Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.gazeta.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mail
From: Jarosław Lech <j...@k...ODSPAMIACZ.pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Choroby gruszy i jabłoni (było: o ginięciu i pomocy)
Date: Sun, 19 Oct 2003 00:34:24 +0200
Organization: http://news.icm.edu.pl/
Lines: 45
Message-ID: <bmsf4h$g3l$1@SunSITE.icm.edu.pl>
Reply-To: Jarosław Lech <j...@k...ODSPAMIACZ.pl>
NNTP-Posting-Host: lan1.zwm.punkt.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: SunSITE.icm.edu.pl 1066516434 16501 80.48.206.2 (18 Oct 2003 22:33:54 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 18 Oct 2003 22:33:54 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:96438
Ukryj nagłówki
Witam!
Dokładniej było: "GINĄ! CZY MOŻNA IM POMÓC?"
Dzięki kilku konkretnym podpowiedziom, znalazłem trochę lektury w
Internecie, ale przede wszystkim Basi wymknął się tytuł książki
("Ochrona roślin sadowniczych" M. Grabowskiego i K. Wiecha), na którą
sam wcześniej nie trafiłem. Okazuje się, że dla laika co obrazki, to
obrazki :-) W sumie nie pierwsza książka wydana przez Działkowca, którą
mam i utwierdzam się w przekonaniu, że o ile możnaby niektórym z książek
Działkowca zarzucić zbyt skromne ujęcie tematu, o tyle książki są w sam
raz dla nowicjuszy: żadnego bicia piany, zbyt naukowych wywodów czy
zbędnych pierdół. Czysta treść, konkretne porady.
Po poczytaniu i przyjrzeniu się z bliska drzewkom, poza objawami
innych, mniej niebezpiecznych chorób, z których część znana mi była już
wcześniej (rdza gruszy, parch gruszy i jabłoni), postawiłem na:
- w przypadku gruszy wczesne stadium raka bakteryjnego drzew owocowych
lub zamieranie gruszy; na razie raczej odpuściłbym sobie raka drzew
owocowych i zgniliznę pierścieniową podstawy pnia;
- w przypadku jabłoni: zgorzel kory jabłoni lub wczesne stadium raka
bakteryjnego drzew owocowych; raczej nie stawiam na zgniliznę
pierścieniową.
Pierwszą rzeczą, którą powinienem zrobić, to oskubanie chorych
miejsc z kory i wysmarowanie funabenem. Podpowiedzcie mi tylko, czy
można to zrobić jeszcze w październiku czy listopadzie, jeśli będzie
można liczyć na 2-3 niemroźne noce, czy teraz byłoby to ze szkodą dla
drzew podczas mrozów (i wilgoci), więc powinienem poprzestać na
opryskach Miedzianem i pobieleniu wapnem z Topsinem , a za skrobanie i
smarowanie wziąć się wiosną, po śniegach i mrozach?.
Mam jeszcze kilak innych pytań, niektóre luźniej związane z tematem
inne w ogóle nie związane, ale rzucam je w innych wątkach.
Przy okazji: pogrzebałem w zdjęciach sprzed roku, z okresu
maja-czerwca. Na niektórych widać obecnie chore drzewka. Jedna z grusz
miała korę jakby w ogóle niespękaną (ale zdjęcie jest tylko jedno, mało
wyraźne: nie ma jeszc ze spękań na dużej powierzchni, ale trudno
dostrzec, czy są mniejsze uszkodzenia), a druga miała korę w dużo
lepszym stanie, ale pęnięcia wyraźne, duże, choć pojedyncze były juz
widoczne.
Dziękuję wszystkim, których stać było na konkretne porady.
Pomogliście mi.
--
Lejak
j...@k...ODSPAMIACZ.pl
|