Data: 2014-06-04 03:06:35
Temat: Ci znowu o tej monarchii, no dobra.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wracają Chiron z Chwilozofem do rudery swojej, jeden półpank bo biskup połowę
czupryny wyrwał a druga stoi, Chiruś z mordą jak krwawy bebsztyk i oczkami w to
wciśniętymi jak guziki od majtek.
Rumor łańcucha z oddali znajomy słyszą, a to Ikselkcia na łańcuchu u budy uwiązana
się na ich odgłos schowała i już z budy dobiega lamentowanie- Oj dola moja
nieszczęsna, oj jak los doświadcza.
Tak na marginesie to pomysł Chwilozofa, aby Ikselcie do budy na łańcuchu uwiesić, bo
tak szczekała że pies uciekł z przestrachu, a co dopiero obcy, jakby te wycia
opentanej baby usłyszał, czasem potrafił błysnąć i stąd to miano Chwilozof.
Tak więc słychać pojękiwania Ikselki z budy- rany, rety, oj dola, moja dola, co zaraz
poprawia chumor mężczyzn, a bo lali babę wczoraj jak Pan- Korwin z nadrzecznego zamku
przykazał, a dobrze im było, jeden z pięsci, drugi w zad kopał aż pokulał , a piski,
a kwiki, jaki wydawała ku radości mężczyzn teraz im ducha rozgrzewały i nowy plan
światać w głowie zaczynał, co by tu z baby dzisiaj jeszcze zrobić, boś tak mało
szczęścia w życiu i tak mają....
|