiej konstytucji granice
wschodnie są z 1938 roku"

Te definicje są konieczne w funkcjonowaniu każdego państwa, choćby ze
względów podatkowych czy spadkowych. Ostatnio "głośna" była związana
pośrednio z tym zapisem sprawa:

http://tinyurl.com/yby3e9b

Że chodzi o rok 1937, to juz pomine milczeniem, jak się pisze co się
wie, a nie wie co pisze, to tak może być :-)

Stalker, niestety nie mam tyle czasu wolnego, co Ty, więc z
konieczności teraz tylko w tym temacie, jeśli znajdę czas później, to
odniosę się jeszcze do tych "umów" do podpisania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


83. Data: 2009-12-13 11:43:59

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 13 Gru, 12:11, "Chiron" <e...@o...eu> wrote:

> Przykład: podałeś jako świetny przykład swojej tezy (wspaniałości państwa
> wielonarodowego) Unię Polsko- Litewską.

To był przykład na unię dobrowolną, czyli nie powstałą na skutek
"gwałtu założycielskiego". OCZYWISTYM jest, że losy takich państw też
będą różnie przebiegać, jednak trwałość TAKICH związków będzie inna
niż trwałość związków powstałych na skutek zaboru, a np. proces
rozpadu może przebiegać zdecydowanie bardziej "pokojowo"

> W skrócie- na jej przykładzie-
> pokazałem, że potwierdza to moją tezę: na początku jest ok, potem to
> przyczyna upadku państwa. Chcesz więcej argumentów? Mogę podać.

To proszę: Przeprowadź całościową analizę upadku Rzeczpospolitej
Obojga Narodów, z uwzględnieniem elekcyjności monarchii, szlacheckiego
bezhołowia i DODATKOWO konfliktów narodowościowych. Chyba że GŁÓWNĄ
przyczyną upadku RON była faktycznie wielonarodowość...

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


84. Data: 2009-12-13 12:38:31

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:89233fac-4f24-4d21-8b41-61bde58ef095@s31g2000yq
s.googlegroups.com...
On 13 Gru, 11:53, "Chiron" <e...@o...eu> wrote:

> ----------------------------------------------------
------------------------------------
> W momencie jak bierze kas od BND (za po rednictwem tak zwanej Organizacji
> Adenauera), a w niemieckiej konstytucji granice wschodnie s z 1938 roku,
> poza tym (w przeciwie stwie do Polski) ich prawo (co orzek ostatnio ich
> Trybuna Konstytucyjny- jako warunek konieczny podpisania Traktatu
> Lisbo skiego) ma priorytet nad unijnym. Poza tym- jak Polska nie potrafi
> podpisa z nimi takiej umowy (do kt rej zobowi zywa a j Ja ta- e w ci gu
> 50 lat podpisze)- w kt rej ureguluje stosunki w asno ciowe na Ziemiach
> Odzyskanych- to reszta jest do atwa do przewidzenia...

Ta łatwość do przewidzenia to niestety objaw ostrego zespołu
analityczno-syntetycznego McGyvera. Tylko osoba z takim zespołem
potrafi tak poskładać mieszankę mitów, przekłamań i nieporozumień...
No wybacz Chiron.

Piszesz chociażby "a w niemieckiej konstytucji granice wschodnie s z
1938 roku". Powoływanie sie na ten paragraf chluby Ci niestety nie
przynosi.

Chodzi o punkt 116 konstytucji Niemiec, który pozwolę sobie przytoczyć
(paragraf 1):

(1) Niemcem w rozumieniu niniejszej Ustawy Zasadniczej z zastrzeżeniem
odmiennej regulacji ustawowej jest każdy, kto posiada niemiecką
przynależność
państwową lub jako uciekinier albo wypędzony narodowości niemieckiej
lub też
jego współmałżonek albo potomek znalazł przyjęcie na obszarze Rzeszy
Niemieckiej według stanu z 31 grudnia 1937 r.

Przed II WS w granicach dzisiejszych Ziem Odzyskanych mieszkało ponad
7 mln Niemców i trochę ponad 1 mln Polaków (chodzi o narodowość)
W związku ze znacznymi zmianami terytorialnymi, a przez to i
demograficznymi pojawił się problem zdecydowania kto może zostać
uznany w takiej sytuacji za Niemca. Konstytuacja to rozstrzyga. Za
Nimeca mogą byc uznani również wypędzeni, którzy zamieszkiwali Rzeszę
w granicach z 1937 roku (czyli jeszcze przed Anschlusem Austrii np.).

To jest prosta definicja prawna, ale oczywiście nie przeszkadza to
wielu "obiektywnym" pisać jak Ty: "a w niemieckiej konstytucji granice
wschodnie są z 1938 roku"

Te definicje są konieczne w funkcjonowaniu każdego państwa, choćby ze
względów podatkowych czy spadkowych. Ostatnio "głośna" była związana
pośrednio z tym zapisem sprawa:

http://tinyurl.com/yby3e9b

Że chodzi o rok 1937, to juz pomine milczeniem, jak się pisze co się
wie, a nie wie co pisze, to tak może być :-)

Stalker, niestety nie mam tyle czasu wolnego, co Ty, więc z
konieczności teraz tylko w tym temacie, jeśli znajdę czas później, to
odniosę się jeszcze do tych "umów" do podpisania
----------------------------------------------------
----------------------------------------------------
-------------------

Problem w tym, że chodzi po pierwsze: o okres sprzed Anschlusu Austrii i -
napisałem więc rok 1938 (tym to było motywowane- a mnie się w takim
drobiazgu nie chciało sprawdzać dokładnej daty)- niczego to nie zmienia, ale
oczywiście masz się do czego dopiąć- co uczyniłeś. Po drugie- przekłamujesz-
i znów piszesz, że teraz to nie masz czasu- ale może w przyszłości- czyli
"Na świętego Nigdy"- co już nie raz pokazałeś. Jak tam definicja spiskowej
teorii dziejów, Stalkerze? Wiesz już, które z ważnych wydarzeń były napewno
(co udokumentowano) wynikiem spisków, które były prawdopodobnie (bo wiele na
to wskazuje), a które nie były z całą pewnością i których zdecydowanie
więcej? Wiem, odpowiesz może wkrótce.
To, co robisz nader często: wrzucasz coś zamiast rzetelnej odpowiedzi typu:
"objaw ostrego zespołu analityczno-syntetycznego McGyvera", "spiskowa teoria
dziejów", a następnie nie odpowiadasz na argumenty. Piszesz brednie- nawet
nie zauważasz, że Polska nie ma podobnych choćby uregulowań (jeśli nasze
wypędzenia z kresów nie były liczniejsze, to przynajmniej podobne), że
niemieckie uregulowania - co sam przyznałeś- dotyczą własności prawnej
obywateli nad 1/3 naszego terytorium (negują naszą własność), i że państwo
niemieckie istnieje prawnie w granicach z roku 1937. Znamienne, że po
podpisaniu układu polsko- niemieckiego - za wiki:
"Ostatecznie Federalny Trybunał Konstytucyjny uznał akt za zgodny z
konstytucją - wg interpretacji trybunału akt nie był uznaniem granicy na
Odrze i Nysie, ale przyjęciem przez RFN tego stanu rzeczy do wiadomości i
deklaracją niepodejmowania działań zbrojnych w celu jego zmiany." Zapraszam-
przeczytaj sobie to kilka razy.
Można tak dalej- wypowiedzi polskich ekspertów na temat własności ziemi
(chodziło o Nową Sól i Zieloną Górę)- że tylko ci, co mają akt notarialny
mają te ziemie na własność- choć i to może zostać podważone. Pozostali-
mający własność wieczystą gruntów (ustawa o możliwości wykupu działek na
własność została szybko storpedowana i udupiona- przez zgorszonych tym
bezprawiem suwerennych posłów 3 RP)- z całą pewnością powinni się obawiać
roszczeń obywateli niemiec- poprzednich włścicieli (zgodnie z art.116- cały
czas aktualnych właścicieli). No ale co ja się tam będę produkowałe- i tak
pewno nie odpowiesz - przynajmiej nie na poziomie argumentów...


--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


85. Data: 2009-12-13 12:51:49

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 12 Dec 2009 22:02:02 +0100, Paulinka napisał(a):

> I dzięki temu tworzą się grupki poklepywaczy po ramieniu, a nie
> publiczna obiektywna dyskusja. Tak działają np partie polityczne,
> związki lekarzy itd. Krytyczne głosy wewnątrz struktur zawsze są gaszone
> w zarodku.

Publiczna obiektywna dyskusja? Nie znam czegoś takiego :-)


> To już chyba wolę własne standardy. Nie spotkałam się jeszcze, żeby
> jakiś znajomy, którego lubię, odwrócił się ode mnie pod ciężarem krytyki.

Chyba nie zrozumiałaś. Chodzi dokładnie o to samo, dlaczego nie rozpatruję
z mężem publicznie naszych spornych spraw, a rozstrzygam je tylko z nim,
sam na sam.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


86. Data: 2009-12-13 12:52:51

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 12 Dec 2009 13:03:06 -0800 (PST), Stalker napisał(a):

> On 12 Gru, 21:59, XL <i...@g...pl> wrote:
>
>> Po podziale na zgodnych z Twoimi oraz zgodnych z moimi pogladami:
>> Ja mówię do Ciebie: "grupa A - zgodni z Tobą, grupa B - zgodni ze mną".
>> Ty mówisz do mnie: "grupa A - zgodni ze mną, grupa B - zgodni z Tobą".
>
> Ale tu wszak chodzi o rząd dusz, potocznie zwanych
> "niezdecydowanymi" :-)
>
> Stalker

Nie ma takich. Są tylko ci, co się nie wypowiadają. Wśród nich
przebiegająca linia podziału nie ma wpływu na tę widoczną.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


87. Data: 2009-12-13 13:07:21

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 12 Dec 2009 23:44:12 +0100, Paulinka napisał(a):


Ch. :
>> Aaaa to ci dopiero:-). A gdzie to ja robię z siebie świętego?
>
> Na p.s.p?

Aaaaaaaj, nawet gdyby, to popatrz, ilu tutaj robi z siebie diabła...
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


88. Data: 2009-12-13 13:09:56

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 13 Gru, 13:38, "Chiron" <e...@o...eu> wrote:

> Po drugie- przekłamujesz-
> i znów piszesz, że teraz to nie masz czasu- ale może w przyszłości- czyli
> "Na świętego Nigdy"- co już nie raz pokazałeś. Jak tam definicja spiskowej
> teorii dziejów, Stalkerze? Wiesz już, które z ważnych wydarzeń były napewno
> (co udokumentowano) wynikiem spisków, które były prawdopodobnie (bo wiele na
> to wskazuje), a które nie były z całą pewnością i których zdecydowanie
> więcej? Wiem, odpowiesz może wkrótce.

Ależ drogi Chironie, prosisz mnie o rzecz niemożliwą do wykonania :-)
Wiem, że gdzieś ukryta jet tajemna księga, spisujaca wszystkie spiski
świata, albowiem wszyscy spiskowcy należą do jednego wielkiego spisku
i gromadzą te materiały na czas, kiedy juz zapanują nad światem...
Niestety ma do nich dostęp tylko i wyłączeni Wielki Mistrz i Rycerz
Kapituły Spisku :-(

Ze spiskami tak już jest, że są zasadniczo niefalsyfikowalne (jak
przeżycia metafizyczne), a im bardziej nie można wykryć spisku, tym
lepiej to o nim świadczy (jest tak tajny, że nie do wykrycia).

W dodatku pojęcie spisku jest tak szerokie, że wchodzi w jego zakres
zarówno spisek kółka gospodyń wiejskich w celu obalenia sołtysa, jak i
spisek WHO do spółki z Rządem Swiatowym w celu depopulizacji świata...

Stalker, najpierw zdefiniuj co dla Ciebie oznacza pojęcie "spisek"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


89. Data: 2009-12-13 13:10:12

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 13 Dec 2009 01:00:51 +0100, Paulinka napisał(a):

> Zrozumiałam i doceniłam XL i ku swojemu zdumieniu ona też mnie zaczęła
> traktować poważnie.

O nie, mnie to wcale nie zdumiało :-)
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


90. Data: 2009-12-13 13:15:17

Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Stalker napisał(a):

> > tak. Hawaje.http://en.wikipedia.org/wiki/Hawaiian_soverei
gnty_movement
> >
> > http://www.hawaiianindependence.com/
> >
> > ( w Texasie tez jakos bylo - nie tak dawno, o ile nie jest wciaz)
>
> To i w Polsce są takie ruchy "separacyjno-sanacyjne", czy też
> postulujące np. powrót monarchii. Ostatnio "głośno" jest np. Związku
> Ludności Narodowości Śląskiej , który różnymi kontrowersyjnymi
> wypowiedziami próbuje zwrócoć na siebie uwagę. Tylko, w którym
> momencie taki ruch można uznać za "poważny"?


nie sledze polityki hawajskiej jakos szczegolnie wiec nie wiem. Na "mainland"
sie o tym nie mowi (jesli juz cos maja wspominac, to mowia czasami o problemie
Kanady z prowincja Quebec, gdzie juz bylo dosc blisko oddzielenia sie
od "reszty") wiec nie wiem czy wynika to z pomijalnosci problemu, czy z
posiadania problemow wiekszych (znowu ktos kogos zastrzelil), lub
polityki "lepiej o tym nie mowic- wszyscy przeciez kochaja usa". W kazdym badz
razie, kiedy sie jest na Hawajach nagle odkrywa sie, ze tendencje
antyamerykanskie maja dosc licznych poplecznikow wsrod polityki(ow) wyspiarzy.

> Nie wiem jak to jest z tymi monarchistami hawajskimi, ale poważniejsza
> to była chyba bardziej ostatnia groźba kilku stanów w związku z
> kryzysowymi pakietami pomocowymi:
>
> http://www.hotmoney.pl/artykul/swiat-usa-coraz-blizs
ze-rozpadu-7410


uwazam, ze Hawajski problem jest duzo bardziej sliniejszy. Takie
tam "grozenie"- kazdy stan sam decydowal odnosnie pomocy z rzadu, i jakas tam
liczba stanow po prostu pieniedzy nie wziela. Tyle. Kazdy stan tutaj to jak
male panstewko, wiec sam decyduje o wielu sprawach.

>
> Stalker, powitać na psp? :-)


raczej nie :)

i.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 20 ... 30 ... 41


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Kto uważa, że Marek Sender jest nie fajny?
Kobiety wolą drani?
Temat:
PANIOM
POLOWANIE NA...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »